Drogie mamy, czy Waszym zdaniem warto mrozić pokarm na zapas? Czy miałyście sytuację, w której okazało się to bardzo pomocne?
Jasne jak najbardziej. W sytuacji kiedy musialam wyjść a z dzieckiem zostawał ktoś inny zawsze pokarm w zamrażarce był. Kiedy byłam u lekarza i pora karmienia się zbliżała przede mną była duża kolejka. Mama wyjęła pokarm i miała żeby podać. w ogóle kiedy miałam nadmiar mrozilam a później jak skończyłam ściągać mleko miałam jeszcze zamrożone więc dziecko raz dziennie jadło moje. Należy też pamiętać że mleko może być mrożone w temp -15 max do 6 miesięcy. Kiedy mamy -20 nawet do roku ale wg mnie to chyba za długo
Taak mroziłam , dzięki temu mąż mógł nakarmić dzieci jak wychodziłam
Nie mrozilam pokarmu bo nigdy az tyle go nie mialam. Sciagalam na kolejne lub dwa kolejne karmienia i bylo w lodowce.
Ale uwazam ze to dobry pomysl, choc spotkalam sie z tezami ze odmrozone mleko smakuje juz inaczej i dzieci często go nie chcą.
Mroziłam , przydało się w nagłych sytuacjach jak musiałam gdzieś szybko pojechać i dzieci zostały z moimi rodzicami
Mroziłam i się przydało szczególnie w nagłych sytuacjach albo kiedy musiałam wyjść na dłużej z domu. Warto mieć chociaż kilka porcji na czarną godzinę.
Uważam, że warto bo mama też czasami musi wyjść z domu i wtedy takie zamrożone porcje są idealnym rozwiązaniem. Mama ma spokojną głowę a dziecko zapas jedzenia.
Mroziłam i też zapasową porcję zawsze miałam w lodówce.
Jak wiedziałam, że np następnego dnia muszę gdzieś wyjść i nie będzie mnie w domu, to wrzucałam woreczek na noc do lodówki, żeby się powoli rozmrażał do mojego wyjścia.
Na pewno warto. Nigdy nie wiemy kiedy może się przydać. Ja lubię być ubezpieczona i gotowa na wszystko. W razie niewykorzystania można użyć mleka do kąpieli maluszka
Zamrożony pokarm uratował sytuację
Super!
Może się tak zdarzyć, warto najpierw podać dziecku, zanim zamrozimy bardzo duże ilości
Zgadzamy się
U mnie początkowo córka nie chciała mrożonego, ale się przekonała po czasie. Troszkę się go zmarnowało, zanim zaczęła normalnie jeść, ale dobrze, że się przekonała i nie musiałam wyrzucać
Jeśli faktycznie jest aż taki nadmiar, lub taka potrzeba by mieć zapas w zamrażarce na dłużej (nie wystarczy w lodówce)to czemu nie - wylać, czy wyrzucić można zawsze. Jeśli mleczko nie zostanie wykorzystane do jedzenia, to mamusie dodają swoje mleko także do kąpieli.
To racja ma inny zapach w ogóle
Tak, taki dziwny🤣
Oczywiście że warto jeśli tylko jest taka możliwość. Takie mleko może przydać w nieoczekiwanym momencie.
Ja niestety przy drugim synku nie zrobiłam zapasów z nawałów laktacji bo akurat byliśmy w szpitalu. A teraz jak mały jest przy piersi nie było kiedy odcisnąć na zapas
Ja się zastanawiam czy zdążę wykorzystać pokarm, bo mrożony może być 6 miesięcy. Ale myślę, że okazji bedzie sporo.
Ja robiłam tak że zamrożone dawałam a mrozilam świeże. Wiedziałam w tedy też czy dziecko będzie jadło w ogóle mrożone mleko bo ono ma inny zapach i pewnie smak też