Hej moj synek ma juz 6 tygodni dobrze toleruje to co jem jak do tej pory nie mamy kolek itp dologliwosc. Jedyne co mnie martwi to moja waga ktora stoi w miejscu. Po porodzie spadlo pare kg ale zostalo jeszcze jakies 10 nadprogramowych i zamiast spadac waga rosnie…nie wiem czy to wina tego ze jem niereguralnie lub jaka jest inna przyczyna tego faktu. Chciala bym schudnac by czuc sie lepiej bo mi ciezko. Nie jest to jakas fanaberia ze zle wygadam itd ja sie zle czuje szybko sie mecze itd. Przy okazji nie chce stracic pokarmu gdyz karmie i chce karmic dalej. Ktoras z mam moze stosowala jakas diete i mogla by podac jadlospis na kilka dni. Moze wtedy udalo by mi sie przyjmowac posilki w miare reguralnie.
Wiesz co po pierwsze masz jeszcze dużo czasu żeby stracić kilogramy. Ja do wagi sprzed ciąży wróciłam po 3miesiącach od porodu nie stosowałam żadnych diet i nie karmilam piersią. Więc po pierwsze cierpliwość. Piersią nie karmilam więc ciężko mi doradzić coś odnośnie diety ale wydaje mi się że tak jak przy każdej diecie przynajmniej 5posiłków dziennie o w miarę stałych porach. No i zdrowe posiłki zawierające dużo warzyw. Mało tłustego i smażonegm i ze względu na kp i figurę:-) no i dużo wody niegazowanej . Powodzenia
To jeszcze zdecydowanie za wcześnie,aby zrzucać kilogramy tak drastycznie.W szpitalu zostawiłam 10 kg,a następne 10 kg udało mi się zgubić w ciągu pół roku.Nie miałam żadnej diety,ale karmiłam piersią.A z drugiej strony nadmiar obowiązków i stres spowodował ,że schudłam.
Proponuję systematyczne,pełnowartościowe jedzenie co 3 godziny-5 posiłków i zero słodyczy.No i dużo spacerów.
Spokojnie, zamiast się załamywać swoim wyglądem, naciesz się maleństwem
ile ja bym dala zeby mój synek miał znowu 6tyg
dużo spacerujcie, przytulajcie i bedzie ok. 6 tygodni trwa połóg i następnie wizyta u ginekologa, która da Ci odpowiedź czy już możesz zacząć ćwiczyć. Zacznij od prostych ćwiczeń, zwiększaj stopniowo intensywność, a nie ćwiczenia
pozdrawiam!
Bealia ja też myślę, że masz jeszcze czas na zrzucanie nadprogramowych kilogramów. Spokojnie zrzucisz tylko nie katuj się dietami. Zdrowa i zbilansowana dieta bez słodyczy bogata w warzywa i jedz regularne posiłki. Dodatkowo chodź na spacery z Małym i samo to, że karmisz piersią powinno działać na Twoją korzyść tzn będziesz gubiła zbędne kilogramy.
Przede wszystkim staraj się jeść chociaż w miarę regularnie tak jest w każdej diecie bo jak nie jesz kilka dobrych godzin i zjesz cokolwiek organizm boi się, że znowu nie dostanie długo nic do jedzenia i magazynuje stąd kilogramy lecą do góry a Tobie wydaje się, że jesz mało. A jakbyś jadła regularnie organizm nic by nie “odkładał” sobie na później jak znowu nic nie zjesz.
Cześć podobnie jak ty jestem mamą małego brzdąca. Mój synek ma 3 tygodnie. Myślę, że nie ma “złotego środka” na szybkie zgubienie zbędnych kilogramów. Na bazie moich doświadczeń mogę zdecydowanie polecić naturalne karmienie piersią. Chociaż nie stosowałam żadnych diet zgubiłam nadprogramowe 14 kg w 3 miesiące od porodu. ale każda z nas jest inna i czasem to nie wystarcza. Jedz zdrowo, małe porcje ale często i regularnie a między posiłkami zamiast słodkości owoce, warzywa, bakalie i oczywiście pij wodę niegazowaną. Daj sobie trochę czasu i przede wszystkim ciesz się swoim maleństwem. Pozytywne myślenie potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam
Jak dla mnie masz czas na schudnięcie, szczególnie, że to dopiero 6 tygodni. Niektóre kobiety chciałyby, żeby po porodzie zleciały im wszystkie zbędne/nadprogramowe kilogramy, a figura była taka sama jak przed ciążą. To wymaga czasu kochana. Nie da się wrócić do figury ot tak ![]()
Jedynie co mogę Ci polecić to picie dużej ilości wody, nawet około 3 litrów, szczególnie, że karmisz. Smażone mięso, ryby zastąp pieczonymi w piekarniku albo gotowanymi. Jedz dużo warzyw, owoców. Nie pij słodkich, kolorowych napojów - zastępuj je zieloną herbatą i wodą
Bardzo duże znaczenie ma też regularność posiłków. Jeżeli przyzwyczaisz swój organizm do 4-5 posiłków dziennie o mniej więcej stałych porach, to zmobilizujesz organizm do lepszego trawienia i do tego, żeby organizm nie magazynował jedzenia na potem(wtedy także odkłada się tkanka tłuszczowa). Ważny także jest ruch. Spaceruj z dzieckiem codziennie!
No chyba, że wieje tajfun, hula, leje etc ![]()
Znalazłam takie menu w Internecie
Poniedziałek
I śniadanie: 1 kromka chleba pełnoziarnistego , sałatą i chudą wędliną, kawa zbożowa na mleku.
II śniadanie: świeże maliny z jogurtem naturalnym.
Obiad: zupa szpinakowa, pierś z indyka, ziemniaki, marchewka z groszkiem, kompot z mrożonych owoców.
Podwieczorek: budyń z wiśniami
Kolacja: sałatka jarzynowa z dodatkiem plasterka żółtego sera i szynki drobiowej, pieczywo mieszane
Wtorek
I śniadanie: grahamka z masłem, twarożek z ogórkiem i koperkiem, kakao.
II śniadanie: koktajl mleczno -owocowy.
Obiad: barszcz ukraiński, naleśniki z nadzieniem z kurczaka, kompot.
Podwieczorek: kanapki z żółtym serem, wędliną, pomidorem
Kolacja: kuskus z owocami (mogą być mrożone) i jogurtem.
Środa
I śniadanie: musli jabłkowe z mlekiem
II śniadanie: pieczywo razowe z sałatą i wędliną drobiową, pomidor
Obiad: zupa krem z cukinii, pieczony kurczak z ziemniakami, surówka z jabłka, marchewki i selera
Podwieczorek: owoc
Kolacja: sałatka z brązowego ryżu z tuńczykiem, jajkiem, pomidorem, herbata owocowa.
Czwartek
I śniadanie: otręby pszenne (50g) ze szklanką 2% mleka oraz 2 łyżeczkami żurawiny suszonej, kanapka (1 kromka chleba graham) z masłem, szynką drobiową (3 plasterki), papryka (1/4 szt.), herbata z dzikiej róży
II śniadanie: jogurt owocowy
Obiad: zupa kalafiorowa z kluseczkami, pulpety z chudego mięsa, ryż, surówka z marchewki i jabłkiem , kompot.
Podwieczorek: kawałek placka drożdżowego, kawa zbożowa z mlekiem.
Kolacja: jajecznica na parze z pomidorami, grahamka z masłem
Piątek
I śniadanie: kromka pieczywa razowego , twarożek wiejski, pomidor, herbata owocowa.
II śniadanie: filiżanka musli z jogurtem
Obiad: zupa pomidorowa z ryżem, pstrąg pieczony z brokułami i ziemniakami, kompot.
Podwieczorek: koktajl z mrożonych malin
Kolacja: ryż z jabłkami polany jogurtem, herbatka ziołowa.
Sobota
I śniadanie: pełnoziarniste płatki pszenne na mleku, jabłko.
II śniadanie: sałatka pomidorowa z dodatkiem sera feta, pieczywo chrupkie
Obiad: krupnik, potrawka z indyka, kasza gryczana, buraczki,
Podwieczorek: jogurt owocowy
Kolacja: świeże ogórki nadziewane pastą z wędzonej ryby z dodatkiem jogurtu i koperku, kromka pieczywa , zielona herbata.
Niedziela
I śniadanie: płatki owsiane z rodzynkami, płatkami migdałowymi, tartym jabłkiem i kefirem.
II śniadanie: pomidor faszerowany twarożkiem z jajkiem na twardo, kromka ciemnego pieczywa.
Obiad: rosół z makaronem, schab pieczony z ziemniakami, sałata, kompot.
Podwieczorek: kisiel z owocami.
Kolacja: makaron z łososiem z bazylią i oliwą z oliwek, surówka z marchewki.
Bealia na wszystko przyjdzie czas. Narazie staraj się jeść regularnie. Mniej a częściej. I unikaj słodyczy
I pij duuuużo wody.
Niegazowanej. ![]()
Właśnie zapomniałam dodać jaka woda, bo sam fakt, że niegazowana to mało. Pij wodę niegazowaną mineralną, ale niskomineralizowaną lub średniomineralizowaną, dlatego, że wysokomineralizowana woda przeznaczona jest głównie dla ludzi z niedoborami, czy to magnezu, czy potasu etc i nadamiar tych pierwiastków może szkodzić organizmowi ![]()
Uwierz, że 6 tygodni to na prawdę bardzo mało. Nie stresuj się, na spokojnie na pewno zrzucisz. Najlepszym sprzymierzeńca to karmienie piersią. Jeśli karmisz, to jednocześnie dbasz o dietę. Większość kobiet chudnie przy karmieniu ponieważ nie dostarcza organizmowi tych dodatkowych 500 kcal. Unikaj słodyczy i innych przekąsek oraz podjadania, zwłaszcza przed snem. Wierzę, że nie będzie to łatwo, bo ja karmiąc byłam skłonna zjeść kolację nawet o 22
Woda to również podstawa w karmieniu piersią. Także cierpliwości i nie martw się na zapas.
To nie chodzi o wyglad czy figure wiem ze na to przyjdzie czas…ale ja poprostu mam mniej e ergi czesciej sie mecze i czuje sie taka ociezala a chciala bym czuc sie lepiej i zrzucic kilo czy 5 :)
by miec wiecej energiidla synka i coreczki bo teraz nic mi sie nie chce…jesteś ospala i jakas taka zmeczona. Duzo pije wody niegazowanej…napojow kolorowych wcale ewentualnie sok lub herbate nie jem smazonego raczej pieczone lub gotowane lub duszone a mimo to kg poszly jesz
zcze do gory. Dzieki za te jadlospis
Bealia nie stresuj się a na pewno zaczniesz zrzucać zbede kilogramy. Dopiero minął okres połogu. Stosuj się do wskazówek a waga zacznie iść w drugą stronę.
Bealia nie ma sprawy
Pewnie takich jadłospisów jeszcze trochę znajdziesz w Internecie. Czasami tak się też zdarza, że właśnie kobiety trochę tyją po porodzie, a wina leży w nieustabilizowanych jeszcze hormonach i zatrzymującej się wodzie w organizmie. Także za jakiś czas będziesz zauważać wagę, która spada w dół ![]()
Znalazłam jeszcze coś takiego
Może Ci się przyda ![]()
Śniadania
kanapki z gotowaną szynką,
kanapki z pieczonym pasztetem z drobiu, indyka, królika (najlepiej domowy),
kanapki z żółtym serem,
kanapki z twarożkiem,
chude, gotowane kiełbaski,
gotowane jajko,
jajecznica delikatna na maśle
zupa mleczna
płatki kukurydziane na mleku
sałata do kanapek,
koperek np. do twarożku,
kanapki z dżemem malinowym, jabłkowym, jagodowym, borówkowym, z owoców leśnych, morelowym, powidła.
mozzarella do kanapek
pomidor
OBIAD
Zupy:
Chudy rosół z kury.
Delikatny krupnik.
Zupa owocowa.
Zupa pomidorowa.
Zupa ryżowa zabielana mlekiem.
Barszcz czerwony zakwaszany jogurtem.
Delikatny krem brokułowy lub zupa brokułowa.
Dania główne:
Ziemniaki z duszonym mięsem, marchewka gotowana
Delikatne spaghetti.
Łagodne rissotto.
Puree ziemniaczane, klopsiki (mięso mielone) w białym sosie koperkowym.
Delikatne ratatuj z mielonym i cukinią. Może być podawane do ziemniaków uprzednio ugotowanych i razem zapieczone w piekarniku.
Drób pieczony w rękawie.
Potrawka z cielęciny z ryżem.
Schab pieczony w rękawie. Ziemniaki.
Pierś indyka gotowana na parze.
Łosoś pieczony w folii.
Łagodny gulasz i kasza gryczana lub jęczmienna.
Uproszczona gzika (bez szczypiorku i rzodkiewki) z ziemniakami.
Pasta makaronowa z szynką w sosie śmietanowym.
Potrawka z kurczaka z ryżem.
Pasta makaronowa z piersi z kurczaka, marchewką, brokułami
Pierś z kurczaka duszona w sosie śmietanowym podawana z ryżem.
Pasta ziemniaczana z mielonym, marchewką, pomidorami w sosie pomidorowym.
do tego:
Marchewka gotowana.
Marchewka gotowana na parze.
Surowa marchewka tarta (może być z dodatkiem jabłka lub dodatkowo podlana jogurtem naturalnym).
Buraki gotowane utarte (mogą być z dodatkiem jabłka).
Brokuł gotowany lub na parze.
Soki:
Jabłkowy.
Marchwiowo-Jabłkowy.
Owoce leśne.
Jeżynowy.
Malinowy
Podwieczorek/ Przekąski:
Jabłko.
Borówki, jagody.
Kefir (może być owocowy)
Jogurt (może być owocowy).
Kaszka manna na mleku z sokiem malinowym.
Kisiel.
Sucharki.
Biszkopty.
Szarlotka.
Brzoskwinia – 1 szt.
Banan – 1 mały
Jabłko – 1 małe
Kiwi – 1 szt.
Orzechy włoskie – 5 szt.
Sos jogurtowy:
Jogurt naturalny bez dodatku cukru – 4 łyżki
Miód wrzosowy – 1 łyżeczka
Sok ze świeżo wyciśniętej cytryny – według uznania
I menu na jeden dzień
Dzień I
Śniadanie:
- smoothie marchewkowe (zmiksować 2 marchewki, jabłko, dodać połowę szklanki wody i sok z połowy cytryny. Posypać łyżką siemienia lnianego może być zmielone)
- 2 kromki chleba pełnoziarnistego cienko posmarowane margaryną
- kawa zbożowa z mlekiem
II śniadanie: - 2 kromki chleba pełnoziarnistego cienko posmarowanego margaryną z 2 listkami sałaty, plasterkiem żółtego sera i połową pomidora bez skórki
- herbatka owocowa
Obiad: - udko kurczaka pieczone w folii w temp 180 stopni ok. 35-40 minut (bez skórki)
- sałata lodowa z pomidorem skropiona łyżeczką oleju rzepakowego
- 3-4 ugotowane ziemniaki obficie posypane koperkiem
- szklanka soku pomidorowego lub z czerwonego buraka
Podwieczorek: - miseczka galaretki owocowej z kawałkami obranego ze skórki jabłka
- herbatka owocowa
Kolacja: - miseczka sałatki z 3-4 łyżkami makaronu rurki lub wstążki, z pokrojonym ugotowanym jajkiem, 2 łyżkami zielonego groszku konserwowego, 2 łyżkami kukurydzy. Doprawiona łyżeczką majonezu i 2 łyżkami jogurtu naturalnego. Posypana natką pietruszki lub koperkiem.
- herbatka owocowa lub koperkowa.
Bealia ale Ty masz prawo się tak czuć. Dwójka dzieci to już nie przelewki. Nie myśl o wadze tylko odpoczywaj w każdej chwili
Bealia, skoro piszesz o braku energii, to poleciłabym Ci po połogu zrobić badanie morfologii. Mnie właśnie po 6 tygodniach spadła trochę poniżej hemoglobina, teraz suplementuję żelazo i czuję się lepiej. A zmiany w wadze zobaczysz, tak myślę, po ok, 6 miesiącach (bez żadnych ćwiczeń i z karmieniem piersią).
6 tygodni to za malo aby zobaczyc roznice w wadze takze spokojnie daj sobie jeszcze czas. A badania zawsze mozesz sobie zrobic zeby skontrolowac.
Poziom morfologi faktycznie można zrobić, bo może to być faktycznie powód Twojego braku energii.
Poza tym 6 tygodni na zrzucenie nadprogramowych kg to za mało. Musisz dać sobie jeszcze trochę czasu a wtedy na pewno zrzucisz te kg. Spokojnie i pomału a nim się obejrzysz już zapomnisz o kg. Tylko pamiętaj o piciu wody i chociaż w miarę regularnych posiłkach. Minimum pięciu dziennie.
PRZYKŁADOWE DANIA KTÓRE ZNALAZŁAM W INTERNECIE
I Śniadanie: jajka na miękko, bułka wieloziarnista, kawałek wędliny, sałatka pomidorowa z bazylią, miseczka wiśni lub czereśni - Wartość energetyczna: 600 kcal
II śniadanie: ciasteczka owsiane z migdałami, kubeczek jogurtu lub kefiru - Wartość energetyczna: 350 kcal
Obiad: zupa pomidorowa z ryżem, szpinakowe kopytka i surówka z kapusty pekińskiej z kiełkami i rzodkiewką - Wartość energetyczna: 569 kcal
Zupa (3-4 osoby): ugotuj domowy wywar na zupę (np. udko kurczaka + 3 marchewki + 2 pietruszki + pół selera i por + 2 listki laurowe i 3 kulki ziela angielskiego + duża szczypta lubczyku, zalane wodą i gotowane na małym ogniu przez 2-3h) dodaj 250 ml przecieru pomidorowego i zagotuj. Podawaj z ryżem (zamiennie kasza jaglana lub drobny makaron), można dodać łyżeczkę jogurtowej śmietany.
Kopytka (na ok. 5 osób): 4-5 ziemniaków ugotowanych i wystudzonych, 2-3 jajka, około 2 szklanki mąki pszennej, szklanka rozmrożonego i odsączonego szpinaku – wszystko razem trzeba dobrze wymieszać a najlepiej zmielić. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Ciasto formuj w wałki, okrajaj kluski i gotuj w osolonej wodzie aż wypłyną na powierzchnię i jeszcze 2-3 minuty.
Surówka: 1/3 średniej wielkości kapusty pekińskiej, garść grubych kiełków (np. fasoli mung lub słonecznika) i 2 rzodkiewki drobno posiekane. Posiekaj składniki i wymieszaj w misce, dodaj dużą łyżkę jogurtu i pół wyciśniętego ząbka czosnku.
Podwieczorek: jabłka i kawałek żółtego sera dobrej jakości np. cheddara -Wartość energetyczna: 200 kcal
Kolacja: ciepłe kanapki zawijane z tortilli (pieczone mięso, sałata, świeże warzywa, odrobina majonezu) - Wartość energetyczna: 465 kcal
I Śniadanie: kanapki z serkiem twarogowym śmietankowym, łososiem, ogórkiem zielonym i koperkiem, miseczka malin, sok wyciskany z grejpfruta - Wartość energetyczna: 740 kcal
II śniadanie: sałatka marokańska z kuskusem (tabbouleh) – kuskus+ liście natki pietruszki, papryka, pomidor, ogórek zielony, cebula drobno posiekane z oliwą z oliwek i dużą ilością soku z cytryny - Wartość energetyczna: 280 kcal
Obiad: gulasz z ciecierzycą i warzywami (cukinia, papryka, dynia, cebula), bataty pieczone, surówka z czerwonej kapusty i buraków z miętą - Wartość energetyczna: 419 kcal
Bataty umyj i pokrój wzdłuż na ćwiartki, włóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, skrop oliwą i posyp rozmarynem i morską solą. Wstaw do piekarnika na 30-40 minut w temperaturze 160®C (na ostatnie 5 minut można włączyć przypiekanie z góry).
Warzywa (1/3 cukinii, pół czerwonej papryki, pół cebuli, 1,5 szklanki kostki z dyni) wrzuć do garnka, dodaj łyżkę oliwy z oliwek i wrzuć ząbek czosnku. Dopraw oregano, papryką i szczyptą soli i zamieszaj. Dodaj pół puszki odsączonej i wypłukanej ciecierzycy (lub ugotowaną wcześniej ciecierzycę) i 2 szklanki przecieru z pomidorów (passata lub gładki przecier pomidorowy). Dorzuć listek laurowy i gotuj około pół godziny bez przykrywki. Warzywa powinny zmięknąć a sos nieco się zredukować.
Surówka: szklanka posiekanej czerwonej kapusty + pół startego gotowanego buraka, kilka listków mięty – wymieszaj w misce, dodaj sok z ćwiartki cytryny i kilka kropli oleju lnianego, oraz łyżeczkę jogurtu greckiego. Dopraw do smaku.
Podwieczorek: smoothie z owoców z płatkami owsianymi