Czy Wasze dzieci (jak zakładam w wieku koło 2-4 latka) zobaczą w tym roku się z Mikołajem? Przebierze się ktoś za niego z Waszej rodziny albo uczynny sąsiad? a może uważacie, że takie maluchy są jeszcze za małe i będą się go bały? albo może powiecie dziecku, że Mikołaj puka i odwracając jego uwagę podsuniecie prezenty?
Mój dwu i pół latek już nie może się doczekać, kiedy się spotka z Mikołajem. Wcale nie czeka na prezenty, tylko na Mikołaja, żeby sie do niego przytulić:) Widział Mikołaja w bajce jak jedzie po niebie saniami i od tej pory wygląda na dwór przez okno czy jest już śnieg i ćwiczy machanie rączką do Mikołaja. Tylko, że czasami dzieci są odważne na sucho, a jak przyjdzie co do czego to żeby się nie skończyło płaczem… tak było z moją chrześnicą. W zeszłym roku miała już cztery latka i też nie mogła doczekać się spotkania z Mikołajem. A jak przyszedł i zobaczyła go w progu to tak się biedna rozpłakała, że dobre pół godziny nie można jej było uspokoić… przebranie było ładne, nie żeby jakieś straszne;)
Moja koleżanka od lat robi ten sam numer: przed domem jej mąż robi dużymi butami ślady na śniegu. Potem udają, że puka Mikołaj i pokazują te ślady - mówią dzieciom, że właśnie to był Mikołaj. Taki sposób na to, żeby Mikołaj był chociaż go nie było.
Tak się zastanawiam czemu Mikołaj na Święta przychodzi:)U nas tak jest,że Mikołaja obchodzi się 6 grudnia,a nie 24 w Wigilię prezenty przynosi Aniołek:)A wracając do Św.Mikolaja to w przyszłym roku 6 grudnia zaprosimy go do domu dziadków by wszystkie nasze dzieciaczki mogły razem się cieszyć z wizyty Świętego Mikołaja.Tyle,że jak będziemy zamawiać Mikołaja to to" prawdziwego"w stroju biskupa nie tego fikcyjnego z Laponii.W tym roku już z siostrami miałyśmy tak zrobić,ale Emi się boi więc zrezygnowałyśmy.Starsza była u Mikołaja w przedszkolu:)
U nas podobnie jak u Mamuni. Mikołaj przychodzi 6 grudnia a na Swieta prezenty przynosi Gwiazdka Betlejemska ![]()
U nas 6 grudnia przychodzi mikolaj a w wigilie prezenty pod choinka zosrawia dziecię Boże
U mnie 6 grudnia stawia się wypastowane buty na parapecie, ale z racji wysokości my stawiamy przy drzwiach. Natomiast w wigilię mamy Mikołaja. W tym roku będzie to pierwszy raz po wielu latach. Fi ma dopiero 16 miesięcy i boję się jego reakcji na gościa, ale cóż trzeba spróbować… Dominik ma 5 i jeszcze nie rozumie, ale to fajna tradycja. W tym roku honory pełnić będzie mój najstarszy brat. A najlepsze, że nie wiem jak dostarczy prezenty, bo standardowy worek będzie za mały.
U nas prezenty znajdujemy zawsze po wigilii na drugi dzień pod choinką, a przynosi je Mikołaj . Tak zawsze mówiliśmy starszemu synkowi który teraz w mikołaja nie wierzy, a nie wiem jak to będzie jak Jaś w przyszłym roku będzie miał 1.5 roczku. Zastanowimy się nad tym
Ja uważam ze dzieci długo powinny wierzyć w Mikołaja .Więc warto trochę się postarać no nie trzeba się przebierać ale na przykład można podrzucić prezenty pod choinkę tak żeby dziecko nie widziało bo jeśli dziecko wierzy to święta mają magiczną moc . W końcu każdy z czasem zrozumie ze nie ma Mikołaja.
u nas w Wigilię prezenty przynosi Gwiazdor. w tym roku za Gwiazdora przebrał się mój mąż. nasz synek jak go zobaczył od razu rozpoznał że to tatuś i stanowczo kazał się tatusiowi przebrać w normalne rzeczy, do puki mąż tego nie zrobił to nie chciał żadnego prezentu i tak się skończyły przebieranki ![]()
Wiara w Świetego Mikołaja jest piękna, wyczekiwanie i wyobraźnia na temat jak naprawdę on wygląda;)
Ja postaram sie tak długo utrzymywać wiarę w Mikołaja jak się da, to piękne wspomnienia z dzieciństwa kiedy czekało się na Świeta ubieranie choinki i oczywiście prezenty które zostawi Mikołaj, w dodatku oczekiwanie ze może się go zobaczy, wyglądanie w niebo sań i reniferów,
A widok prezentów pod choinką niezapomniany;)
Moja gwiazdeczka codziennie jak tylko wstawała biegła do choinki, aby zobaczyć czy są prezenty, wcześniej jednak musiało być siusiu, w końcu nikt z pełną pieluchą nie idzie do Mikołaja, bo kto wie czy akurat dziś nie bedzie go przy choince ![]()
Jednak kiedy Pierwszego dnia Świąt mała poszła do Salonu i zobaczyła paczki była w szoku, zamarła nic nie mówiła dopiero po chwili prezenty;)
żałuje że nie ustawiłam tam kamery ![]()
Witam. U nas w domu od pewnego czasu ktoś ze “starszyzny” przebiera się za Mikołaja, ale nie takiego “czerwonego” z dużym brzuchem i białą brodą, tylko takiego w pięknych szatach (czerwono - złotych), ze specjalną czapką i złotą laską. Prezenty leżą pod choinką, ktoś dzwoni dzwonem i wchodzi Mikołaj. Siada w fotelu i rozdaje prezenty. I tu czasem pojawiają się problemy:
- dzieciaki zauważają że mikołaj ma te same buty co tata, albo psy tak szczekają że nie da się rozmawiać i wtedy Mikołaj przemawia do nich swoim normalnym głosem i co bystrzejsze dziecko orientu je się że to np.: dziadek
ale na tamtej Wigilii pojawił się inny problem, dzieciaki już “dorosły” i wiedzą że Mikołaj to np tata. Jak sobie z tym poradzić?
My robimy wtedy pełną charakteryzację (z makeupem) a Wy jak sobie radzicie?
A co do obaw - to moja 2 letnia córka może na chwilkę się zatrzymała, ale po chwili biegała wokół Mikołaja, siadała mu na kolanach, a na koniec śpiewając przebój Piersi “będzie się działo” wyrywała Mikołajowi laskę. Chociaż jeden z bratanków (6 lat) był bardzo nieufny i za bardzo nie chciał “rozmawiać” z Mikołajem, zaśpiewał tylko kolędę, żeby dostać prezent i tyle. Wiec pewnie to zależy od dziecka jak zareaguje na Mikołaja. Pamiętajmy że jest to mały człowiek i nie możemy go zmuszać bo się zniechęci i będzie się bało Mikołaja.
u nas weszla taka tradycja ze co roku ktoś się przebierał za Mikołaja i przychodził w wigilie tzn, gwiazdor , dzieciaki co roku miały super radochę … co roku zbiera się cala rodzina wszystkie dzieci z wnukami , dzieci jest około 10 wiec zabawa jest na całego , staramy się aby gwiazdor był osoba nie z rodziny tak aby wszyscy rodzice byli przy swoich dzieciach no i żeby dzieci przede wszystkim nie mogły go rozpoznać , parę lat temu musiał niestety przebrać się mój mąż ale córka miała wtedy 1,5 roku i oczywiście go nie poznała w przebraniu , żadne dziecko w przedziale 0 - 5 go nie poznało a starsze siedziały po cichutku , u nas zawsze gwiazdor bierze na kolana i trzeba mu powiedzieć kolędę albo piosenkę albo się pyta czy byłeś grzeczny
hehe jak wychodzi i dzwoni dzwonkami to wszystkie dzieci szaleją i szukają sań i reniferów
czasami robimy ślady na śniegu i takie tam , niby dzieciom nie można mieszać w glowie ale nie oszukujmy się dzieciństwo to najlepszy okres w życiu , a wspomnienia zawsze zostaną , patrząc na takie radosne dziecko które wierzy w coś i daje mu to mase radości …to cos czego się nie da kupic za żadne pieniądze
U nas mikołaj przychodzi 6 grudnia, a w Wigilię prezenty przynosi dzieciątko. Gdy po kolacji wigilijnej dzieci idą umyć rączki dzieciątko wchodzi przez okno i kładzie prezenty pod choinką. Taka jest wersja dla dzieci, które jeszcze nie znają całej prawdy.
Oliwia jeszcze nie rozumie ale postanowiliśmy ze będziemy podtrzymywać tradycje i chcemy zęby wierzyła w świętego Mikołaja przecież jest dzieckiem wiec niech tez ten okres świąteczny przeżywa jak dziecko a jak będzie trochę większa to jej wszystko wyjasnimy i powiemy prawdę
Ja też mam zamiar pielęgnować tradycje z Mikołajem
Narazie młody nie ogarnia tematu ale z wiekiem bardziej będzie wiedział co to Mikołaj. U nas w domu ktos z starszych wychodził ma dwór i dzwonił dzwonkiem (ze niby sanie wylądowały) no to my biegliśmy do okna a w tym czasie ktoś podkładał prezenty…
Albo pisaliśmy listy , kładliśmy na parapecie a tata podpisywał ze niby Mikołaj:) eh… Teraz jak sobie wspominam to nie chciałabym odbierać tego synkowi:)
Witam. Sama za 3 tyg. będę mamą…ale jako przedszkolanka pracująca z dziećmi do 5 roku życia, wiem, że Mikołaj dla Dzieci jest czymś wyjątkowym, czymś czego one oczekują i nie mogą się wręcz do czekać. Mikołaj w ich marzeniach jest wspaniałą osobą i niech tak zostanie…i ja utwierdzałam dzieci w przekonaniu, że Mikołaj to dobra osoba i bardzo magiczna
i proszę pisać listy do Mikołaja…pamiętam radość moich przedszkolaków
Coś wspaniałego
a jeszcze jak się marzenia spełniły po powrocie do przedszkola…kiedy minęły święta hmmm…uśmiech dziecka bezcenny ![]()
Ilaila najważniejszy jest właśnie uśmiech dziecka i jego radość niecierpliwością w oczekiwaniu na świętego Mikołaja dzieciństwo powinno być okresem radości beztroski i zabawy nasze pociechy jeszcze będą miały czas na bycie w życiu poważnym ![]()
Ja się tych Świąt nie mogę doczekać i już rozglądam się za strojem, aby przebrać partnera; )
Synek jeszcze nie będzie wiedział o co chodzi z tym Mikołajem, ale u nas w rodzinie jest taka tradycja, ze wszystkie dzieci spotykają się w tym samym dniu i zawsze jedna osoba przebierana jest za mikołaja i są wręczane prezenty i ogólnie mega dużo smiechu zawsze jest przy tym. Mam nadzieję, ze synkowi tez się to spodoba i nie będzie płaczu.
U nas nie ma jakiegoś przebierania za Mikołaja.
Kiedyś jak córka była młodsza to do mikołaja chodziliśmy do kościoła.
U Nas przebieranie to tradycja, bo do Nas przychodzi Gwiazdor tylko już teraz skomercjalizowany niestety…: (