Dieta kobiety karmiącej

to jest dosyć spore pudełko. Oczywiście jak jej zejdą krostki to przestanę smarować, ale zastanawiam się ile czasu mogę ją smarować jak krostki będą się utrzymywać 

Beata ja raz miałam robioną maść dla synka i po niej za chwilke wszystko zeszło dlatego nie musiałam smarować nawet 7 dni 

smaruj spokojnie dwa razy dziennie najlepiej na umyta skore dziecka ;) 

Ja od dziecka używałam maści że sterydami i takich robionych.. Mam nadzieję że dzieci po mnie6nie odziedziczą.. 

Przed każdym smarowaniem przemywam skórę 

Maści że sterydami używamy jak najkrócej. Zwykle objawy mijają po kilku dniach więc wtedy odstawiamy maść. 

Sama mam.w lodówce taką masc i czasami się przydaje. 

Jak to mówią nie ma czegoś takiego jak dieta mamy karmiącej. Ale nie oszukujmy się uważam ze wszystkiego przynajmniej na początku jeść się nie powinno. Ja nie jadłam rzeczy wzdymajacych pikantnych słodyczy. Do mleka matki przenika wszystko. 

Adamos, no wlasnie to jest oszukiwanie sie... Do mleka przenikakają jedynie alergeny, a od pikatnych i wzdywajacych potraw brzuszek moze bolec, ale jedynie mamę. Zastanawiam się kiedy kobiety to.zrozumieją. 

Kazda mama powinna sama obserwowac swoje dziecko i jego reakcje po podaniu mleka w szczegolnosci jak zjadla cos ostrego lub mniej dozwolonego w ciazy ;) nie ma sie katowac i zaraz po urodzeniu dziecka ustawiac sobie diete ;) ja w takcie ciazy jem tam jak zawsze z pewnymi ograniczeniami ale bez przesady ;) Mowi sie ze rodzic ktory ma alergie to w wiekszosci dziecko to odziedziczy po nim i tego niestety nie da sie unikac ;) 

Mleko tworzy się z krwi nie z treści pokarmowej, w Azji czy Indiach mamy też karmią swoje dzieci piersią, a tam ostrych przypraw nie żałują...

To prawda, tam nawet potrawy bywają kontrowersyjne...

Tylko ze tam jest inny klimat i inne nawyki zywieniowe wiec tez pewnie ma to wplyw na karmienie piersia ;) 

Mimo wszystko z ostrymi potrawami lepiej się wstrzymać