Chrzciny zima i mróz

dziewczyny potrzebuje rady bo tak mi mysl nachodzi do głowy jak to zrobic bo 28 na godz 18 mamy chrzest . teraz moje pytanie czy ksiadz mocno leje woda ? i czy po ochrzczeniu moge szybko załozyc czapeczke ? i czy musze zostac z nim w tych zimnych murach czy moge zabrac go do domu ??

Woda leje trochę przynajmniej u nas tak było. Czapeczkd możesz od razu założyć. A to czy od razu możesz wyjść czy musisz zostać to zależy jak odbywa się chrzest. U nas był on w trakcie mszy świętej po kazaniu tak więc trzeba było zostać do końca mszy ale byłam na chrztach gdzie sama ceremonia chrztu czyli polanie główki itd odbywają się po zakończonej mszy świętej no i wtedy wiadomo zaraz można wyjść

Woda i olejek, którym ksiadz chrzci byly u nas małe ilości. Ja chrzcilam w marcu, bylo zimno. Czapeczke tylko lekko zsunelam nie sciagalam do końca, a po wszystkim założyłam od razu. U nas chrzest jest po kazaniu, ale po obrzędzie chrztu można od razu wyjść z dzieckiem. My zostaliśmy jednak bo nie bylo mrozów a coreczka była bardzo grzeczna.
Siostra chrzcila swoja córkę w lutym, kiedy byly mrozy -15stopni. Kościół mamy nie ogrzewany, Mała miala niecałe b3 miesiace. Siostra wczesniej poszla do ksiedza i sam powiedzial zeby przyniesc dziecko do kościoła po kazaniu bo wtedy odbedzie sie obrzed. Przyszli szybciej zeby nie przegapic, a zaraz po chrzcie pojechali z maluszkiem do domu. Do kosciola maja 200metrow, wiedzieli w ktorym momencie przywiezc mała mniej wiecej, nie bylo z tym problemu.

Rewers strasznie późno macie chrzest.
U nas chrzest jest po mszy . Jak msza się kończy ksiądz woła rodziców , chrzestnych z dzieckiem oraz gości pod chrzcielnicę .
Sam obrzęd chrztu nie jest długi , trwa chwilkę . Polewa troszeczkę wodą głowę dziecka ale zaraz ją wyciera . U nas nawet nie trzeba ściągać czapeczki wystarczy odsłonić czółko dzieciątka.
Jak będzie bardzo zimno a dzieciątko Twoje otrzyma już chrzest , zapytaj księdza czy możecie z dzieckiem wyjść , jeśli macie chrzest na mszy . Jak będą mrozy to nie będziesz przecież mroziła dziecka.

rewers my mamy chrzest 5.02 na 14 i tak jak Ty obawiam się wody na główce i zastanawiam się, czy owinąć synka w jakiś kocyk przy ołtarzu? U nas zawsze kilkoro dzieci jest chrzczonych więc chwile to trwa, a w kościele bardzo zimno…
Ksiądz polewa troszkę, ale jednak to zima więc jak mój ma czuprynę to będzie miał włoski mokre :frowning:

U mnie też jest do wyboru albo po kazaniu na mszy, albo całkiem po mszy tylko sam chrzest.

U Nas zalezy od niedzieli jak chcemy miec w trakcie mszy chrzest to ostatnia niedzielaa kazdego miesoaca jak zalezy nam na innym terminie to wtedy po mszy. Ksiadz jak poleje woda to od razu wyciera glowke i rodzic moze zalozyc czapeczke :slight_smile: ja mam kupiony rozek do chrztu a w srodku jeszcze opatule corke w kocyk jak bedzie zimno bo chcemy chrzcicc w lutym :slight_smile: niespotykalam sie żeby mozna bylo dojsc z dzieckiem na crzest albo zaraz po nim wyjść chyba ze jest on po mszy sw :slight_smile: ale kazdy kosciol inaczej ma :slight_smile:

Nie można wyjść, bo to jednak msza i cały sakrament. My też chrzcimy w lutym więc wiem, że chrzczą zamiast kazania, więc reszte mszy zapewne będę uspakajać małego, bo się rozpłacze przy laniu wodą, bo jest mega wrażliwy.

U nas wychodza z dziecmi po sakramencie chrztu, mimo ze msza sie jeszcze nie konczy. Nie każdy tak robi ale duzo razy juz tak widziałam m.in. jak dziecko płacze i nie mozna go uspokoic. Nawet moja siostra zabrała swoja córkę bo był duży mróz. Ksiądz nigdy nic nie mówił na ten temat, nie potepial wiec to chyba zależy od księży.

My tez mielismy chrzest synka w lutym ksiadz mocno nie leje woda ale jednak jest bardzo zimna i dziecko moze plakac. Mozesz szybko założyć czapke ja tez założyłam synkowi. I niestety trzeba byc dokońca.

Oboje moich dzieci było chrzczonych zimą.syn w lutym, córka w listopadzie. Temperatury poniżej zera, lub bliskie zera, ale z dużym wiatrem. U nas sam chrzest, w sobotę, bez mszy. Troszkę wodą były główki polane, ale ksiądz miał na uwadze, że zimno, a dziecko male i szybko kazał czapeczki ubrać :wink: tuż przed chrztem czapeczki zdjęte, na ostatnią chwilę. Dzieci nie płakały. Woda też była cieplejsza, przynajmniej tak proboszcz powiedział.

Prawdę mówiąc ja też nie spotkałam się z tym że można wyjść z dzieckiem zaraz po chrzcie. Można przyjść trochę później do kościoła ale wyjść zaraz po nie widziałam. Samej wody ksiądz leje na prawdę bardzo Malutko i ma to bardziej znaczenie symboliczne niż polowanie główki nie wiadomo jaka ilością wody. Zaraz po można wytrzeć główkę możesz wziąć coś to wytarcia i złożyć czapeczke bez problemu. Możesz ściągnąć chwilę wcześniej a założyc zaraz po.

U nas chrzest jest chyba przed msza ogólnie kazał nam być 20 min wcześniej, pojade jeszcze do niego i zapytam czy będziemy mogli wyjść zaraz po bo wątpię żeby mały wytrzymał całą mszę

20 min szybciej, żeby wypełnić dokumenty, donieść zaświadczenia o spowiedzi itd.

Ja u siebie w kościele jak syn byl marudny to moglam isc na zachrystie tam uspokoic malego nakarmic albo przeczekac jego focha bo wiadomo placzace dziecko na mszy jest dekoncentrujace :slight_smile: z reszta zazwyczaj jak jedno dziecko placze rozpoczyna sie lancuch placzu :slight_smile: takze pogadaj z księdzem on wie jakie sa dzieci i napewno udostepi Wam w razie czego pokoj :slight_smile:

Dokładnie musisz być wcześniej żeby załatwić wszelkie formalności chrzest raczej się wtedy nie odbędzie ale dopytaj przy okazji będziesz miała pewność.

Sylwia u nas też jak Mały by płakał albo żeby go nakarmić mieliśmy udostępnione miejsce na plebanii. Ja po komunii wyszłam synka nakarmic i przewinąć a tak to był taki grzeczny że na szczęście nie musiałam wychodzić.

Szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z tym żeby wychodzić zaraz po mszy, tylko zawsze rodzice z dzieckiem zostają do końca, po prostu ubrałabym dziecko w kilka warstw żeby było mu ciepło, do tego kocyk do okrycia. Jeżeli chodzi o polowanie główki może zapytaj księdza czy dziecko może zostać w czapeczce i niech poleje tylko odrobinę symbolicznie, powinien to zrozumieć, chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć,że jest zimno.

Właśnie jak radzicie Chrzcic teraz , czy poczekać aż będzie trochę cieplej? Ja sama jestem zdania , że lepiej poczekać do kwietnia/maja aż zrobi się troszkę cieplej

Ewelaa, polać główkę musi, ale czapeczka może być aż do momentu na chwilę przed, zaraz potem założyć, u nas chyba nawet otarł główkę dziecka z wody. My kocyk dodatkowo też mieliśmy. W każdym razie ksiądz rozumial, że zimno i też nie przedłużał wszystkiego.

U nas tez ksiadz wytarl główkę i uprzedzil nas wcześniej, ze woda będzie podgrzana, bo to byl marzec gdzie pogoda byla średnia.