po porodzie to ja albo mialam uczucie gignatycznego zimna, albo uderzenia goraca, i tak w kolko... nie bylo mi nigdy "normalnie" :D
Ja teraz na końcówce ciąży już muszę w skarpetkach spać;) ewentualnie mąż mi grzeje swoimi nogami stopy :D
Ja też w ciąży zrobiłam się zimnolubna jak nigdy. Teraz już normalnie odczuwam temperatury. Mój synek na początku lubiał ciepełko, ale to normalne te kilka dni po porodzie. Teraz staram się go ubierać tak żeby nie przegrzać, ale ciężko mi idzie dobieranie ubrań na tą pogodę.
ja po porodzie miałam takie skoki ciepła i wolałam chłodniej ale po czasie się to unormowało