Wiem ze nsjlepiej rozszerzac diete u dziecka kp po 6mc u tych karmionych mm też ale wtedy jak dziecko dobrze przybiera na wadze. Mijemu synowi rozszerzyłam po 5 mc. Ale moja cztero miesieczna corka słabo przybiera na wadze 10_max15graomow. Są różne kaszki soczki słoiczki po 4mc a nawet ziemniak czy marchewke mozna ugotować samemu. Zasranawiam sie czy moze nie rozszerzyc jej diety moze zacznie lepiej przybierac na wadze moze Ona potrzebujw jyż czegoś wiecej niż mleczko. Co myślicie?
Może porozmawiaj z pediatra o tym a może za mało mleka pije, pewnie lekarz dobrze poradzi choć z doświadczenia wiem ze pediatrzy radzą rozszerzać dietę szybciej przy mm
Kiedyś ktoś mi mówił, że te słoiczki tak naprawdę powinny być podawane dzieciom od 6 miesiąca. Ta 4 na etykietce jest po to, by więcej osób po nie sięgało.
Może wystarczy podawać córce więcej mleka?
Jeśli jednak chcesz rozszerzyć jej dietę to najlepiej na domowych produktach.
Ja czasami myślę, że niedługo na półkach sklepów zobaczymy słoiczki od 3 miesiąca. Ja jestem przeciwna. Niektóre dzieci wolniej przybierają na wadze, jedne są szczypiorkami inne kluseczkami jak moja.
Może warto zrobić badania krwi, porozmawiać z pediatra a nie rozszerzać dietę tak wcześnie
.
Według najnowszych zaleceń dieta powinno się rozszerzać po szóstym miesiącu. I To niezależnie od tego czy jest karmione piersią czy też mlekiem modyfikowanym
Paty Ona fakttcznie jje mało. Ale to tylko dlatego ze naprawde nie ma apetytu. Próbowałam wszystkiego i nic.karmilam łyzeczką ale tak mi sie zachlysneła ze zwymiotowała i zrezygnowałam z lyżki.
szczerze zapytaj pediatry bo kazdy z nas ma inne zdanie na ten temat , mój właśnie skończył 4 mc i nasza lekarka mówiła żeby dać m trochę i sprawdzić jak przełyka czy nie wypluwa jak nie wypluwa jest gotowy na jedzenie i o dziwo ładnie połyka, dostał swoją pierwsza marcheweczke i nie żałuje że tak szybko zaczynam podawać
Gosia a od kiedy malutka mało przybiera na wadze?? Od jakiegoś czasu czy od zawsze? Bo jeśli od zawsze to nie zaczynałabym rozszerzać dietę ale wcześniej zrobiłabym wyniki morfologi.
Kinga na słoikach jest ta magiczna 4 ponieważ kiedyś można było rozszerzać dietę wcześniej. Teraz wg zaleceń powinno się wstrzymać do ukończenia przez dziecko 6 miesięcy. Ale etykiet już nikt nie zmienia bo przecież dla producenta każdy miesiąc czekania dłużej (do tego 6) to strata.
Paulina często pediatrzy nie szkolą się dodatkowo i nie poszerzają swojej wiedzy i każą rozszerzać dietę zaraz jak dziecko skończy 4 miesiące. Moja pierwsza pediatra też taka była i za każdym razem mówiła, żebym już zaczęła wprowadzać nowe posiłki. Ja czekałam do ukończenia 6 miesięcy i nie żałuje, a jakie było zdziwienie kiedy powiedziałam Pani doktor, że mój Syn źle reaguje na rozszerzanie i się wstrzymaliśmy o kolejne dni. Powiedziała tylko no cóż chyba nie jest jeszcze gotowy. Więc gdybym zaczęła wcześniej rozszerzać już w 4 miesiącu to w ogóle by się mi męczyło dziecko.
Ja się właśnie przekonałam, że są wyjątkowe przypadki Kiedy pediatrzy zalecają wcześniejsze rozszerzanie diety. Mój maluch ma anemie i źle zaczął znosić żelazo, bo miał zwiększoną dawkę. Ostatnio jak byliśmy w poradni noworodkowej i na pobraniu krwi to Pani doktor powiedziała, ze w takim przypadku, mimo, że zaleca się rozszerzanie diety po 6 miesiącu, to tutaj będzie lepiej zacząć już po 4, żeby dziecko czerpało żelazo z innych pokarmów a nie z preparatów żelazowych. Po paru dniach byliśmy w naszej przychodni na szczepieniu i pediatra zapytała kiedy zamierzam rozszerzać dietę, powiedziałam jej o tym co usłyszałam w poradni, a ona na to, ze miała mi to samo zaproponować, chyba, że wyniki się poprawią, to wtedy warto poczekać. No i narazie do pon czekamy na wyniki. Ja osobiście jestem zdania, że dopóki są jakieś naturalne sposoby na polepszenie zdrowia, to w pierwszej kolejności wolę z nich korzystać, dopiero jak nic nie pomaga to wtedy leki i suplementy. Dla tego jeżeli wyniki się nie poprawią, to skorzystam z rad lekarek… Chyba, ze mały nie będzie jeszcze gotowy na rozszerzanie, będzie wypychał językiem czy coś, to wtedy poczekam jeszcze miesiąc.
Kasia.S. no ja nie wiem czy nasza sie szkoli czy nieale spoko babka jest , powiem że jakby mały miał jakikolwiek problem bym nie podawała a on jeszcze nawołuje widzi łyżeczkę i już buzia otwarta a jeszcze za eke łapie żeby mu wsadzać cwaniak
Od urodzenia tak slabo przybiera morfologia też nie jest za ciekawa. Peduatra chce nam zelazo wypisac.
Magnolijam odezwij się jak wyniki
Mama_Arka_Martynki mąż dziś odebrał wyniki synka. Okazuje się że są bardzo dobre. Anemi już właściwie nie ma. Pani doktor kazałe profilaktycznie brać przez miesiąc żelazo dla uzupełnienia zapasów i za 4 miesiące zrobić jeszcze kontrolna morfologie . No i pozytywne zaskoczenie, bo u córki ze złymi wynikami walczyliśmy chyba z 9 miesięcy… A poza tym poprzednie wyniki wskazywały na to, że anemia się poglebila, tym bardziej zaskoczenie i radość… nie spodziewałam się tak dobrych wieści. Kupiliśmy ostatnio nową buteleczke żelaza to akurat zurzyjemy ją do końca. W takiej sytuacji pewnie przemeczymy się jeszcze z tym żelazem, a z rozszerzeniem raczej jeszcze zaczekam. Cieszę się jak głupia…
To super brawo dla Was.
Cieszymy sie razem z wami
W zasadzie zalecają żeby po 6 rozszerzać gdyż wg badań 95 proc dzieci dopiero wtedy są gotowe na nowe smaki a tak dokładnie brzuszek po 6 msc jest dojrzalszy choć zdarzają sie dzieci które potrzebują już po 4 miesiącu szacuje się że tylko 5 proc dzieci jest gotowych do innego pokarmu niż mleko po 4 miesiącu. Są przypadki że trzeba wcześniej rozszerzyć, ale powiem jeśli masz rozszerzyć dietę tylko po to by sprawdzić czy przybierze na wadze to bez sensu troche bo pokarmy stałe są mniej kaloryczne oraz zawierają błonnik więc raczej ciężko to widzę by dziecko zaczęło tyc więcej niż na mleku. W mleku są tłuszcze itd więc na mleku więcej przybierze raczej. Tu moje pytanie karmisz mm czy piersia jeśli piersia to w nocy dobrze przystawic mleko wtedy jest bardziej kaloryczne a jeśli mm to polecam sprawdzić zawartość białka i zmienić mm na takie które będzie mieć większą zawartość białka niż to co uzywalo się do tej pory
Aisa skąd te dane o gotowości dziecka, ciekawa jestem. Bo mi ciągle babcie trują, że za wolno i za późno rozszerzam dietę. Chętnie im sypnę mądrym tekstem
U nas Pani doktor przy ostatniej wizycie i zerknięciu na wagę stwierdziła, że pewnie już karmię córkę zupkami i papkami w 5mcu… A mała tylko na cycu i taka ,wyrośnięta". Teraz w połowie 6mca wprowadziłam ziemniaczka i marchewkę z zupki, batata, buraczka z ziemniaczkiem. Jemy chętnie łyżeczką, bo wit. D3 córka dostawała zawsze na łyżeczce i wiedziała już o co chodzi
Dużo starszych osób było zdziwionych, że moja Tosia wygląda tak a nie inaczej tylko na moim mleczku. Kiedyś było inaczej i czasem i od 3mca wprowadzano inne jedzonko do diety dziecka. Ja myślę, że 4 miesiąc to taka granica - można wprowadzać stałe pokarmy w papkach ale pod okiem pediatry, jeśli ten to wskaże jako konieczne, a jeśli jest ok z wagą to nie ma sensu i czekamy do 6mca
Słoiczki, kaszki etc. “Po 4 miesiącu” to tylko chwyt marketingowy. Nie polecam rozszerzania diety, przepajania itp. Po 4. Miesiącu.
Dziecko może więcej się rusza i więcej spala kalorii?
Nigdy dziecka co tydzień nie wazylam, tylko na szczepoeniach i bilansach. Inaczej bym ześwirowala
Karolina popieram.