Co przygotowujecie do jedzenia na obiad?

O ja nigdy nie jadłam z królika , nawet nikt u mnie tak nie robi i nie słyszałam by ktoś robił

U nas nie je się go często, ale kilka razy do roku się zdarzy, jak uda się kupić takiego ekologicznego, od gospodarza :wink:

Smak na pewno inny, ale czy dobry?

O nieee, ja niektorych rzeczy bym nie zjadla. Ani koniny, ani krolika. Nie nie nie

Jadłam kiedyś danie z sarny bądź jelenia i było przepyszne.
Dzika mieliśmy na weselu jako danie serwowane w nocy przez szefa kuchni i też pyszny był.
A ja teraz kombinuję takie obiadki, żebym ja mogła zjesc i reszta rodziny też, więc dzisiaj zapiekanka z makaronem pełnoziarnistym. Niestety cukrzyca i te sprawy.

1 polubienie

Powiem Ci ze jelenina jest bardzo pyszna ,rok temu na komunii jadłam z sosikiem i kluseczkami, obłędnie kruche i delikatne mięsko :blush::blush:

Dzika też ,ale to chyba z 10 lat temu na weselu u kuzynki :slight_smile:

Takie zwierzeta muszą przejść badania żeby można było zjeść takie mięcho
Bażanta, kuropatwę też jadłam za dziecka i nawet o tym nie wiedziałam…

1 polubienie

O tak! Jelenina i dzik są pyszne, ale tylko jeśli ktoś umie przyrządzić :smiling_face:

1 polubienie

Mi smakuje, ale wiadomo, każdy lubi co innego :slight_smile:

1 polubienie

Wczoraj cukinia , a dzis naleśniki drogie mamy :wink:

2 polubienia

U nas dziś zupa ziemniaczana i kurczak po koreańsku

Też wczoraj mieliśmy naleśniki, pychotka :smiling_face_with_three_hearts:

U mnie dzisiaj makaron ze szpinakiem , starsza corka bedzie miala nalesniki i do tego zupa pieczarkowa :wink:

1 polubienie

Naleśniki ze szpinakiem ,uwielbiam , do tego zapiekane z żółtym serem i sosem czosnkowym , mistrzostwo jak dla mnie :slight_smile:

Zuoka pieczarkowa , już dawno nie robiłam , dzięki za podsunięcie pomysłu , bo juz bokiem gotowanie mi wychodzi… w lodówce mam krupnik , a dzis będą udka pieczone goszek z marchewką

A jak robisz te nalesniki ze szpinakiem :slight_smile: u nas wiecznie rosół albo pomidorowa wiec wpadlam ze zrobie cos innego :slight_smile:

Wymyślanie obiadów jest moją zmorą. Zwykle jemy w kółko to samo. A z zup wchodzi w grę tylko rosół i pomidorowa. Nic innego nie lubią, wtedy dużo zostaje i sama to jem. Ehh taki los, sami mężczyźni w domu. Wczoraj robiłam klopsiki mielone, do tego ziemniaki i mizeria. Dzisiaj jeszcze nie mam pomysłu. Wiem jedno, musi być mięso :laughing:

Myślę, że jak byś zrobiła obiad taki jak tobie smakuje, a oni by nie mieli wyboru to też by zjedli :smiley: nie możesz ich przyzwyczajać :slight_smile:

Tak! Wymyślanie obiadów dla mnie jest gorsze niż ich robienie :grinning::rofl:

Dokladnie gorzej wymyślić co zjesc niz zrobic, wczoraj mialam zupe pieczrkowa i placki z cukini a dzisiaj nie wiem :rofl: chodza za mna pierogi ale nie lubie lepic haha

U mnie dzisiaj dorsz w cieście i doctego sałatka z warzyw. Bardzo mi smakuje ta wersja ryby.
Jeśli chodzi o obiady to najbardziej lubię te podane przez kogoś :wink:

U nas też rybka, mizeria, ziemniaki pieczone, zupa jarzynowa :slight_smile: ryby w panierce nie potrafię robić , zawsze panierka zostaje mi przywarta do patelni nawet jesli dobrze odsącze wode i tluszcze dobrze rozgrzeje, a ryba się rozlatuje wuex dziś też będzie w piekarniku ,
Ogólnie przez ten tydz czyściłam zamrażalke z mięs i zrobiłam miejsce na nowy towar :wink: