Co na ząbkowanie?

Oj ... A ja nie polecam opcji z zamrażarka;(

Na gryzakach nawet jest informacja aby nie zamrażać 

Ja przy starszej córce taki gryzak włożyłam do zamrazalki fakt znieczuliło przyniosło ulgę;( ale niestety kolejnego dnia mieliśmy już zapalenie dróg oddechowych i wysoką gorączkę;(  nie u każdego tak może być  ale mnie na tyle wystraszyło że młodszej córce już nie chlodzilam tak gryzakow na chwilę do lodówki lub w zimną wodę osuszalam i jej dawałam 

O tym nie słyszałam ale może coś w tym być gdy dziecko wrażliwe i trochę zimnego może doprowadzić do infekcji. Co do gryzaków to chyba są dostępne takie, które można mrozić. 

Mysmy zazwyczaj nie wkładali do zamrażarki ale stosowałam takie z wypustkami, które masowały dziaselko

Anaftin 

U nas jedynie  Ibufem , dentinox nic nie pomagał ani DentoseptMini :( 

Przy pierwszej córce Dentinox, a jak już było naprawdę źle to wlasnie Ibuprofen w syropie. On też dodatkowo zbijał gorączkę.

Warto kupić żel z lignokainą w aptece i smarować dziąsła tak często jak jest potrzeba. Do tego schłodzony gryzak, żeby trochę zmniejszyć obrzęk i przynieść ulgę.

Chłodzone gryzaki, najlepiej silikonowe, bez płynów w środku, schłodzone w lodówce (nie w zamrażarce!).Delikatny masaż dziąseł silikonową nakładką na palec

Widziałam że na ząbkowanie dają też np pestkę od mango, ale nie wiem czy sama bym się zdecydowała

Ja polecam też Tantum Verde można go stosować od 4kg masy ciała. Pediatria nam poleciła i wydawało mi się że najbardziej pomaga

najlepiej schładzane gryzaki, delikatny masaż dziąseł i żele z apteki np Dentinox. U nas pomogło też podawanie schłodzonych musów i dużo przytulania , każdy maluch reaguje trochę inaczej, więc warto próbować różnych sposobów

U nas wszystko zależy od stopnia dolegliwości. Jak są małe to daje schłodzony gryzak i używam anaftin baby. Jak jest już gorzej to już wjeżdża maść z lidokainą (Dentinox) a jak jest już bardzo źle i synek nie może spać, to czopek z paracetamolem, bo syropków nie akceptuje.

Ja schładzałam właśnie silikonową nakładkę na palec i taką robiłam masaż dziąsełek. Teraz jesteśmy jeszcze przez zębami więc, wszystko przed nami, chętnie czytam Wasze patenty :slight_smile:

Ja też właśnie czytam i zbieram pomysły :joy::hear_no_evil:

Jak dziecko jest starsze to te smoczki do owoce są super bo można włożyć twarde jabłko czy gruszkę i dziecko sobie smaruje po dziąsłach i przy okazji poznaje nowe smaki