Chrapanie w ciąży

Przed ciążą nigdy nie chrapałam, a teraz mój mąż twierdzi, że od jakiegoś czasu strasznie chrapię w nocy. Do tego stopnia że on nie może spać. Dzisiaj to musiałam się w nocy przenieść do innego pokoju, bo przeze mnie 3 godz. nie spał a rano na 7 do pracy. Miałyście takie problemy? Jak sobie radzić z tym chrapaniem? Nie chcę co noc spać osobno… :frowning:

ja nie mialam z tym problemu, ale slyszalam, ze moze byc problem, bo dziecko moze duuzo rzeczy uciskac a przez to ciezej sie oddycha, mozesz nie dostawac odpowiedniej ilosci tlenu… ja wtedy mdlalam, slabo sie robilo itp. mi przeszkadzalo jak moj maz ciezko oddychal lub chrapal, zawsze wtedy mu nos zatykalam :stuck_out_tongue_winking_eye: mysle, ze lekarza powinnas spytac co robic zeby nie chrapac w nocy, ale nie wiem czy cos pomoze… to chyba samo przejdzie jak dziecko zmieni swoja pozycje, a daleko jestes w ciazy?

Jeszcze trochę nam do końca zostało, bo to początek 29 tygodnia. Ja mężowi też zawsze zatykałam nos, ale on nie ma serca mi tego robić. Dzisiaj co prawda kopnął mnie w stopy, ale to nic nie dało. Zmiana pozycji spania też niewiele daje, bo przez moment faktycznie nie chrapię, ale zaraz znowu koncert.

coś w tym jest, ja miewam czasem w nocy duszności aż muszę wstawać i otwierać okno, wydaje mi się że odczuwam w nosie lekki obrzęk a przede wszystkim mam bardzo wysuszone drogi oddechowe
Muszę chyba znowu zakupić sól morską w sprayu do nosa, może nawilżenie śluzówki dróg oddechowych pomoże i Tobie na chrapanie? :wink: a popijasz w nocy wodę?

Ja miałam problem z chrapaniem na początku ciąży, a później jakoś samo minęło. Niestety po 5 miesiącu pojawił się katar i miałam problem z oddychanie, no ale jakoś sobie poradziliśmy. A o tym, że chrapie dowiedziałam się od koleżanki, która leżała ze mną na sali w szpitalu, gdzie trafiłam w 3 miesiącu.

Basia1984 w nocy wody nie piję, ale to głównie dlatego żeby nie latać co chwilę do toalety. W ciągu dnia wypijam dużo, bo przynajmniej 1 butelkę 1,5l i do tego jeszcze kilka herbat i mleko.

Ja nie miałam w ogóle problemów z chrapaniem. Ps. Ja popijam wodę w nocy.

Co do chrapania to już nie pamiętam, pamiętam jednak, że śliniłam się podczas snu jak mops. Boooosz, bałam się, że tak mi już zostanie:) Budziłam się dosłownie w kałuży śliny:/ Wyczytałam jednak, że właśnie zarówno ślinienie jak i chrapanie ma związek z tymi samymi reakcjami co katar w ciąży, czyli przekrwienie naczynek i ich obrzęk. Nie ma się co stresować, po rozwiązaniu powinno przejść, oczywiście w ciąży warto spać na lewym boku to wspomaga dotlenienie maluch, jak już napisała carol.

Mnie się zdarzało przy zapchanym nosie :slight_smile: Ale męża nie potrafiłam zagłuszyć, ten jak chrapie, to pewnie pół bloku słyszy :stuck_out_tongue:

ja też nie miałam tego problemu za to mój mąż często chrapie i sobie muszę z tym radzić czasem pomaga mu jak śpi na boku

ja raczej nie mialam takiego problemu, teraz na pewno nie mam bo rodzice nic nie mowia zebym chrapała :stuck_out_tongue:

Ja jestem w III trymestrze iii… Chrapie nieziemsko :smiley: Podobno to normalne gdyż u kobiet w tym okresie ciąży zwężają się drogi oddechowe, co może być bezpośrednią przyczyną chrapania. Winą za to można obarczyć zwiększoną ilość tłuszczu w organizmie. Pojawia się także ucisk na przeponę, czyli mięsień odpowiadający za oddychanie, co obniża jakość oddechu. Za chrapanie odpowiadać mogą także zmiany hormonalne (estrogen wywołuje obrzęk śluzówki nosa), zmiany dietetyczne i zatrzymywanie wody w organizmie matki, a także zwykłe przeziębienie zatykające nos. Zwykle chrapanie przechodzi po urodzeniu dziecka. Mam nadzieję że tak będzie bo to dal mnie nowość :smiley:

Katie potwierdzam chrapanie przechodzi po urodzeniu dziecka. Mój mąż już nie narzeka. Teraz nie śpi z innego powodu :slight_smile:

Olga ale teraz ma napewno przyjemniejszy powód do nie spania. Co do chrapania po ciąży to przez kilka dni po porodzie kiedy zmęczenie wychodziło ze mnie, tez chrapalam nieziemsko.

Mi się podobnież zdarzyło aż 2 razy jak mój mąż powiedział , ale potem powiedział mi że on mi szczerze współczuje bo on chrapie zdecydowanie więcej i głośniej. U mnie prawdopodobnie spowodowane było to że akurat spałam w pozycji na wznak bo inaczej nie mogłam się położyć ze względu na ból kręgosłupa. Potem już nigdy więcej mi się nie zdarzyło.

przyczyną chrapania jest po prostu zmniejszenie pojemności płuc i ogólne wzężenie dróg oddechowych, wiadomo dziecko rośnie macica rośnie a miejsca w ciele jakby nie było co mniej i stąd chrapanie. Ja też przznam się, że chrapałam ale cicho, natomiast jak juz leżałam na patologii, to potrzebowałam zatyczek do uszu bo leżały takie kobiety, które chrapały tak że 3 pokoje dalej je było słychać, ale podejrzewam, że one chrapały również przed ciążą

Oj to musi być przykre spać samemu :). Ja tam czasem pochrapuję, ale mojemu to nie przeszkadza. Są specjalne klipsy i inne specyfiki na chrapanie na allegro i nawet działają, bo ojciec stosował :D.

Ja przed ciążą chrapałam sporadycznie, teraz często mi się to zdarza i to do takiego stopnie, że moje chrapanie potrafi mnie obudzić. Na szczęście mój mąż jest wyrozumiały (albo już się przyzwyczaił) :slight_smile:

nie chrapałam, ale śpisz na wznak?.. bo na boku jest inaczej

Ja nigdy nie miałam problemu z chrapaniem…a tu nagle…trzeci trymestr i chrapię :wink: najpierw mąż mi powiedział, że chrapię, ale myślałam, że sobie żartuje bo powiedział to w taki żartobliwy sposób :wink: ale jak już mi moja mama powiedziała, że chrapię to już wiedziałam, że to nie były jednak żarty :wink: Nie wiem skąd to chrapanie się u mnie wzięło bo nie mam kataru, w ciągu dnia też piję dużo wody, w nocy wstaję kilka razy i również piję wodę. Tak sobie myślę, że chrapanie pojawiło mi się razem z trudnościami w oddychaniu spowodowanymi przez ucisk dziecka na “płuca i żebra”. byś może gdy dziecko w nocy się źle ustawi to ja wtedy zaczynam chrapać…obawiam się teraz, że po porodzie pobudzę tym moim chrapaniem inne mamy leżące ze mną na sali :wink: