Ja mam -6, dwa lata temu miałam laserowaną siatkówkę i już w 3 miesiącu ciąży byłam u okulisty i się pytałam czy będę mogła rodzić SN. Okulista mi powiedział, że kiedyś rzeczywiście szpitale miały swoją ustaloną wartość wady od której robiły cc, np -4,-5. Obecnie wada o ile jest ustabilizowana i się nie pogłębia to nie stanowi wskazań do cc i że nawet jak się ma zaświadczenie od okulisty, że wada wzroku to szpitalny okulista może podważyć i kazać rodzić sn. W chwili obecnej o tym jaki jest poród decyduje siatkówka, a nie dioptrie.
I tak jak u mnie, jeżeli mam wszystko polaserowane to mogę rodzić siłami natury, ale jeżeli laserowanie odbywałoby się krótko przed porodem to obowiązkowo cc.
Także rzeczywiście ginekolog nie jest w stanie nam powiedzieć jak możemy rodzić, tu obowiązkowo trzeba wybrać się do okulisty.
Dokładnie Oliwia, to samo mi okulista powiedział i się rozstrzygnie czy będę miała laserownie
No to mam werdykt… mam bardziej zniszczone oko niż to było widac na pierwszy rzut. Nie można mi zrobić przed porodem laserowania, gdyż konieczne są badania z kontrastem, zdjęcia, a w ciązy tego zrobic nie można. Co do porodu babka stwierdziła, ze nie będzie ryzykować i dała zalecenie, że jak druga faza porodu będzie się przedłużać, to musi być cc, dlugie parcie może spowodować zbyt duże szkody…
I mówiła jeszcze, ze miała pacjentkę z wadą -8 i u niej nie było problemu by rodzić sn, gdyż nie było zmian na siatkówce mimo tak dużej wady.
To teraz będziemy Tobiszka namawiać i motywować, by szybciutko wyskoczył
Didisia wiec nie wiesz jak urodzisz. Moze cwicz specjalne cwiczenia dla koniet w ciazy zeby wzmocnic mięśnie i porod bedzie wtedy krotszy i łatwiejszy.
Schorzenia okulistyczne z reguły nie mają wpływu na przebieg ciąży i odwrotnie przebieg ciąży też nie powinien wpływać na rozwój chorób oczu. Jedynie w trakcie porodu może dojść do zaburzeń ciśnienia wewnątrzgałkowego i przekrwienia naczyniówki, jednak nie prowadzi to do progresji zmian siatkówki. Natomiast pewne problemy z oczami są bowiem wskazaniem do wykonania cesarskiego cięcia, ale o tym zdecyduje konsultacja lekarska
ja mam wade wzroku. jestem dalekowidzem z nadzwrocznoscia. moja wada i tak bardzo zmalala od czasow dziecinstwa ale juz jest niezmienna i zatrzymala sie na etapie +1,75 na oba oczy. dodatkowo jestem po operacji obu oczu na miesniach. myslalam, ze zabieg ten i dalej istniejaca wada beda przeciwskazaniem do porodu naturalnego ale lekarz okulista stwierdzilm, ze nie i rodzilam naturalnie…odpukac nic mi sie nie pogorszylo a jestem obecnie ponad 7m-cy po porodzie
No to super!! ja troszkę odczuwam pogorszenie wzroku, ale to raczej kewstia normalnego wpływu ciąży, co dopiero umormuje się po 6 miesiącach od porodu. I wtedy mam się zgłosić na szczegółowe badania, bo będą wiarygodniejsze. Ciesze się, ze udało mi się urodzić sn i widzę normalnie
ja mam wade +1,75 w obu oczach, dodatkowo jestem po chirurgicznej operacji usuniecia zeza…myslalam, ze bedzie to wskazaniem do cesarskiego ciecia, skoro mialam wykonywana operacje na miesniach oka i sa one osłabione…ale jednak nie, rodziłam naturalnie, nie wplynelo to na pogorszenie mojego wzroku…wiec sie ciesze…
Ja uwazam, ze jeśli istnieje ryzyko pogorszenia wzroku, tzreba się dopominac cięcia, bo jeśli mama ma założmy 3 dzieci i po kazdym odrobinę wzrok się popsuje, to przeciez to będzie juz pokaźna wada. dzieciom bardziej sie przyda dobrze widząca mama.
Początkowo myślałam, że moja duża wada wzroku będzie podstawą do cc, ale okazało się, że okulista napisał, że mogę rodzić naturalnie. Przed porodem miałam badanie okulistyczne, które wykazało mi podejrzenie jaskry…także wzrok wg mnie badanie wzroku przez dobrych specjalistów w ciąży jest niezwykle ważne.
klio69 ja zauwazylam, ze lekarze czesto dwoja sie i troją by tylko mama rodzila naturalnie…ja tez mam chore oczy od 2 roku zycia…a mimo to nie przeszkodzilo by kazac mi rodzic naturalnie…ciekawe kto by wzial za to odpowiedzialnosc gdyby jednak ten wzrok sie jeszcze przez to pogorszyl…
Faktycznie kiedyś tak było, że każda niemal wada wzroku była przeciwwskazaniem do naturalnego porodu, teraz już się jednak od tego odchodzi. I cc z powodu wady wzroku nie są już tak częste. Mi w ciąży pogorszył się wzrok, było to dość odczuwalne. Mam wadę -2.5, ale nie zmieniałam mocy w trakcie ciąży.
Rodziłam naturalnie w soczewkach i też całe szczęście nic się nie stało.
Aniusia…cóż taka nasza służba zdrowia, która jestem w 100% pewna, że nie wzięła by odpowiedzialności za znaczne pogorszenie wzroku, tudzież inne związane z oczami powikłania.
Ja nie mialam zalecanej wizyty u okulisty. Ale pytali sie o wady wzroku.
Mam dość dużą wadę wzroku -5 dioptrii i każdy mnie straszył, że z taką krótkowzrocznością będę musiała mieć cesarkę, bo podczas parcia odklei mi się siatkówka oka. A mi bardzo zależało na porodzie naturalnym. Poszłam w połowie ciąży do okulisty, który zbadał mi szczegółowo wzrok. Nie stwierdził opisywanego ryzyka mimo mojej wady. Urodziłam naturalnie. Wzrok mi się nie pogorszył. Byłam na kontroli 3 miesiące po porodzie i stan mojej wady jest stabilny. Także wada wzroku wadzie nie równa i wcale nie musi być wskazaniem do cesarki, z czego bardzo się cieszę.