Czy do Was zawita "prawdziwy" Św. Mikołaj?

powiem wam jak u mnie w domu bylo…któres z rodziców wychodziło z nami na dwór wołać “gwiazdora”…drugi rodzic szybko wtedy chował prezenty pod choinką udajac ze jest w toalecie i ze zaraz zejdzie…jak był snieg to zostawiał slady w domu ze sniegu zeby byla frajda…ale nikt sie nie przebierał… u kuzynki byłam raz na swietach i zobaczyłam “gwiazdora” to byłam tak zestresowana ze zapomniałam prostego wierszyka o kotku i sie poplakałąm xD kazde dziecko reaguje inaczej ale wielu sie boi

U nas jest tak, że jak dzieci po wieczerzy wigilijnej idą umyć rączki to dzieciątko wchodzi przez okno i daje prezenty pod choinkę.

Ja jako dziecko tak miałam i teraz moje dziewczyny tak mają: że idzie jeden dorosły z dziećmi do innego pokoju do okna i szukają gwiazdki. W międzyczasie Mikołaj daje prezenty pod choinkę.

SamantKa też nad tym ubolewam i tęsknie za starym gwiazdorem

My w tym roku idziemy pierwszy raz do Mikołaja do mnie do pracy. Nie wiem jak dzieciaki zareagują ale przypuszczam że się będą bały :slight_smile:

Leila na pewno będą się bały bo to będzie cos nowego dla nich ale z czasem się przyzwyczaja a za rok dwa same będą cie ciągłydo Mikołaja :slight_smile:

Do nas na pewno zawita św Mikołaj. Uważam że wizyta mikołaja to tradycja którą należy pielęgnować a jak dziecko podrośnie i zorientuje się jak to jest naprawdę z mikołajem opowiedzieć mu historię prawdziwego Św Mikołaja biskupa. JA od kilku lat przebieram się za mikołaja , mam strój i kapitalną brodę i muszę powiedzieć że obdarowywanie jest fajniejsze niż dostawanie prezentów. Każdego roku są miłe wspomnienia i dużo radości. Dla dziecka to zawsze jest przeżycie ale jeżeli się boi albo płacze to nie należy tego robić na siłę można podrzucić prezent pod poduszkę lub skarpety.
Przesyłam zdjęcie na którym jestem mikołajem i pozdrawiam wszystkich mikołajów i mikołajki:)

Do nas przychodzi Św. Mikołaj w nocy:) a rano po przebudzeniu czeka prezent zazwyczaj za łóżkiem. Jak byłam mała taki sposób stosowali moi rodzice i teraz ja taki stosuję. Pamiętam jak byłam mała wraz z rodzeństwem siedzieliśmy do późna z 5 na 6 grudnia i obiecywaliśmy sobie, że nie pójdziemy spać, że doczekamy momentu przyjścia Mikołaja - ale zawsze zasypialiśmy prędzej czy później. Córa w listopadzie maluje i pisze z moją pomocą obowiązkowo list do Mikołaja i zostawia na kominku lub oknie (w nocy Mikołaj zabiera). Pod choinkę robimy sobie prezenty ale tylko w swoim gronie; ja, mąż, dzieciaki. Córka robi nam osobiście jakiś prezencik - ma przy tym ogromną frajdę.

U nas w ubiegłym roku mój brat się przebrał za Mikołaja. Mały się nie bał ale był straznie przejęty, pomagał rozdawać preznty i później bardzo przeżywał tą wizytę. W tym roku pewnie też kogoś przebierzemy.

tu są fajne pomysły na prezenty od Świętego Mikolaja www.hanis.pl :slight_smile:

to czy zawita do naszych domów Mikolaj, powinno zależeć od tego jak przyjmie go dziecko
Moja córeczka bardzo czekala na Mikolaja, opowiadalam jej jaki jest bon dobry ze przynosi dzieciom prezenty, na Mikolajki w centrum handlowym córeczka zabaczyla Mikolaja, i się bardzo go wystraszyla, dlatego w tym roku u nas w domu Mikolaj zostawi prezenty pod choinka

Temat na czasie;) heh moj synek ma dopiero pol roku wiec nawet nie wie skad dla niego tyle zabawek i po co choinma;)

U nas tak jak u wiekszosci Mikolaj jest 6 grudnia a w wigilie Gwiazdor;) jak dzieci wyczekuja w oknie gwiazdora i pierwsza gwiazdke to az buzia sie cieszy i samemu by sie chcialo jeszcze wierzyc w Gwiazdora;)
Jak rozpakowujemy prezenty to zawsze w rodzinie wspominamy nasze dzieciece swieta;) wiara w Mikolaja czy Gwiazdora powinna byc w dziececym wieku

Prezenty mikołaj przynosi w nocy i zostawia je pod choinką, nie ma potrzeby straszenia dzieci, ze je spakuje w worek za niegrzeczność itp., znam mase takich historii, ze aż żal tych dzieciaczków.

jak tam dzieciaczki zadowolone z mikołaja w tym roku

Kasjana specjalnie obudziliśmy na wizytę Gwiazdora; )
Gdy go zobaczył uśmiechał się od ucha do ucha i mega cieszył; ) troszkę się go lękał ale ogólnie wizyta była super; ))))))

Moja córeczka jest jeszcze malutka, więc Mikołaja nie będzie. Będzie tylko prezent od niego :slight_smile: Ale jak troszkę podrośnie, to pomyślimy o ,prawdziwym Mikołaju" :slight_smile: Już sobie wyobrażam jej radość z tego powodu <3

mysle, ze jak synek bedzie mial ok.3 latek to wtedy sasiad bedzie przebieral sie za sw.mikolaja i do nas przychodzil, wczesniej tak bylo z dziecmi sasiada, ze moj maz do nich chodzil jako mikołaj :)) teraz poki co nie ma sensu bo synek jest jeszcze za maly (pol roczku) i tak by nie zrozumiał o co chodzi, a nie daj Boze by sie jeszcze niepotrzebnie przestraszył…

W tym roku u nas chyba zawita prawdziwy Mikołaj :slight_smile: choć nie wiem jak synek zareaguje. Ja każdego roku przebierałam się za Mikołaja i odwiedzałam dzieci w rodzinie i u znajomych i powiem Wam że fajnie jest dostawać prezenty ale jeszcze większa radością jest - być Mikołajem.
Pamiętam natomiast że kiedy ja byłam mała to i owszem chciałam dostawać prezenty ale odwiedziny Mikołaja zawsze były dla mnie ogromnym stresem. Pamiętam że zawsze się denerwowałam że muszę mówić jakiś wierszyk lub coś śpiewać lub że Mikołaj da mi rózgę więc kiedy to ja jestem Mikołajem staram się nie stresować dzieci :slight_smile:
Na zdjęciu jestem z siostrzeńcem -2012 rok

1

Ania bardzo fajny z ciebie mikołaj:-)
U nas jeszcze nie był, nie mamy stroju niestety, może kupimy w tym roku :wink: Martusia ma prawie 3 latka więc już dużo rozumie i chciałabym żeby nas taki gość odwiedził;-)
List już “rysuje” dla Mikołaja :wink:

U nas mąż sie przebiera :)) Juz nie mogę sie doczekać :slight_smile: ciekawe jak synek zareaguje na Swietego Mikołaja :slight_smile:
Aniu ja tez kiedyś sie przebralam ale na Mikolajki i zrobilam niespodzianke mojej mlodszej siostrze . Taka byla zadowolona za cukierki że wszystko by mi obiecała hehe (Ojciec mnie nie poznał hihi dopiero po czasie )