Ciągle otwarta buzia

Zwracam się z pytaniem do Pani Ekspert, ale także do Was dziewczyny. Ostatnio cały czas obserwuje swojego synka i widzę, że problem nie mija. Śpi z otwartą buzią, w ciągu dnia też albo siedzi z otwartą buzią, albo wypycha język. Przez co oddycha jedynie buzią, co prawda ma katarek alergiczny (ale w jednej dziurce i staram się oczyszczać mu ją jak tylko słyszę, że coś tam chlupie) Ładnie co prawda mówi baba, tata, dada, meme, ale za to zauważyłam, że przy jedzeniu łyżeczką otwiera usta i to ja mu pokarm z niej ściągam o jego podniebienie. Lekarz stwierdził u niego jedynie wiotkość krtani i nic poza tym. Boję się o niego, że będzie miał jakieś problemu z mową, albo zgryzem. Może mogę jakoś już teraz ćwiczyć z nim (ma 6,5 miesiąca) żeby zamykał buzię.

A co powiedział pediatra? Bo katar w jednej dziurce wystarczy do tego, żeby dziecko oddychało ustami. Moja przez jakiś czas się tak męczyła. katar gdzieś wysoko, nie chciał schodzić, a ona tylko ustami oddychała. Wszystko minęło w momencie kiedy minął katar. Skoro Fi ma alergiczny katar to może być tak, że oddychanie ustami będzie aż do jesieni, zależy jeszcze na co ta alergia dokładnie. Bo u takich małych dzieci ciężko stwierdzić.

Tak silje teatów u takich maluchów nie robi się do lat 3 a można jedynie z krwi ale alergolodzy tak do końca im nie ufają.

właśnie ostatnio obdzwoniłam poradnie alergologiczne i powiedzieli, że teraz testy tak naprawdę nie są wskazane, oglądała go jedna pediatra,i druga panie doktor neonatolog i obie stwierdziły że to alergiczny. Ale są dni kiedy nie ma tam nic w tej dziurce, ale czasem mam wrażenie że wypycha język poza tym niepokoi mnie to jedzenie, że nie zbiera z łyżeczki. Niby lekarka obejrzała i stwierdziła, że on się jeszcze nauczy, ale może już teraz czas na jakąs interwencję. Do tego on ma małe usta i boję się, że tak jak u jego taty będzie, że będzie problem z uzębieniem, bo się nie mieściły mężowi nawet 7. Może tez panikuje trochę, ale mam w rodzinie chłopaka co już ma 10 lat i rodzice nic nie robili z tym, ze dziecko chodzi z otwartą buzią i wystającym językiem i młody bardzo sepleni, a do tego teraz cały czas choruje, bo nie potrafi oddychać nosem a wiadomo że oddech ustami, powietrze nieogrzane do płuc trafia i wiecznie chory. Chcę uniknąć tego u Filipa. nawet jak ciągnie butle to zawsze mleko mu ucieka bokiem ust

Kikacu to zupełnie normalne i zrozumiałe, że się martwisz i chcesz jak najwcześniej dowiedzieć się jaki jest dokładnie powód i jakie mogą być skutki. Ja cię doskonale rozumiem. Poczekajmy na wypowiedź Pani Ekspert, ale do tego czasu się nie denerwuj :slight_smile:

Staram się nie panikować, będę jeśli to okaże się problemem. A póki co jak mały wywala język staram się mu podawać smoczek , smoczek wypluwa ale i język też chowa. Chociaż tyle mi się udaje samej wskórać;)

kikacu moja siostrzenica miala ten sam problem …okazalo sie ze ma powiekszone migdały …po wycieciu problem zniknal …siostra mnie teraz straszy …Kacpi spi z otwarta buzia bardzo czesto podczas zabawy tez ma otwarta i zaczynam sie martwic …
Na wizycie u pediatry kilka msc temu pediatra dał nam skierowanie do llaryngologa …ale nie chcialo mi sie wierzyc w jej diagnoze wiec poszłam do najlepszego z okolicy , ktory powiedział ze ma piekne wyrosniete migdaly i sierowanie do kosza …teraz zaczynam zalowac ze nie poszlam i nie sprawdzilam

Monika to jeszcze bardziej mnie teraz nastraszyłaś, bo ja w dzieciństwie miałam problemy z przerostem migdałków, co prawda nie usunęli mi go, bo tak płakałam, że do szpitala mnie nie zawieźli rodzice, ale oby to jednak nie to. czekam teraz z niecierpliwością na odpowiedź Pani Ekspert

Witam,
cieszę się, że Pani tak uważnie obserwuje swoje dziecko i analizuje jego nowe zachowania.
Sądzę jednak, że w tej sytuacji należy przede wszystkim dać dziecku i sobie czas na monitoring.
Owa “otwarta buzia” może mieć bowiem wiele przyczyn: od kataru na tle alergicznym, który bywa wystarczającą powodem nawykowego oddychania przez usta /bo zwykle miewa charakter przewlekły/, po opanowywanie i utrwalanie funkcji siadu /wyższa pozycja sprzyja okresowemu “otwieraniu buzi”/, a na dyskretnie obniżonym napięciu mięśniowemu aparatu oralnego lub ząbkowaniu kończąc.
Proponuję 6-8 tygodni obserwacji, a następnie ponowną oceną dokonaną przez pediatrę i ewentualne dalsze decyzje.
Aleksandra Łada

Dziękuję Pani Doktor za cenne informację, będę tak jak Pani poleciła obserwować. Trochę czuję się spokojniejsza:)
Pozdrawiam

Mój syn także non stop chodził z otwartą buzią. Trwało to jakiś miesiąc i było dla mnie bardzo dziwne, trochę niepokojące. Obserwując teraz malucha musze stwierdzić że wszystko ustało. Co było przyczyną? nie wiadomo…

moj synek tez ma 6,5m-ca i tez spi z otwarta buzia a przy karmieniu nie zbiera z lyzeczki pokarmu…slyszlaalm, ze na samodzielne zbieranie wargami pokarmu jest jeszcze czas…

Moj synek ma 3latka i spi z otwarta buzia nigdy nie zwrocilam uwagi ze to moze byc cos niepokojacego ale mozliwe ze.ma to z powowdu alergi bo synek jest alergigiem ale moze tez ma poprostu taki odruch…

Mi się wydaję ze większość noworodków i małych dzieci śpi z otwartymi buziami bo im tak łatwiej oddychać…bynajmniej tak wnioskuję z obserwacji swoich córek 3 latka i druga 3 miesiące …człowiek jak jest chory też spi z otawrtą buzią bo przez nos ledwo ciągnie i to tak

Mój też śpi z otwartą buzia :wink: myślę że akurat to normalne bo cyrkulację powietrza mają w sensie nosem wdychaja ustami wypuszczają powietrze tak jak dorośli też często śpią z otwartą buzia…
Mój ma 6 i pół miesiąca i często widzę np na dworze na spacerku że otwiera buzie zauważyłam że jak wiaterek wieje to sobie “chlodzi” dziąsełka zaczął tak odkąd wyszły pierwsze ząbki

Dziewczyny dziecko od urodzenia potrafi oddychać i powinno oddychać tylko przez nos. Dzieci po urodzeniu umieją oddychać tylko przez nosek datego tak ważne jest pilnowanie żeby nosek był czysty. Ustami uczą się oddychać przy pojawieniu się pierwszego kataru. Jednak później lepiej żeby sportem oddychało przez nosek. Oddychanie przez nosek jest dla dziecka zdrowsze.

U mnie maluszek też od urodzenia otwierał buzię i tak spał. Logopeda która była u nas w szpitalu kazała domykac mu tą buzię. Twój dzieciaczek pewnie starszy i jeżeli tak nie było wczesnej to pewnie przyczyna jest inna niż u mnie. U nas to wynikało z obniżonego napięcia mięśniowego. Te domykanie pomogło bo teraz zdarza się bardzo rzadko. Wcześniej zamykalam a on i tak otwierał jak tylko puscilam.

Czasami właśnie przyczyny są różne albo właśnie obniżone napięcie mięśniowe albo zwyczajny katar jednak dobrze jest pilnować i właśnie domykać buzię maluszka pilnując żeby oddychał przez nosek.

U nas problem z otwartą buzią pojawił się później bo po 1 r.ż. i u syna zdiagnozowano przerost trzeciego migdałka.Przez to że zasłania on dużą powierzchnię w nosie zmusza dziecko do oddychania buzią.
Niestety syn notorycznie buzią oddycha,trzeba go upominać żeby nosem oddychał.

A jak katar u dziecka się pojawia to najlepiej psikać do nosa malca spray wysuszający śluzówkę żeby dziecko mogło swobodnie oddychać przez nos.

Mój to otwiera te buzie mam takie wrażenie przez te ząbki jeszvze chuba się nie przyzwyczaił że są w buzi :slight_smile: