Dostawianie do piersi w dzień

Mazia, też używałam tych rurek jak bidusia nie robiła kup , ale to przez mleko bebilon pepti ;( po rurce od razu  narobiła jak niejeden stary :( 

Inusia no właśnie, lepiej ulżyć dziecince :) 

O tych rurkach to czytałam ale się bałam ich stosować i w efekcie nie kupowałam ich wcale ;) ale pani dr też nam zalecała wlewki miodne ale to bardziej dla dzieci które mają problem z wyproznieniem.

Co do odbijania po karmieniu, też się zdziwiłam jak o tym usłyszałam ;) ale mi się wydaje że jednak lepiej jest jak się dziecku odbije niż potem gdzies te powietrze ma latać po brzuszku;) 

Moje odbijały, a kołki i tak były 

Vindi są mega pomocne jak przy każdym dziecku stosowałam bo zaraz ta kupka wyszła , a przed nią mnostwo gazów 

Dziękuję za wszystkie rady :) na chwilę obecną zakupiłam espumisan i dicoflor w porozumieniu z pediatra. Kładziemy też córkę na drzemki na brzuszku i oczywiście mamy też aktywny czas na brzuszku. Na chwilę obecną jakąś poprawę widać jeśli chodzi o histerie natomiast czy na dłuższa metę zobaczymy. 

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące smoczka. Jak uważacie czy przy obecnym problemie z dostawianiem (bo córka preferuje butelke) powinnam wprowadzać smoczek? Mamy jakis smoczek który próbowałam jej podac ale jak wpada w histerie to nawet ust nie zamyka i go nie ssie. W jakich sytuacjach Wy podajecie smoczek ? 

U nas pomagalo noszenie w pozycji na leniwca i bujanie na pilce duzej do cwiczen ;) espumisan i biogaja. A rurek do pupy nie stosujcie..

I zawsze warto skonsultowac sie z doradca laktacyjnym ;)

Noszenie na leniwca też jest bardzo dobre,  dziecko w mig  się wycisza 

Hmmm smoczek może próbuj gdy skończy butlę i wtedy wsuwaj smoka?  Dziecko jeszcze ssie więc załapie, ale też nie każdy kształt od razu może podpasowac  :(

Iwonka u nas smoczek był wprowadzony w momencie kiedy ssała pierś;) chciała na niej być nonstop zarówno jedna jak i druga córka zaczełam go podawać jak już sie najadła a chciałam odstawić od cyca i sie rozbudzała;/ 

 

Iwonka u nas smoczek był praktycznie cały czas. Syn się uspkojal przy nim , nie chciał non stop jeść , a na początku bardzo dużo mi jadł i przybierał i kazano mi ograniczać karmienie, ale to było ciężkie skoro dziecko chciało pić. Tak czy siak smoczek trochę go oszukiwał i po prostu mój chłopak go lubił 

U nas za to wcale nie chcial

dzień dobry:) 
Takie zachowania mogą wynikać z dyskomfortu trawiennego, ale również z szybkiego wypływu mleka z piersi, na przykład przy poprzednich karmieniach, co może powodować awersję do ssania piersi. Mogą także występować przy przebodźcowaniu dziecka. Warto również wyeliminować cmokanie przy piersi, ponieważ generuje to połykanie powietrza. Podawanie probiotyku i kropelek na brzuszek może pomóc. Należy być w kontakcie z pediatrą, a jeśli sytuacja znacznie się nie poprawi, warto skonsultować się z doradczynią laktacyjną. 

Skoro z rana je częściej a mniej to może rzeczywiście powodować to dużą produkcję mleka i o 12 piersi są tak pełne, że dziecko nie radzi sobie. Wydaje mi się, że to dobry trop. Można spróbować przed południowym karmieniem odciagnąć trochę mleka laktatorem lub nawet ręcznie w pieluszkę. 

Co do cmokania to rzeczywiście nie jest to dobra oznaka. Ja mojemu synkowi często poprawiałam usteczka jak widziałam, że słabo złapał brodawkę. Dobrze żeby jak najwięcej otoczki znalazło się w buzi i żeby wargi dziecka były ładnie wywinięte.

Pokarmu mało nie masz skoro jesteś w stanie odciągnąć latkatorem mleko na karmienie. Może faktycznie spróbuj odciągnąć trochę mleka latkatorem, chodzi tylko o ten szybki wypływ i zobacz czy będzie zmiana.

tez mi się wydaje ze skoro lajtatorem idzie bez proboemu to pokarmu jest wystarczajaco

Ah te dzieci tak szybko się zmieniają... teraz nie chce jeść z butelki :D 

Od dłuższego czasu karmie już tylko piersia. Obecnie najmniej pokarmu mam od godziny 16. Wypływ mleka do tej godziny jest bardzo szybki. Córka przy tych karmieniach je leżąc na brzuszku a ja jestem na leżąco lub pół leżąco. Nie dławi się i nie cmoka. Wcześniej też jak miałam bardzo nabrzmiałe piersi to odciągałam nadmiar. 

Kolki nadal ma natomiast jest lepiej odkąd spi na brzuszku w dzien. Staram się tez masowac najczęściej jak się da. Mówię sobie i córce ze przeciez w końcu dojrzeje układ trawienny i musimy to przetrwać. 

No musicie przetrwać taka prawda. Dziecko później tego nie będzie pamiętać ale ty za to tak haha powodzonka

Dokładnie wyrośnie z tego.  U moich dzieci pomagały probiotyki. Biogaie podawałam i było lepiej. 

Jak Wy to robicie, że Wasze dzieci śpią na brzuszku;)??? Moja nawet leżeć nie chce, a co dopiero mówić o spaniu;).

Moja lubi na brzuszku, ale jak zaśnie. Syn tak uwielbiam spać i śpi do teraz , więc to mu zostało. 

Mi jak córka zaśnie na rękach to kładę na brzuchu i dalej tak śpi , jak nie śpi to nie ma opcji by tak zasnęła