Co zaskakującego może się przydać w szpitalu?

Bidety byly to tez na plus :slight_smile:

Zabrałam swoją ulubioną poduszkę do spania – niby nic wielkiego, ale dała mi ogromny komfort w szpitalnym łóżku. Do tego gumka do rozciągania dłoni, pomagała mi rozładować napięcie między skurczami. I własny kubek termiczny – ciepła herbata smakowała jak luksus!

1 polubienie

Teraz tak myślę, że faktycznie kubek termiczny by i mnie się przydał.
Córka w szpitalu bardzo dużo płakała, więc herbatę z kolacji, która była o 17 czasami dopijałam koło północy… :frowning:

Opaska na oczy!

ooooo tez dobry pomysł .

Tym
bardziej ze ta szpitalna z plastikowego kubka to jedna z najtańszych :wink:

U nas akurat zainwestowali w szklane kubki :rofl:

A mnie ta herbata smakowała jak żadna inna :rofl::rofl::rofl: najlepsza jaką piłam. W ogóle jedzenie w szpitalu mi bardzo smakowało :rofl::rofl::rofl:

ktoś podal gotowe na stolik jak w restauracji :grin::grin: moznabylo porozmawiać z dietetyczką od razu co i jak wprowadzać do swojej diety w domu :wink: :wink:

No pewnie może przez to i nie dość że podał to jeszcze nie trzeba było myć :rofl:

o tak, ładowarka na długim kablu to coś :slight_smile:

hehehe taaa pełen luksus ; p

1 polubienie