Cesarskie cięcie czy poród siłami natury?🤔

U mnie koleżanka miała ulozenie pośladkowe ale nie dostała skierowania na cc wlasnie tylko jak się poród zacznie to wtedy cc 

zeby dziecko nylo właśnie gotowe do wyjścia a nir wyrwane z brzucha 

Ja miałam poród naturalny i od początku nastawiałam się na naturalny jakoś nie wyobrażam sobie mieć cesarski do ostatniej chwili się modliłam żeby mi je tylko udało urodzić naturalnie i super niesamowite przeżycie był ból ale ten ból jest wart wszystkiego 

Ja miałam mieć cc bo dziecko było odwrócone pośladkami ale na szczęście dwa dni przed planowana cesarka odwróciło się, urodziłam naturalnie strasznie się bałam tej cesarki. 

Mnie wlssnie tez mysl o cesarce bardzo przerażała.  Mialam miec wywoływany poroud w 38tc ze względu na cukrzycę. Lekarz powiedział że może skończyć się cc po często te wywoływanie nie daje efektu.  Mowilam sobie ze będę probowala sama wywolas porod po 38tc - urodzilam w 34 ...

Ja się bardzo bałam rodzic naturalnie 

tyle się nasłuchałam i komplikacjach podczas porodu ze byłam przerażona 

cesarka tez nic fajnego gorzej po już w trakcie 

Ja bardzo bałam się cesarki wysokie ciśnienie było tego wskazaniem ale na szczęście udało się SN i teraz drugi poród też bym wolała SN mimo że pierwsze dziecko rodziłam z rączką przy główce 

Ja po dwóch Cesarka ch próbowałam rodzić naturalnie, oczywiście na własną odpowiedzialność bo żaden z lekarzy nie chciał się podjąć takiego ryzyka i musiałam codziennie podpisywać odmowę Cc, Ale mimo wszystko w pewnym stopniu dopięła m swego dlatego że poród zaczął się sam, wody odeszły, rodziłam przez ponad 10 h, jednak poród nie postępował więc mimo wszystko zakończyło się Cesarka

Miałam poród naturalny z którego byłam mega zadowolona , teraz w drugiej ciąży tez mi się marzy silami natury ale będzie co ma być :)

Różnie to bywa z tymi poradami i w każdym przypadku coś może pójść nie tak lub być niezproblemowo a tak naprawdę dopiero wychodzi to na sali porodowej. Trzeba być zawsze dobrej myśli :)

Teraz widzę że coraz częściej lekarze pozwalają na porodu naturalne gdzie kiedyś kończyło by się to CC. 

Każdy poród jest inny. Nie ma chyba dwóch takich samych. Jedni mówią że 3 cesarki i więcej już nie powinno być, a moja siostra jest po 4 i ma się dobrze. Dlatego każda z nas potrzebuje indywidualnego podejścia. Ja jestem po obu porodach SN i szczerze przy trzecim gdybym miała wybór, mimo tego że nie wspominam dobrze tych dwóch a wręcz przy drugim porodzie powiedziałam że to jest mój ostatni raz na porodówce - dziś po 6 latach od tamtej chwili  jeżeli to będzie ode mnie zależało to ponownie chciałabym urodzić SN. 

Mi już pani doktor powiedziała stop po drogiej CC 

Tak naprawdę każdy przypadek jest inny Ja słyszałam o kobietach które wolą cesarskie cięcie niż poród naturalny No i oczywiście na odwrót również. Dużo zależy od tego jak na przykład ktoś dochodzi do siebie po operacji jaki ma próg jak, jakie są okoliczności, ma żadnych komplikacji itp. osobiście rodziłam siłami natury i uważam że to było dla mnie super opcja i cieszę się że się udało. Jak patrzyłam na siostry jak cierpiała po CC to tym bardziej się cieszę że mi się udało i ja nie musiałam się męczyć bo poród jakoś przeżyłam a później można wiedzieć że od razu byłam w formie

Są kobiety co mają po 4-5 cesarek, ale czy to jest odpowiedzialne, to ciężko powiedzieć. To powinien lekarz decydować. Ze mną na sali leżała kobieta po 3 i wiem, że lekarz już jej powiedział, że koniec. 

Ja miałam  3porody naturalne, teraz będę czwarty raz rodzić i szykuje się też do naturalnego. Chyba że coś by się wydarzyło to wiadomo że CC, mimo tego bólu to chcę sn. Mam cukrzycę i oby lekarz już nie proponował CC.

Kasia2739 dlaczego Ci pani doktor powiedziała stop po drugiej CC? 

jakiś konkretny powód? 

Mi tez podczas drugiego cięcia lekarz powiedział żebym więcej dzieci nie planowała bo to będzie niebezpieczne gdyż w miejscu cięcia macica była bardzo bardzo cienka 

trudno to ocenić. jeśli są wskazania do cc, to oczywiście należy to wykonać, pamiętając jednocześnie, że po drugiej cesarce jest ryzyko że może pójść coś nie tak, a w końcu mamy w domach małe dzieci, powinniśmy myśleć też o nich. z drugiej strony jak już kolejne dziecko w drodze to co zrobić.. 

Nie uważam, że kobita decydującą się na 4 cesarkę jest mniej odpowiedzialna niż ta decydującą się na 2 czy 3. To lekarz w głównej mierze powinien ocenić sytuację. Niestety niektórzy lekarze odrazu po trzeciej cesarce mówią stop, bo tak już się utarło. 

moja mama miała 4 cesarki bo nie mogła naturalnie rodzic i wszystko było w porządku nawet lekarz jej nic nie mówił  

Lekarz może sobie mówić, że ktoś ma już więcej nie zachodzić w ciążę, a przecież kontrolować nikogo nie będzie. Jak pisałam, leżałam po porodzie z dziewczyną po 6 cesarkach i lekarze jej mówili parę razy, że już następna to jest zagrożenie życia. Jedyna jej odpowiedź była taka, że "co ja mam zrobić, skoro jestem nadpłodna". Moim zdaniem lekarz może więc poinformować o tym, jakie ryzyko niesie kolejna ciąża i kolejne cc, a co z tym zrobi kobieta to jej sprawa.