Ciagle zimno

Dziewczyny czy wy też mialyscie tak, że na początku ciąży było Wam ciągle zimno? Jestem w 8 tc i normalnie nie daje rady, tak strasznie mi jest zimno mimo że leżę pod kocem, bluzka na długi rękaw, a na dworze ciepło.

Tak :slight_smile: też tak miałam ciagle mi zimno bylo i ciągle spać mi się chciało. Nie mogłam się zagrzać. Moja mama mówiła że w ciąży to raczej jest ciepło a nie zimno… Mi przeszło po jakimś czasie :slight_smile:

W pierwszej ciąży nie miałam problemu z zimnem, natomiast teraz nie mogę sobie dać rady, córcia biega na krótki rękaw a ja w bluzie grubej i mi zimno nadal. Miejmy nadzieję, że przejdzie :slight_smile:

U mnie to stan normalny, w ciąży czy nie. Co prawda były komentarze, że może w ciąży mi się w końcu odmieni, ale w pierwszej nic takiego nie nastąpiło, a teraz też na razie nic. Zasadniczo zawsze jestem cieplej ubrana niż mąż i dziecko.

Mi tak zimno bylo przez wieksza czesc pierwszego trymestru… Teraz to raczej mi duszno goraco i poce sie hehe:)

Wiem o czym piszesz.Niestety mi też jest bardzo często zimno,chociaż już nie jestem w ciąży.Jest to bowiem spowodowane problemami z tarczycą.

Nie miałam takiej przypadłości ;p Mimo, że początki ciąży u mnie to późna jesień/początek zimy :slight_smile:

Na początku ciąży możesz mieć lekko podwyższoną temperature, więc może to też ma jakiś wpływ :wink: Ja jestem teraz w 8 miesiącu i mam zupełnie odwrotnie, jest mi strasznie gorąco. W nocy już na dobre zrezygnowałam z kołdry nawet w chłodniejsze dni, może u Ciebie będzie podobnie ;p Ciąża ma swoje prawa :wink:

Nie wiem co lepsze, czy to że zimno, czy to że ciepło. U mnie niby 32 tydzień i większość mówi, że zwykle wtedy jest zbyt ciepło w ciąży, to ja nadal marznę. Lekarz skierował przez to dodatkowo sprawdzić jeszcze tsh, ale jak zwykle w normie. Widać mój typ tak ma. Może pod koniec ciąży będę jeszcze narzekać. W każdym razie upalne lato jeszcze nie nadeszło, ciągle chłodno jak na lipiec to i ja marznę.

Wyniki robiłam i tsh w normie. Mam takie momenty, że trzese się z zimna a teraz np mi gorąco… Widocznie takie uroki ciąży :slight_smile:

Myślę, że to hormony:) Ja w ogóle jestem zmarzluchem, ale w ciąży, gdy mąż pojechał w delegacje, a był to już maj, to musiałam do sypialni przytaszczyć dodatkową kołdrę, bo było mi tak zimno w nocy :stuck_out_tongue:

Mi zimno nie było za to zawsze ciepło jeżeli wynik są ok to głowa do góry widocznie takie uroki u Ciebie :stuck_out_tongue:

Pij duzo cieplych napoi to napewno sie rozgrzejesz:)
Bynajmniej ja tak robilam herbatka kocyk i bylo ok.

Ja też podejrzewam że to burza hormonów na ciebie działa. Ja miałam wręcz odwrotnie wydawało mi się że jest mi słabo i duszno mimo to że początek przypadł na jesień/zima…
Ale moja mama jest wiecznym zmarźluchem, ciągle jej zimno i nawet latem śpi z termoforem.

To u mnie było wręcz odwrotnie :wink: Jeszcze nie wiedząc, że jestem w ciąży zauważyłam ze strasznie się pocę i ciągle jest mi duszno. Był początek czerwca pogoda bardzo zmienna a ja po spacerach z psem zawsze wracałam spocona jak świnka :wink: Kąpiele kilka razy dziennie to juz był standard :wink: W sklepach albo bibliotece wychodziłam migiem bo nie miałam czym oddychać.
Po 4 dniach zrobiłam test o i okazało się, że dlatego ta gorąca krew buzowała :wink:
Ale po kilku tygodniach sytuacja się uspokoiła i upały znosiłam chyba lepiej niż obecnie.

U mnie na poczatku ciąży chciało mi sie ciagle spac wszędzie… W pracy w domu w autobusie normalnie spałam na stojąco w metrze;P czy było mi zimno? Hmmmm to był listopad i zaczynało sie zimno i w sumie to marzlam tak od lutego zaczęło mi sie robić ciepło a teraz chętnie bym ściągnęła skore zeby sie tylko ochłodzić;P
I co u mnie niespotykane mam gorące stopy i dłonie- całkiem na odwrót niż wczesniej;)
Mam nadzieje ze Ci sie unormuje i nie będziesz ani marznąć ani wciąż sie pocić i dusić z gorąca;)
Pozdrawiamy

U mnie na poczatku drugiej ciazy bylo mi strasznie zimno i tylko podkrecalam temperature w pracy. Ale pozniej mi przzeszlo.

Na samym początku ciąży też było mi zimno,miałam dreszcze, nie wiedziałam czy z wrażenia, ze strachu, czy coś ze mną nie tak:( ale szybko przeszło i potem było mi strasznie ciepło:) Do tego stopnia, że najchętniej zimą chodziłabym bez kurtki:) No ale mój mąż “sierżant” mnie-nas dopilnowywał:)

Ja miałam odwrotnie nie było mi zimno tylko ciągle gorąco i duszno ,wciąż otwierałam okna ,wietrzyłam i przykręcałam kaloryfery. To chyba każda przyszła mama przechodzi początek ciąży inaczej .

W pierwszej ciąży od początku było mi bardzo gorąco, mimo, że było to zimą to mogłam spać bez przykrycia - a wcześniej zawsze było mi zimno. Natomiast w drugiej ciąży na początku nie miałam z tym problemu , dopiero pod koniec zaczęłam odczuwać mocniej wysokie temperatury