Ciekawe co mi się zmieni z dniem porodu…
U mnie trochę zmian się pojawiło w odżywianiu. Jem znacznie więcej owoców i warzyw ale czasami na słodycze też mam straszna ochotę Po za tym już jem o wiele, wiele mniej fast foodow, a raczej już tylko raz na dłuższy czas
No i podstawa to woda i odpowiednie nawadnianie organizmu. Przed ciąża miałam z tym problem a teraz jest już z tym dobrze.
Iwona to dobrze że tak ci to w miarę łatwo przeszło.
Woda poprawia pracę całego organizmu to tego nigdy za wiele a po porodzie dobrze działa na laktacje
Gosia całkiem możliwe że odrzuci Cię od kawy mi teraz śmierdzi kawa
Iwona.Lesiak bardzo dobrze, że zmieniłaś nawyki żywieniowe i dobrze by było jesli by także zostały po ciąży
Tez muszę się pochwalić ,że podobnie jak Iwona bardzo się pilnuje z wodą. Normalnie mało płynów przyjmowałam a teraz czasem na siłę wlewam w siebie te 2 litry.
Dziś za to dla odmiany mam ochotę na wszystko od rurek z kremem po jajka na bekonie i gruszkę, która byłaby taką wisienką na torcie.
Czyste szaleństwo.
Hahaha to jakaś dieta zawsze jest I co zjadłaś Gosiu jajecznicę z bekonem i gruszką ?
Nie, kawałek kiełbaski, a na deser banan i zapilam herbata z liści malin
czyli tradycyjnie, a nie z rozmachem
K* mdli mnie od wczoraj … A tu ani w jedną ani w drugą.
Nie nawidze takiego uczucia :\
Mam dziś ochotę na owsiankę - tylko kto mi ją zrobi???
a co nie umiesz ?
…to raczej byla poranna niechęć do brudzenia czegokolwiek i skończyło się na winogronach…
W pierwszym trymestrze nie miałam żadnych objawów na to że jestem w ciąży żadnych zachcianek i mdłości dlatego bardzo późno dowiedziałam o tym że jestem mamą od tego czasu starałam się odżywiać przede wszystkim regularnie o stałych porach. Jeśli chodzi o zdrową żywność to staram się zwracać uwagę na to, ale też bez przesady jak mam ochotę na pizze to ją jem
tak żeby wszystkiego po trochu dostarczyć organizmowi.
Każdy ma jakieś swoje podejście do sposobu odżywiania w ciąży. Najlepiej jak jest równowaga to wtedy szoku nie ma dla organizmu że np ciążą zmieniamy całkowicie tryb na ten super zdrowy czy puszczamy wodze i w drugą stronę jemy tylko niezdrowe rzeczy nie o to w tym chodzi.
Jedynie rozumie pojęcia dieta w ciąży gdy są takie wskazania jak przy cukrzycy ciążowej a tak jestem za rozsądnym jedzeniem
Mi pocztki ciąży też nie dały za bardzo znać to wszystko jadłam jak zawsze a jak kogoś odrzuca od niektórych produktów to nic nie poradzi na siłę jeść się nie da…
niektóre kobiety mają naprawdę nietypowe zachcianki, nie typu schabowy z nutellą, czy ogórki kiszone z majonezem i czekoladą, tylko np tynk ze ścian czy mydło… A to wtedy może świadczyć o niedoborze jakiś witamin, np o niedoborze magnezu, wapnia czy potasu. O witaminach trzeba bardzo pamiętać żeby były uzupełniane każdego dnia
Na tynk nie miałam nigdy ochoty
…mój brat lubi parówki z miodem, a nie jest w ciąży - chyba.
Ja za to placki ziemniaczane z cukrem…i to jeszcze też sprzed ciąży.
Te zachcianki np. na tynk to spaczone łaknienie czyli " pica". Raczej trudno jednoznacznie stwierdzić by były wyrazem niedoboru wspomnianych pierwiastków. Pica polega na zjadaniu rzeczy, które niekoniecznie są do tego przeznaczone. Te problemy żywieniowe mogą dotykać ludzi w każdym wieku, jednak najczęściej doskwierają kobietom w ciąży, oraz małym dzieciom, szczególnie z opóźnionym rozwojem. To spaczone łaknienie może być jednym z objawów cięższych chorób mózgu, czy silnych zaburzeń nerwicowych. Pica czasami wymagają leczenia psychiatrycznego.
Wyczytałam kiedyś na jednej ze stron dla przyszłych rodziców, że właśnie chęć zjedzenia tynku ze ściany może być oznaką zmniejszoną ilością wapnia w organizmie. Oczywiście może to świadczyć o chorobach mózgu, ale jeśli do tej pory nic nam nie dolegało(a jesteśmy w ciąży) i mamy ochotę na tego typu rzeczy to warto zrobić badania na niedobór pierwiastków. Jeśli wszystko jest ok, robimy dalej badania pod kątem właśnie mózgu, jeśli okaże się, że niedobór wystąpił, uzupełniamy preparatami i powinno być ok.