Ciąża - Wasze wspomnienia

Drogie mamy, jak wiadomo, każda kobieta inaczej przeżywa ciążę. Jak było u Was? Dobrze wspominacie ten czas zarówno pod względem emocjonalnym, jak i fizycznym czy raczej było to trudne 9 miesięcy? A może byłyście w kilku ciążach i każdą wspominacie inaczej? Dajcie znać :revolving_hearts:

1 polubienie

Ja swoją wspominam bardzo dobrze, nie czułam się jakoś szczególnie źle, nie miałam typowych objawów ciąży typu mdłości, wymioty. Pierwszy trymestr był najgorszy, bo byłam mocno zmęczona, ale lubiłam stan ciąży :smiling_face:
Przy drugiej ciąży jedynie bardziej zadbam o siebie, żeby czuć się bardziej kobieco. W tej ciąży nie kupowałam zbyt wielu ubrań, bo uznałam to za zbędny wydatek, że wolę odłożyć pieniądze na coś dla dziecka, ale teraz gdy droższa część wyprawki po dziecku mamy, to przy drugiej ciąży mam nadzieję bardziej się stroić :smiling_face::rofl:

Bylam w 3 ciazach. Kazda wspominam bardzo dobrze. Czulam sie super. Nie bolala mnie glowa ani nic. Lekarz sie smial ze powinnam caly czas chodzic w ciazy bo do twarzy mi w niej i wgl.
Jedynie co to przy 3 ciazy a dokladnie od 27 tyg jak okazalo sie ze maly jest chory i moze nie przezyc swiat mi sie zawalil ale pp 3 dniach wzielam sie w garsc i cieszylam sie na nowo. Nie myslalam za duzo ze cos nie tak jest. Postanowilam zamartwiac sie dopiero po porodzie.

1 polubienie

Jeju, nawet sobie nie wyobrażam jak to jest usłyszeć taką wiadomość. Mam też w rodzicie kuzyna, który urodził się z wadą serca i już w 9 dniu życia miał operację, też lekarze mówili, że może nie przeżyć w ogóle samego porodu… na szczęście wszystko było ok, młody ma już 12 lat i póki co może robić wszystko co inne dzieci, gra w piłkę, jeździ na rowerze, rodzice go nie ograniczają, bo i lekarz tego nie zalecił

1 polubienie

U mnie była tylko jedna ciąża, ale i tak pełna różnych emocji, piękny czas, choć bywało ciężko :blush:

1 polubienie

Ogólnie wspominam i dobrze i źle . Najgorsze były u mnie pierwsze 3 miesiące , bóle głowy mdłości a teraz w drugiej okropna zgaga że musiałam pogotowie wzywać nie dawałam już rady . Ale od czasu jak jestem na lekach jest wszystko dobrze a mam już 22 tc :wink: teraz to tylko upały doskwierają ale to już da się przeżyć :heart_eyes::two_hearts:

1 polubienie

Wszyscy mi mowia ze jestwm stworzona do bycia w ciąży. Zero objawow typu wymioty, omdlenia, bladosc itp. Podobno wygladalam kwitnaco.
Uwielbialam ten stan.
Mimo ze w kazdej ciazy mialam plamienia i bylam na podtrzymaniu.
Mialam apetyt na wszystko, dobry humor i duzo energii.
Przy pierwszej ciazy bylo duzo ciężej na koncowce bo okazalo sie ze dziecko bedzie bardzo duze wiec bolalo mnie bardzo spojenie. 3 trymestr spałam po 3 godziny. Wtedy jeszcze NieMąż pomagal mi wstawac do lazienki, myc sie. No i po pierwszej ciazy mam wielkie rozstepy i nadwagę. Ciezko bylo mi to zrzucic bo rozejscie miesnia prostego i duzo dluzsze ciecie sprawilo ze nie mogłam cwiczyc bardzo dlugo. Dopiero teraz po drugiej ciazy wzielam sie za siebie.
Chcialabym jeszcze trzeci raz byc w ciazy…

U mnie na początku ciąży było ciężko, dużo wymiotowałam, a potem miałam problem ze snem, bo nie mogłam leżeć na brzuchu, a tak spałam najlepiej. Mimo to ten czas miał też swoje dobre momenty

1 polubienie

jestem w drugiej już ciąży. pierwsza wspominam ogólnie tak samo jak teraz , pierwsze 3,5 miesiące mocna zgaga i wymioty , na koniec pierwszej dużo spalam teraz jestem w 21 tc i już lepiej mam nadzieje ze tak już będzie do końca :wink:

Ja też dobrze wyglądałam w ciąży i właśnie dobrze się czułam, ale ciekawa jestem, czy przy drugiej ciąży miałabym tak samo

Byłam w ciąży dwa razy pierwsza ciąża gdyby nie ogromny brzuch to nie wiedziałabym że jestem w ciąży jedynie pod koniec jak było lato to ciężko było znieść temperatury , druga ciąża praktycznie do samego końca , nawet w dniu porodu miałam codziennie wymioty :face_vomiting: i to był jedyny minus ogólnie czułam się dobrze

A ja ciezko przechodzilam ciaze. Pierwszy trymestr czulam sie okropnie, drugi byl lepszy, ale trzeci znowu byl bardzo meczacy. Do tego cukrzyca, Hashimoto, bardzo stresujace sprawy osobiste, chcialam jak najszybciej urodzić i miec to za sobą…

Pierwszą ciążę wspominam bardzo dobrze, w pierwszym trymestrze miałam pewne niedogodności, ale potem byłam pełna energii, czułam się pięknie i to był naprawdę piękny czas. W drugiej ciąży niestety, wyszły mi jakieś choroby, mam dużo mniej siły i energii, ale mimo to, wciąż jest to dla mnie piękny i wyjątkowy czas :slight_smile:

To moja druga ciąża i każda była inna, były różne gorsze momenty ale podsumowując nie mogę narzekać ani na jedną ani na drugą. Były mdłości, migreny, okropne zmęczenie, cukrzyca ciążowa ale najważniejsze było dla mnie to że żadna z ciąży nie była zagrożona, nie byłam w szpitalu itp.

Dobrze że mimo wszystko czujesz się dobrze . :relieved:

U mnie pierwsza była zagrożona musiałam bardziej uważać przez bardzo duże dwie torbiele na jajnikach jedną miała ok 7 cm, zaczęły się wchłaniać ale przy tym miałam krwotok strasznie się bałam ale było wszystko ok . Teraz w drugiej jest dużo lepiej się unormowało już nie było torbieli i mniej stresu

Pierwszą wspominam bardzo dobrze. Drugą już gorzej, nie mogłam spać, brzuch mi przeszkadzał, więcej przytyłam i bolały mnie okropnie biodra. Czułam się źle nie mogłam się doczekać porodu nie tylko dla tego że dziecko będzie już na świecie ale byłam zmęczona brzuchem. Wiem to straszne ale takie miałam odczucia

No u nas to samo bylo… gadanie ze nie przezyje ze urodzi sie martwe ze jestem chodzacym inkubatorem ze nie mam sie przywyczajac do niego itp. Ja nie sluchalam cieszylam sie kazdym dniem ciazy bylam zdania co bedzie to bedzie. Maly sie urodzil z polowa serca plus inne wady serca dzisiaj ma 13m jest po 2 operacjach na otwartym sercu i ma sie dobrze. Korci mnie czasami pojechac do tego szpitala z malym i pokazac Go ze zyje i ma sie dobrze

1 polubienie

No u nas tez bylaby szybko 1 operacja gdyby urodzil sie w wyznaczonym terminie… ale jest wczesniakien i czekal 6 tyg do operacji…