Cześć dziewczyny. Bardzo mnie korci aby kupić detektor tętna, strasznie mi się dłuży czas pomiędzy wizytami i chętnie bym posłuchała częściej serduszka. Tylko pytanie czy w 14 tygodniu wyłapie?
Będę wdzięczna za polecenia różnych detektorów
ja nie maiłam wiec nie pomogę, ale to pewnie też dużo zależy od sprzętu
Nigdy nie miałam ,więc ciężko mi powiedzieć :) Ale wydaje mi się ,że w 14 tygodniu to już śmiało wyłapie. Poczytaj opinie ,bo zapewne model modelowi nie równy :) Jeden będzie bardziej czuły, drugi mniej ... :)
Ja też niestety nie mam zdania, ale myślę że właśnie opinie dużą dadzą i zależy jak czuły będzie sprzęcik :)
Można spróbować. Osobiście nie korzystałam. Ale obecnie ma bratowa i bardzo sobie chwali. W sytuacji gdy ją tylko coś niepokoi ma możliwość natychmiastowej kontroli tętna. Zawsze mówi, że ją to uspokaja. I w to nie wątpię. Ja pod koniec ciąży musiałam jechać do szpitala bo dziecko bardzo mało się ruszało. Okazało się że taka jego uroda. Gdybym posiadała sprzęt pewnie bym go użyła, oszczędziła sobie oraz mężowi i stresu i jazdy.
Ja kupiłam podczas 1 ciąży Angel Care i sprawdzałam właśnie jak miałam jakieś wątpliwości. Jednak 14 tyg to względnie wczesna ciąża i możesz nie wyłapać tętna co z kolei może spowodować panikę.. u mnie przynajmniej tak się stało kilka razy nawet na późniejszym etapie. Gdzieś się dzidzius obrócił czy łapałam swoje (co też często się zdarza). Robiłam wtedy chwilę przerwy aby się uspokoić i ponownie szukałam.
W 2 kolejnych ciążach sprawdzałam sporadycznie.. Czy polecam, tak ? Jednak w razie wątpliwości to po takim checku lepiej i tak podejść do lekarza
Miałam, fajna sprawa, ale polecam gdzieś tak od 18- 20 tyg, wczesniej miałam problem wyłapać i tylko dodawałam sobie niepotrzebnego stresu :)
Nie miałam , ale musi to być super moc usłyszeć serduszko ❤️
Niby fajna sprawa ale ja bym chyba wisiała na tym sprzęcie cały czas, słuchając czy na pewno serduszko biję, także nie dla mnie. Ale ogólnie zamysł posłuchania serduszka dzidziusia jest super.
Nie miałam, ale ogólnie polecam przejrzeć olx lub vinted , bo pełno ich tam
Oj u mnie też działało by non stop
Ja to bym się stresowała bardziej, gdybym nie umiała znaleźć tętna. Albo łapałoby mi moja, co oznaczałoby złe tętno dzidzi.
Może i jest sens ja zdawałam się na lekarza ;) bowiem że w moim przypadku byłby to dodatkowy stres;/ a może tak mi się wydaje bo jak bym usłyszała jednak bicie serduszka to może by uspokajało ;)
Fajna pomoc gdy kobieta się martwi .o dziecko, ale czy aż tak potrzebny ? Nie wiem... Zawsze można podejść na sor jak się coś dzieje ,a tu też można popaść w skrajność i za często szukać tego bicia. Już w sumie za około miesiąc będziesz czuć ruchy to już będzie dobry wskaźnik,że z dzieckiem jest okej. Ja nie lubię badać serca przed wizytą bo zawsze jak mi szukają bicia i nie mogą znaleźć to zaczynam wpadać w panikę
Też się nad nim zastanawiałam ale ostatecznie zrezygnowałam bo właśnie duzo było opinii, że nie zawsze można wyczuc serduszko i człowiek panikuje ;) a ja należę do panikar jednak
Po komentarzach widać, że we wszystkim liczy się umiar. Napewno mając aparat nie należy z niego korzystać w każdej dowolnej chwili dla swojego widzi mi się. Z pewnością kusi słuchanie serduszka. Jednak nawet kiedyś gdzieś w zaleceniach czytałam żeby tego nie robić zbyt często. Dodatkowa rzecz bardzo indywidualna to ułożenie dziecka oraz umiejętność prawidłowego uchwycenia tętna. Mając jednak sprzęt obok ma się jakieś poczucie możliwości skontrolowania. Ja przy skrajnych sytuacjach mówiłam sobie, że szkoda, że nie mam.
Ale to wszystko zależy od każdej z nas. Jedna się stresuje i by sprawdzała. Inna by się stresowała jak by sprawdzała. Czasami trzeba zdać się na instynkt. I zasobność portfela. A co do soru... Niestety nie zawsze jest blisko :'(
ja osobiście nie znam nikogo kto by miał ten detektor to tylko sprzęt, więc też może dać mylny wynik i sor i tak będzie konieczny by sprawdzić czy wszystko ok . NIe wiem jaka jest awaryjność takich sprzętów, ale przyznaję w pierwszej ciązy tak panikowałam, że o tym myślałam
Ja właśnie też nie znam nikogo kto by mial.. hm no prócz jakiejś celebrytki, która go reklamowała ostatnio. Gdzieś czytałam, że można to wypożyczyć więc jeśli tak bardzo jesteś na tak to to też jakas opcja by sprawdzić jak to działa;)
Moja położna ma detektor tętna płodu i sprawdzała mi na spotkaniach co tydzień od 20tc bo wcześniej twierdziła że nie wyłapie . Ale ona wiedziała co i jak sama bym się bała jak bym nie umiała znaleźć tętna. Może zorientuj się czy s okolicy nie masz położnej która Ci może sprawdzać tetno jeśli to by Cie uspokoiło.
Ja robiłam usg i ktg co 2 tyg przez cały 3 trymestr. Miałam.pewnosc ,bze z dzieckiem jest wszystko w porządku i w razie czego lekarz wykryłby nieprawidłowości. Lepsze czystsze wizyty u lekarza bo faktycznie jeżeli samemu nie znajdzie się tętna to tylko dodatkowy stres...
