Ja na kawę też sobie pozwalam. Jednak mój ginekolog zabronił mi picia zielonej herbaty w trakcie całej ciąży.
M.Biela a powiedział dlaczego? bo to dla mnie dziwne, bo zielona herbata jest bardzo łagodnym napojem…
Zieloną herbatę można normalnie pić. Ona zawiera kofeinę, ale w niewielkich ilościach, np. jedna filiżanka dziennie jest nawet wskazana.
Co ginekolog to inna teoria, choć ta na temat niemożliwości picia zielonej herbaty jest dla mnie poniekąd dziwna ![]()
Beata, ale stężenie chyba zależy od mocy naparu, wiec może prościej zrezygnować z kawy niż dobroczynnej herbaty oO no dziwna to teoria ale cóż.
Myślę, żeby nie dać się zwariować. Ja starałam się dobrze odżywiać przed ciążą więc specjalnie nic nie zmieniłam, oprócz takich oczywistych rzeczy jak wyeliminowanie alkoholu czy serów pleśniowych.
A jeżeli chodzi o suplementacje witaminami to też trzeba uważać! Rekomendacje PTG mówią, że kobiety które stosują urozmaiconą dietę nie muszą dodatkowo stosować preparatów witaminowych. Zaleca się jedynie suplementować żelazo, magnez i witaminę D. Ja nie stosuję nic oprócz kwasu fioliowego, kwasów omega-3 i witaminy D. A jeżeli chcecie stosować preparaty witaminowe pamiętajcie aby były one przebadane klinicznie. Nigdy nie wiadomo, ile tak naprawdę znajduje się witamin w suplementach diety, które nie zostały przebadane.
Zofia tak tej kofeiny tam nie ma jakoś strasznie dużo więc nie wiem dlaczego ta herbata miałby być zabroniona. Ona nie wpływa jkoś szkodliwie na płód czy też na mamę.
Mi czasami zdarza się wypić kawę gdy jest niskie ciśnienie uważam, że lepiej wypić kawę niż brać tabletki przeciwbólowe.
My sie katujemy zakazami a będąc teraz w szpitalu leżałą ciezarna i to w 9 msc i sluchajcie tak jarala papierosy przed szpitalem ze szok. Dodatkowo to jej czwarte dziecko, Odchodzac dzis ze szpiala jeszcze nie urodziła ale na bank nie będzie jej ciężko bo taka co sie nie przejmuje zazwyczaj ma lajt. Ale fakt mądre matki stawiają zdrowie dziecka na pierwszym miejscu swoje przyjemności odstawiaja na bok .
kum_pela też takie matki widziałam w szpitalu, w dodoatku kryły się przed pielęgniarkami. Ja im powiedziałam, że tym paleniem krzywdy pielęgniarkom nie zrobią tylko swojemu dziecku.
Beata kryły się bo wiedziały, że źle robią. Takie kobiety mnie oburzają strasznie, nie mam do nich szacunku za grosz. Jak można tak nowego życia nie szanować. Wiadomo tak jak wszystkie normalne piszemy, nie trzeba być eko świrem, ale też jak coś szkodzi to szkodzi i nie ma tłumaczenia. Co innego drobny grzeszek w postaci jednego hamburgera a co innego jaranie fajek jak lokomotywa…
Racja jeden hamburger nikomu nie zaszkodzi a takie palenie na dziecko różnie wpływa, za grosz szacunku dla nowego życia nie mają
łoł… Dziewczyny to racja co ginekolog to inny.
Ile się naczytałam , że kobieta w ciąży nie powinna pić Herbatę Bratek (Fiołek trójbarwny ) . Zapytałam ginekologa, powiedział, że jak najbardziej. To samo z Pokrzywa i zieloną herbatą. Ja uwielbiam herbaty !
Zofia co do jajek to widzę, też masz odrzut. Przypomniało mi się stosunkowo niedawno, że mówiłam mamie przez telefon że nie będę robiła lukru na pączki na bazie białęk, bo to surowe. Ona wielkie zdziwko Dlaczego?! No mówię jej Salmonnelaa i w ogóle… Taka speszona ja…
A Ona, że tyle koglu moglu się najadła że mną w ciąży i nic jej nie było xD Że w ogóle nikt jej nie mówił, że ani mięsa surowego, ani surowej ryby , ani jajek surowych… Haha… Czyli można powiedzieć, że wszystko podąża wraz z wiekiem świetlnym :))
Ja zdrowo sie odżywiam w ciąży. Wydawało m isię, że wystarczająco by zapewnić wszystkie podstawowe składniki, jak wapń, magnez i żelazo… Heh… Wszystko wyszło źle w morfologii
Mój mały pasożytek ciągnie odemnie to co najlepsze
No i oczywiście dostałam te witamiki w tabletkach. Niektóre dziewczyny odradzały mi przyjmowania tych leków, ale każdy ma swój rozum. jak widziąłm, ze spożywanie określonych produktów, które miały rzekomo wystarczyć moimu organizmowi nie wystarczały , to czym bardziej zaczęłam łykać witaminki ![]()
w ciazy nie pije kawy nie pale papierosow i nie pije alkoholu pozatym staram sie nie pic napojow gazowanych jeem bardzo duzo owocow i produktow zawierajacych bialko wapn i zelazo a przedewszystkim kocham owoce i soki prosto z owocow i warzyw sama je robie pycha polecam
W ciąży jadłam bardzo ostro czasem nawet za
ale mojej córeczce nic nie było . Starałam się by w diecie był nabiał , ryby i mięso . Piłam kawę nie w takich ilościach jak wcześniej ale w mojej diecie była kawa rozpuszczalna …Jadłam dużo owoców a nawet dużo owoców morza
Czasem pojawiły się w małych ilościach fas food. Piłam bardzo dużo wody…
Przed ciążą pozbyłam się nałogu tytoniowego !
Asiu ja z wielką dozą ostrożności słucham tych wspominek z cyklu “za moich czasów to”, bo owszem jest jakiś fragment, który może i się sprawdza obecnie, może część rad jest pomocna, ale wiele zachowań w “tamtych czasach” wynikało z niewiedzy i jakie były skutki to tylko możemy się domyślać. Jednym się na szczęście nic nie stało, inne kobiety miały poronienia, inne miały chore dzieci. Ja tam wszystko biorę sobie na swoje myślenie i stosuję lub nie. Jak byłam mała to też jadłam kogel mogel a teraz nikt by mnie do tego nie zmusił… Oczywiście są też porady, do których warto się stosować np. sławetna kapusta na zastój w piersiach.
Ale surowe mięcho, jaja, ryby, sery pleśniowe - nie namówił by mnie nikt. A wyobraźcie sobie, że kiedyś surowe mięso jedli różne, tzn. np. tatar z kury, świnki, indyka - a przecież od tego niby można okropne choroby połapać…
Dieta przyszłej mamy, wg mnie jest indywidualną kwestią, którą intuicyjnie powinna dobrać pod siebie przyszła matka. Powinna wiedzieć co jest dla niej właściwe, co może ewentualnie zaszkodzić jej dziecku i jej…jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań lekarza to kobieta powinna się rozpieszczać w tym czasie. Ja powiem Wam, że starałam się jeść zdrowo, lecz zdarzyło mi się zjeść i coś słodkiego i tłustego i pikantnego.
Zofia= Tak. Zgadzam się z Tobą w zupełności. Mnie także nikt nie namówi na produkty zakazane. bez nich da się również żyć. P Heh. Ja nawet jak kroje kurczaka surowego , to nóż wyparzam wrzątkiem…
tak samo deskę. Bo już nic innego bym na niej nie zrobiła i koniec. Taką zaporę mam i już.
Zofia-1985 masz rację i podpisuję się pod Twoją wypowiedzią rękoma i nogami ![]()
Moja mama mieszkała na wsi i jak była ze mną w ciąży to też jadła wszystko i normalnie w polu pracowała bo jak sama mówi nigdy nikt jej nie powiedział że to może dziecku zaszkodzić. Jak pojechała do ośrodka zdrowia to nawet nie wiedziała ile przytyła bo tam wagi nie było a o usg to nawet nie miała co marzyć.
Ja tylko wyeliminowalam sery plesniowe i alkohol i fast foody a tak to jadlam to na co mialam ochote:) zdarzalo sie ze potrafilam dziennie pol kg truskawek zjesc:)