Ciało po ciąży

Małgorzata masz szczęście w pomocy mamy i możesz sobie pozwolić na to wszystko, zadbaną mama to szczęśliwa mama :slight_smile:
Na pewno kroki które podejmujesz dają efekty plan działania masz świetny i motywację pewnie też :slight_smile:
Nie miałam problemów z wagą po ciąży toteż ograniczylam się tylko do spacerów, i szybkiego balsamowania pod prysznicem :slight_smile:
Ale co do stanikow to się zgodzę że dobrze jest zainwestować w lepszy i zadbać w ten sposób o ten biust.
Ehh tylko w takie upały ostatnio wolę sportowe bo by mi się chyba piersi ugotowaly :-/

Małgorzata, pozazdrościć motywacji i siły.Ćwiczenia dają niezły wycisk.Ale efekty będą.Póki co upały odbierają mi siły na ćwiczenia.Pozostają spacery choć dziś na chwile udało mi się skorzystać z siłowni w parku.Pierwsze koty za płoty, bo do tej pory jakoś nie miałam odwagi.Problem z jakim się borykam,to brak jędrności skóry na brzuch.Nie jest on jakoś bardzo widoczny, jednak mnie przeszkadza, bo poza nim, został mi nadmiar skóry, choć już słyszałam , że rzekomo schudłam po ciąży i wyglądam dobrze, Ja jednak czuję dyskomfort. Coś polecacie poza dietą i ćwiczeniami?
Wrócę do biegania, bo bardzo to lubię robić ale poczekam aż córka będzie siedzieć, wtedy razem ruszymy :slight_smile:

Iza no skoro ty czujesz dyskomfort to tak jak mówisz najważniejsze się przełamać a potem już z górki :slight_smile:
Poza dietą i ćwiczeniami hmm to ja bym szukała motywacji i może jeszcze coś w kosmetologii na ten twój problem z brakiem jędrność skóry, jest teraz tyle zabiegów nie koniecznie wykonywać je trzeba w profesjonalnych gabinetach ale można też w zaciszu do domowym, masaże, hartowanie wodne, lód i masaż nim, a po można użyć jakoś kosmetyków wspomagających efekt.
Powodzenia w dążeniu do celu :-))))

Malgosiu także zazdroszczę Ci motywacji., ja niestety jej nie mialam. Mowilam ze po ciazy wezme sie od razu za swoje cialo. Niestety to nie nastapilo…

Z własnego doświadczenia wiem, że najtrudniej jest zacząc.
W tym ciaglym pospiechu codziennych dni i obowiazkow czlowiek w wolnej chwili ma ochote odpoczac a nie jeszcze sie dobijac cwiczeniami, co dopiero w takie upaly.
Ja na poczatku tez sceptycznie do tego podchodzilam bo byłam momentami jak lunatyk i zombi w jednym tak na poczatlku maly dawal mi w kosc:)
Ale jak sie juz zacznie i sie wpadnie w rytm cwiczen to nie jest tak zle. Nie trzeba na poczatku niewiadomo ile cwiczyc i to jakies mega ciezkie cwiczenia robic. Tylko cos delikatnego tak aby po prostu rozbujac te nasze zastojałe miesnie po ciazy. A potem z kazdym tygodniem wdrażac jakies dodatkowe 10 min cwiczen.
WARTO! Wiem ze kazda by chciala po kilku dniach widziec efekty - ale wiemy ze to niemozliwe i trzeba cierpliwosci - a tego niestety czasami nam brakuje:)

Ja czuje sie o wiele lepiej jak chwile pocwicze i wiem ze na razie to jest dla kondycji a potem beda efekty- ale za to jak beda te efekty to az milo bedzie na siebie popatrzec :slight_smile:

A.Karbowska- mnie teraz też by stać nie było na takie staniki. Kupiłam je jakoś w 6tym miesiącu. Poza tym nic innego sobie nie lkupowałam przez całą ciążę, a biust mam spory, więc wolę nie mieć “Zacieków na ścianie” po porodzie.

Aga właśnie mając taką motywację jak ty związana z pracą zawodową też bym pewnie ruszyła dupe z kanapy ale w tym całym galimatiasie po wykonaniu tych wszystkich obowiązków domowych i przy dzecku sił brak :-((( ehe wchodzę na forum i pisze…
Na pewno samopoczucie lepsze po takim wysiłku.

Iza ja dużo sportu uprawiam, sport jest dobry na wszystko, nie tylko na zrzucenie zbędnych kilogramów, ale również rozładowanie emocji, poprawę nastroju i samooceny ! polecam w dużych ilościach :slight_smile:

Tak co do rozładowania emocji to cwiczenia sa na to bardzo dobre…szczegolnie jak teściowa zdenerwuje:P

AmiAga już pisałam ze gdyby nie to ze musze cwiczyc - zapewne tez tak szybko bym nie zaczela bo bym wolala polezec i odpoczac.
Ja po prostu chodze jak nabuzowana. Przez to ze nie karmie piersia to moge sobie energetyka czasem strzelic co mi troche pomaga. Dobrze ze moj synek tyle spi i jest prawdziwym aniolkiem dzieki temu jakos wszystkie moje obowiazki ogarniam. Ale za to wieczorem jak sie poloze to nie wiem kiedy usnę:)
Ratuje mnie tez to ze raz dziennie dziadek bierze malego na spacer takze to tez duzo mi daje.

Czyli moje postanowienie wykonywania brzuszków po porodzie pewnie i tak nie zostanie zrealizowane :stuck_out_tongue:

Hirudo pewnie…nie:P Ciezko sie za to zabrac jak sie ma tyle obowiazkow przy maluchu i jest sie zmeczona :slight_smile:

Aga to masz dzięki takiej pomocy czas dla siebie zazdroszczę :slight_smile: ale cel uświęca środki…
Hirudo ja chciałam być mądra i po porodzie sn tez myślałam że brzuszki to można robić za niedługo ale trochę czułam dyskomfort z tym związany tam na dole teraz już jest dobrze ale jakoś nie widzę potrzeby ich już robić bo i tak brzuch mi się jakoś zapadł.

Mi się raczej nie zapadnie :p. Nie chciałabym zostać z wałeczkiem skóry nad udami.

To kwestia czasu i powrotu do sił i możesz zacząć coś ćwiczyć na brzuch tylko jeszcze zależy od tego jak urodzisz czy cc czy sn. Oczywiście życzę ci sn to twoje dążenia do ładnego brzucha będzie szybsze :slight_smile:

Mnie został brzuch obwisly i nie wiem co z tym robić, brzuszkiem jeszcze trochę się boje robic

Mi też został flap na brzuchu…

A to że ten brzuch po porodzie zostaje to kwestia czego? Tego jak był duży, tego jak się rodzilo, tego jak odkurczala się macocha, tegi6 ile kg przybyło, tego jak wytrzymałe są mięśnie brzucha?
Kurczę strasznie minę to zastanawia, jakiś przed ciąża owszem zdążyło się że bardziej ćwiczyłam bo to było akurat przed latem to ale nie na tyle żeby te mięśnie wzmocnić. A po porodzie bardzo szybko odkurczala się macocha spadły kg i teraz jak się nie najem dobrze to jest bardziej zapadniety niż przed ciąża jeszcze.
Słoneczko jeśli jesteś nie dawno po porodzie to jeszcze poczekaj z ćwiczeniami ale po czsie już można myśleć i robić podejścia do jskis8 zestawów ćwiczeń na brzuch.

AmiAga, pewnie od wszystkiego po troszeczku. :wink:
No cóż, taki nasz los… Trzeba się wziąć za siebie i tyle. Najgorzej jest zacząć, ale później już z górki. Jak już widać efekty to po prostu bajka plus mega satysfakcja.

Przed chwilą wpisałam w google w grafikę “brzuch po porodzie” …szok po prostu szok jak niektóre kobiety wyglądają - ja i moje rozstepy to pikus. Az mi głupio ze ja tak narzekam gdy inne kobiety maja o wiele gorsze zmartwienia…

Aga też sobie zerknelam na takie zdjęcia, jakie to jest niesprawiedliwie że ciało nie wszystkich kobiet po ciąży wygląda dobrze, mają mamy problemy i odwagę pokazać:-/