Pokrzywa to fajnie niedługo już będziesz tulić dzieciątko :)
Im bliżej porodu tym szybciej leci. Ja też dopieto byłam w 20 Tc i cieszyła się że połowa za mną a tu już 26 i coraz szybciej mijają tygodnie :) justamama malutki masz brzuszek jak na 20tydzuwn
Mi teraz jakoś w miarę zleciało do,20tyg ale ogółnir to ciąża mi się duży pamiętam jak pierwsza strasznie mi się dłużyła i tylko marzyłam żeby było już po i teraz też tak jest
To prawda aneczkaa teraz już w każdej chwili mały może nas zaskoczyć, cieszę się że to już blisko, a z drugiej strony samego porodu się boję trochę i tej opieki nad maluszkiem mineło już 5 lat jak ostatni raz ogarniałam takie maleństwo.
Pokrzywa szybko sobie przypomnisz nie zauważysz że tyle lat minęło :)
Aneczkaa pewnie masz rację wyjścia nie będzie, trzeba będzie zaopiekować się małym najlepiej jak umiem, a z tego co zrozumiałam dzisiaj lekarkę do 1 listopada powinnam się już o tym przekonać:)
Pokrzywa no to już niedługo :)
Ja jestem w 19tygodniu, widze delikatny zarys brzuszka, ale nie mogę się doczekać aż poczuje ruchy ❤️ To moja pierwsza ciąża wiec jeszcze mam czas :)
Agata to cudowna wiadomosc :) a jak się czujesz? ;)
Agata gratuluje daj znać jak poczujesz ruchy;) życzę spokojnej dalszej ciąży;)
Agata, nie pamiętam jak było w pierwszej ciąży ale teraz takie juz silniejsze ruchy (nie bulgotanie tylko konkretne kopniaki) czułam od 17 Tc więc u CB też napewno to nastąpi już niedługo :)
Ja wam dziewczyny zazdroszczę że was cieszą te wasze ciążowe brzuszki bo u mnie czym większy tym większa rozpacz
Ja uwielbiałam swój brzuszek ciążowy. Był taki zgrabny, ale duży. Tylko że wystawał a nie rozlewał się na boki. Z tyłu nikt by nie powiedział, że jestem w ciąży. Aż tęsknię trochę za nim. Lubiłam wtedy takie seksowne, podkreślające go ubrania.
Ja się czuję tłusta i jak worek ziemniakow za grosz nie czuje się seksownie wręcz nie mogę patrzeć na siebie w lustrze o nie daje się dotknąć mężowi. Wiem straszne ale najchętniej zamknęła bym się w piwnicy :(
Miałam zupełnie tak samo. Bardzo nie lubiłam swojego brzuszka, który w zasadzie wszyscy mówili, że jest mały, ale ja i tak im nie wierzyłam. Jak patrzyłam na siebie w lustro to było mi bardzo ciężko siebie zaakceptować. Zresztą nic dziwnego przytyłam 20 kg, no prawie 20... z racji tego, że przed ciążą też nie należałam do jakiejś super najdrobniejszych kobiet plus 20 kg rzeczywiście zrobiło swoje. Teraz już wróciłam do swojej wagi i całkiem lubię siebie, no może jeszcze 5 kg zrzucić byłoby dobrze
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam bo póki co nie spotkałam jeszcze kobiety z takim problemem. Jest to straszne.
Mi też wszyscy mówią że wyglądam ładnie a ja mam ochotę gryźć że mnie oklamuja..
Ja właśnie krótko przed ciąża ciężka praca zdobyłam swoją wymarzoną wage i zaczęłam się podobać sobie i chyba dlatego teraz tak ciężko.
Justamama na pewno ma wpływ na twoje postrzeganie brzuszka i ogólnie figury w ciąży właśnie fakt, że tak ciężko pracowałaś na swoją wymarzoną wagę i gdy ją osiągnęłaś zaraz musiałaś się pogodzić z jej utratą z tego co zrozumiałam, ale spokojnie z twoim samozaparciem na pewno po tej ciąży wrócisz szybko do swojej formy. Ja w miarę lubię swój ciążowy brzuszek, nie przeszkadza mi jest stosunkowo nie wielki i też z tyłu wyglądam jakbym nie była w ciąży, zastanawiam się jak te 3 kilo mojego synka się tam jeszcze mieści:)
Ja też lubiłam swój brzuszek i czasem żałowałam że jest taki mały. Ale czasem się cieszyłam bo było mi lżej chociaż chodzić hehe
Jak tak patrzę teraz na swoje zdjęcia w ciąży, to aż trudno uwierzyć,jak ten czas leci :) Malutka ma już 4 tygodnie :O Kiedy to zleciało :) A niedawno jeszcze cykałam fotki i robiłam zestawienia :D
Ja też z jednej strony czuje się grubo i czasem już ciężko jest ale wszyscy wokół mówią że pięknie wyglądam z brzuszkiem i az promienieje więc staram się im wierzyć. Pozatym lubię być w ciąży bo czuje się taka "ważna", wkoncu noszę drugiego człowieka w sobie :)