Ja rowniez zawsze byłam zadowolona z nasivin ale raz mi doktorka powiedziała że po tych kroplach katar lubi się szybko wracać i być może miała rację bo tak było jak używałam często i ok5dni więc potem zaczęłam używać tylko na noc i ok 3dni a jak synek miał już 2latka to doktorka poleciała zebym bardziej używała Sudafed XyloSpray i są naprawdę super tylko te krople są od 2roku życia.
a u nas z kolei bardzo polecany jest xylometazolin - wersja dla dzieci, mojemu dziecku pomaga
osttanio też mi to wypisano w końcu i fajnie dziala
No tak plastry mogą podrażniać astmatyka. O nasivinie też słyszałam że katar lubi nawracać. Trzeba będzie stosować coś innego
Mi zawsze ten nasivin daja
U nas też pojawia się katarek. Póki co jest umiarkowany, więc nie idziemy do lekarza. Zakrapiam tylko wodą morską i jak słyszę, że oddech jest chrapliwy to odciągami odkurzaczem.
Ja zawsze psikam solą izotoniczna ( mocniej psika) potem odciagam i po nasivin . Laryngolog mi polecił też włączać steryd w razie potrzeby . Aromactiv udrażnia fajnie nos Ja polecę jeszcze masc z Hebdy lekki oddech. Smaruje nia się stopy plecy i klatkę.
No właśnie u mnie też nasivin a podobno nie można go długo stosować bo powoduje przewlekły katar.
Lea&Leo jeszcze maść majerankowa pod nosek pomaga lepiej się dziecku oddycha
Najlepsze inhalacje z soli fizjologicznej, bo rozrzedzą wydzielinę.
Do tego Isonasin Septo, typowo na gęsty katar, rewelacja.
Nasivin jest na zapchany nosek, nie na gęsty katar. I faktycznie używa się go max 5-7 dni, bo może powodować wtórny nieżyt nosa.
Tez polecam z soli , często niestety robimy 🤦♀️
sól fizjologiczna wystarcza świetnie sobie daje radę
a ja używam solanki od zabłockich do inhalacji i nam sie fajnie sprawdza, albo też nebu dose. DO noska zawsze był nasivin, ale teraz kupiłam coś innego z olejkami eterycznymi i on zdecydowanie jest lepszy
Mazia1 a tą solankę to od jakiego wieku można stosować
U syna inhalacje z soli też daja rade plus aromactiv. Czekam aż skonczy rok żeby gałganek móc stosować
O tak aromactiv tez się u nas sprawdza
Kargaw dziękuję za podpowiedź. Przy następnym zamówieniu z apteki dorzucę do koszyka. Dobrze mieć w razie czego taką maść pod ręką. Sama używałam czasem Vicks na szyję i klatkę piersiową i to przy okazji udrażniało nos, ale ta maść jest dopiero od 5. roku życia.
Najlepsze są inhalacje z soli morskiej.
Do tego oczyszczanie noska.
Na gesty katar też są dobre ampułki Isonasin Septo.
My też mieliśmy taki problem z katarem bo nie dosyć, że byl gęsty, to jeszcze zielony ☹️i pediatra też właśnie przepisała nam Nasivin baby i dodatkowo zalecala jak najcześciej to możliwe nosić go, zaparzać majeranek żeby parował i chwilę sobie powdychał, a do snu układać go wyżej od strony głowy by nie osadzało mu się na oskrzelach. Dodatkowo sprawdził się u nas też olejek eukaliptusowy, którego dodaliśmy do nawilżacza powietrza.
nasivin baby to taki standard, my jeszcze maść majerankową dawaliśmy na nosek to też ułatwia oddychanie no i inhalacje
Nie lubię jak dzieci mają katar wtedy są bardziej poddenerwowanie niby nic takiego ale potrafi umeczyc;( częste pobudki w nocy jak spływa to zaraz kaszel się pojawia jak cieknie to też ciągle z chusteczkami;)
U nas pomaga woda morska odciąganie latarki Frida lub aspiratorem elektryczntm, czasami zamiast wody morskiej robimy nebulizacji po niej fajnie wszytsko zachodzi i czyścimy nosek.
Oczywiście nasiviny czy inne preparaty do psikania do noska to też stosujemy w zależności od zaleceń, no i koloru samego kataru bo to ma też znaczenie czy jest to katar bakteryjny czy wirusowy czy alergiczny;) pamiętam że przy starszej córce mieliśmy maść do nosa na bazie antybiotyku malutka kubeczka ale działała szybko i skutecznie ale to już na receptę.
Przy starszym dziecku wykonywaliśmy płukanie zatok tutaj to już raczej zalecenia od pediatry, ale przyznam że noc po tym jak i zatoki są czyste chociaż na chwilę zanim znowu się na produkuje ta wydzielina.