Czyli trzeba dziecko obserwować jakie inne wykazuje przy tym zachowania, symptomy, objawy i dopiero w tedy mozemy szukać wytłumaczenia. Musze się tego nauczyć -calościowej obserwacji a nie tylko pojedynczych “znaków”, by dobrze odczytywać intencje w zachowaniu synka
Ja tego początkowo nie połączyłam ze sobą bo synek z tarciem oczu miał problemy od początku i to nie zawsze było oznaką zmęczenia, tylko bardziej jakieś alergii (przy suchym powietrzu podczas sezonu grzewczego) czy go po prostu swędziały (stale się coś działo przez zapchane kanaliki czy zapalenie spojówki)…ale tym razem tarcie nie musiało się z tym wiązać, szczególnie, że póki co oczka są zdrowe…więc ciągnięcie włosków w połączeniu z tarciem oczu to chyba w naszym wypadku po prostu objawy zmęczenia…
Dziękuję za wszystkie cenne rady. Uspokoiłam się widząc, że inne dzieci też takie zachowania wykazują
Już niedługo nasze dzieci będą mówić pojedyncze wyrazy, więc też nam będzie łatwiej rozszyfrować o co im tak właściwie chodzi
Moja jak chce spać i podczas zasypiania drapie się po glowie, policzku i ciągnie się za uszy. Taki etap. Przejdzie, wyrośnie z tego.
Mój synek ma 5,5 miesiąca i tez ciagnie sie za ucho…uwazam ze to norma…mój brzdac ma za krótkie włosy by sie za nie ciągnąć jednak gdyby moze były dłuzsze to kto wie to normalne bo dziecko zaczyna interesowac sie swoim ciałem…tak jak mame ciagnie za nos, włosy i uszy tak teraz zaczyna siebie
nie ma co sie martwic…jednak gdy mocno siebie ciagnie za te włoski to bym jednak próbowała rączki odciągać od włosków
Ja już zrezygnowałam z noszenia kolczyków bo zdarzyło się, że mały tak pociągnął mnie za ucho, że wyrwał mi kolczyka, a zapięcie zostało mu w rączce.
Ulka85 ja przestałam nosić kolczyki i włosy muszę mieć związane, bo chyba bym łysa została!
Kolczyków nie mam,więc się nie obawiam,że córcia pociągnie mnie za uszy,ale mam długie włosy za które lubi czasami pociągnąć,dlatego zawsze staram się je związywać.
ja też staram się związywać swoje włosy bo za moje też ciągnie i kolczyki też Go bardzo interesują, muszę bardzo pilnować żeby mi nie zdjął bo jeszcze by to zabrał do buźki ehh
Ja początkowo też kolczyki musiałam ściągnąć ale dlatego że nosiłam długie teraz przerzuciłam się na wkrętki i jest lepiej, łysa póki co nie zostałam ale mało brakowało a łańcuszki też przestałam nosić po dwóch zerwanych
mi tez Synus ostatnio zerwał srebrny łańcuszek, troszke szkoda ale na dziecko nie idzie się gniewać, po prostu tez musze przestac nosic takie rzeczy
Córcia uwielbia też ciągnąć za łańcuszki,więc ich również nie noszę,tylko czasami. Uwielbia zamki,zawsze mąż ma bluzę zapinaną i zawsze niczym innym się nie bawi jak ją trzyma jak zamkiem od bluzy.
Dokładnie asienka, magia zamków od bluz jest nie do opisania.
U nas ciągnięcie za ucho to za mało, rozpoczął się etap wkładania sobie kciuka do ucha i grzebania w nim.
Ula,a ile ma Twój maluch?
Moja mała jak ciągnęła się za włosy tak teraz przestała, chyba dlatego że włoski zaczesujemy jej za ucho,chociaż czasami tak się kręci że i tak stercza na uszy.
7 miesięcy i 10 dni…a energii ma za dwoje
Takie malutkie dzieciaczki mają bardzo dużo energii w sobie,czasami jak patrzę na córcię to się dziwię skąd ona bierze tyle siły.
U nas to występuje przy wieczornej butli. Sama nie chce trzymać butelki więc zajmuje rączki w inny sposób. Jeżeli nie robi sobie krzywdy w ten sposób można na to pozwolić:)
Córka też tak miała że ciągnęła się za włosy. Czasami do tego stopnia, że płakała. Samoistnie to się skończyło po miesiącu.
Mój synek miał taki okres, że ciągnął za uszy i wyrywał swoje włoski, teraz niestety chętnie ciągnie za moje, a że mam prawie do pasa to ma za co ciągnąć
Mój syn też uwielbia ciągnąć za moje włosy ma 3 lata i jeszcze od czasu do czasu to robi moje włosy strasznie na tym ucierpiały.