A mój synek to straszny miłośnik lubi się tulić często mówi kocham Cie, daje buziaki ale nie pozwalam mu na całowanie innych domowników w usta, jedynie mnie i męża całuje w usta ale tak jak pisałam wcześniej nie chce mu zabraniać bo boje się że będzie czuł się odrzucony tym bardziej że lada chwila a urodzi się jego młodszy brat, czasami chce żebym go nosiła na ręcach cięzko mi ale muszę mu odmówić i tłumacze że mamusia ma w brzuszku dzidziusia i nie może drzwigać dobrze że to rozumie.
Ja uważam że tylko rodzice powinni w usta całować. Takie całowanie może dużo chorób przysporzyć dziecku. Od zwykłego przeziębienia na opryszczce kończąc.
Synek wysyła buziaki i na tym się kończy nie da całusa nikomu innemu jak mamie i tacie . Mąż kiedyś pokazał małemu jak wysłać buźke i tak mu się to spodobało
Ja daję buziaka w usta, mój mąż również i pozwalam czasami żeby moja mama czy tesciowa dały buziaka synkowi. Nie slyszałam żeby jakieś dziecko od tego umarło, więc raz na jakiś czas pozwalam 
No ale roczne dziecko ma już inną odporność niż nowordek czy kilkumiesięczne niemowlę. Bardzo wrażliwy jest okres końca trzeciego miesiąca, kiedy w organizmie dziecka wyczerpują się zapasy przeciwciał, które otrzymało od matki w życiu płodowym a dopiero rusza pełną parą własna produkcja. Tu często dzieci chorują i takie czułości nawet od mamusi nie są wskazane. Ja całuję czasami swoją córeczkę w usta, ale robię to sporadycznie od 6 miesiąca. Wcześniej nie.
Tez się trzymamy tej zasady żeby nie okazywać e ten sposób czułości sa inne sposoby i od razu całować.
Mnie trochę odrzucalo jak tak teściowa obcałowywała małą na początku. Jasne że od tego by nie umarła ale po co by miała niepotrzebnie chorować.
Teraz na prawie 9mc i dalej jest to dystans do tego.
Chyba nie tylko babcie ale też i rodzice nie powinni całować małego dziecka w usta, tak samo jak i u babć tak i w rodzicach i całej reszcie dorosłych mogą gromadzić się bakterie, a ile wyłania z jamy ustnej, z żołądka.
My nie całujemy małego w usta, moi rodzice, teście, też nie całują, nie widziałam nigdy, zawsze w czółko,więc ja nie musze im tego powtarzać 
Córka nie lubi gdy ktoś całuje ją z usta , gdy ktoś próbuje to ona chce to ugryźć.
Wcześniej nikt nie miał takich pomysłów.
Niezły odstraszycz z tym gryzieniem i umie opanować sytuację
Żeby mój synek wpadł na taki pomysł bo jak na razie to straszny z niego całuśnik.
No nie wiem dziewczyny czy to z tym gryzieniem jako odstraszacz przed calowaniem to do końca taki dobry patent bo najgorzej jak dziecku to się będzie coraz bardziej podobało i zrobi sobie z tej czynności mega zabawę i atrakcje i będzie gryźć wszystkich do około bez powodu a z tego co słyszałam to żeby oduczyć dziecko zgryzienia to trzeba się już trochę nagimnastykowac
Próbuje oduczyć tego córce ale nie jest to łatwe. Nikt tego jej nie uczył , sama na to wpadła.
ja to jestem tego przeciwniczką, i oduczam moje dzieci takiego całowania, jeżeli całus to ewentualnie w policzek.
wiadomo nie ma co panikować i dziecka izolować, ale jakoś mnie to obrzydza
jajeczko bo ich to bawi kiedy kogos ugryza za zwyczaj robi się mine bo to boli a dziecko ma radoche na te wszystkie minki u mojej Oliwi w przedszkolu jest taka jedna dziewczynka która notorycznie gryzie wszystkie dzieci i też maja problem żeby jej tego oduczyć
ja nie pozwalam całowac moich dzieci, zwłaszcza że babcie np. palą papierosy, moga mieć opryszczke zajady i inne bakterie, wiec zwracam uwage:P
Fujjjj trzeba babcia grzecznie uwagę zwrócić. Ja nawet swojego maluszka nie całuje w usta ale w policzki czoło a co do pro babcia jakąś i jeszcze w dodatku pałac papierosy fujjjjj
Nikomu nie pozwalam. Zawsze tego pilnowalam.
no tak dziewczyny ale wszystkie dobrze wiemy że niestety nie zawsze da sie tego uniknąć i co wtedy moim zdaniem niema co od razu panikować
Ja nie panikuję, bo moja mama czasami tak robi, ale na szczęście synek nie chce jej dawać buziaków, więc zdarza sięto baaardzo rzadko 
Moja niestety to mała całusnica i zaraz pyszczek nastawia do całowania
