mi puchną stopy i dłonie, ale tylko gdy długo je trzymam w dole np. Stopy od siedzenia 3-4 godziny, a dłonie po dłuższych spacerach. Moja lekarka powiedziała że mam się tym nie przejmować, że powodem do niepokoju -a w zasadzie do koniecznej konsultacji z lekarzem, jest sytuacja, kiedy opuchlizna pojawia się rano, po przebudzeniu.
Mi latem tylko dłonie puchły, ale tak przez całą ciążę spokój. Lekarz na każdym badaniu przyglądał się moim nogą i pytał czy puchną.
Zrobiło się troszkę chłodniej, na szczęście nasze opuchnięte przyszłe mamusie mogą odsapnąć troszkę
Ja na szczęście problemu większego nie miałam choć jak miałam atak kolki nerkowej to wtedy się troszkę mi powiększyły stopy były takie nalane, i potem ale to już przed samym zabiegiem cesarki zauważyłam że kostki które u mnie zawsze wystawały nagle sią gdzieś pochowały.
Ja podczas ciąży nie miałam, żadnych objawów takich jak wymioty, smaki itp. Jedynie pod koniec troszkę puchły mi stopy (ale w tylko w kostkach) i dostawałam skurczy w łydkach i stopach. Tak poza tym wszystko było ok.
Mi się wydawało, że nie jestem opuchnięta, końcówka ciąży przypadała na jesień/zimę więc nie sądziłam, że to mi będzie grozić. Dopiero po porodzie jak oglądałam zdjęcia zauważyłam jak bardzo spuchnięta byłam - twarz zupełnie niepodobna - i nie chodziło o przytycie i dodatkowe kilogramy, bo nie przytyłam na tyle dużo aby na twarzy tak się zmienić.
To prawda, że jak nie ma upału, to moje nogi odpoczywają od puchnięcia… a tak puchną w kostkach i palce u rąk robią się serdelkowate ale nogi wyżej trzymane i polewanie zimną wodą czy trzymanie nóg w wodzie z solą trochę przynoszą ulgę.
Mi zwłaszcza twarz i kostki puchną, ale tylko kiedy jest gorąco, na szczęście pogody upalnej jak narazie nie mamy i się nawet nie zapowiada… ehh jeszcze 5 tygodni…
Dziewczyny oczywiście piszecie o upałach i jak najbardziej człowiek się bardziej męczy i wtedy jak najbardziej puchnięcie czy to dłoni , nóg i ogólnie ciała jak najbardziej może być nasilone w takich naprawdę bardzo upalnych dniach .Ale wtedy trzeba bardziej na siebie uważać , więcej leżeć , mniej chodzić i pamiętać aby jednak sporo pić aby organizm miał jaki filtrować nasz organizm.
przy synku którego urodziłam na początku tego roku nie…ale za to przy córce która urodziła się w maju 4 lata temu tak. Gdy tylko na dworze zrobiło się ciepło zaczęłam puchnąć, miałam problem z wciśnięciem butów na nogi a palce u ręki miałam jak parówki- nie mogłam ich zginać.
Przy córce byłam strasznie opuchnięta prze zatrucie ciążowe. Miesiąc leżałam z tym w szpitalu aż do porodu.
Opuchlizna nie schodziła nawet troszeczkę po nocy. Dodatkowo miałam problemy z oddawaniem moczu. Jeśli któraś z Was też ma takie objawy warto jak najszybciej zgłosić się do lekarza, ponieważ to jest bardzo niebezpieczna choroba.
no niestety obrzęki w ciąży to częsta przypadłość, zwłaszcza w tak upalne lato, mi strasznie puchną ręce, nogi i stopy, często proszę męża o masaż lub natarcie maściami które przynoszą ulgę, lub często polewam chłodną wodą
zgadzam się z Beatą, że trzeba to koniecznie zgłosić lekarzowi prowadzącemu. Mój opuchliznę na kostkach i stopach oglądał i na podstawie tego jak i badań, zawyrokował że to “zwykła” opuchlizna kazał całkowicie odstawić sól i pić 4 litry wody dziennie. czy mniej jestem słuchania? trudno powiedzieć, ale napewno mniej jem, bo bez soli wszystko jest feee
Ja w ten weekend popuchłam…miałam zamiar spędzić miło czas w Świnoujściu a czułam się jak ludzik Michelina…
Temperatury szalone wiec piłam jak smok…
Teraz już mi trochę zeszło ale i tak ledwo widzę swoje kostki:))
Ja puchlam, ale wszystko pozatym bylo ok, nie mialam cholestazy ani innych problemow. Tak juz jest w ciazy, ale warto zbadac czyy wszystko jest ok.
Ja w drugiej ciąży tak nie puchłam, ale w pierwszej to był koszmar przez to zatrucie ciążowe.
ja na szczescie nie puchlam wcale podczas ciazy…jedynie ppo porodzie mialam cale stopy i kostki spuchniete tak, ze ciezko mi sie bylo w buty baletki zmiescic przy wyjsciu ze szpitala
Byłam w ciąży latem i puchłam na puchniecia pomagało picie naparu z pokrzywy
Bardzo pomaga też picie dużej ilości wody,trzymanie nóg w górze i soli spożywać jak najmniej. Na nogi robiłam też zimne okłady
ja akurat żadnych opuchnięć nie miałam przez całą ciążę. ani nogi nie puchły ani ręce ani buzia
Ja jak na razie nie puchne i odpukać mam nadzieje ze nie będę. Zresztą ja ciążę przechodziłam bardzo dobrze no tylko tyle ze ten fałszywy poród miałam i muszę teraz leżeć. Ale tak to nie narzekam mój maz skwitował to tym ze mogę co roku dzieci rodzic tak mi dobrze idzie