Co sądzicie o podawaniu butelki mleka na dobranoc żeby dziecko zasnęło najedzone? Żeby się w nocy nie budziło ? Do kiedy?
Mój synek zawsze zasypia przy jedzeniu
Ja zawsze podawałam wieczorne mleko przed zaśnięciem aczkolwiek absolutnie nie dało mi to przespanych nocy. Do kiedy? Indywidualna sprawa. Ja zabrałam butelkę w wieku 2lat i było to dla mnie i tak bardzo późno Choć pił z niej tylko wieczorne mleko. Niestety jak zabrałam butelkę skończyło się picie mleka
To kwestia bardzo indywidualna. Zależy od potrzeb dziecka. Jedne mając rok nie czują takiej potrzeby, a inne nawet w wieku trzech lat nadal chcą na noc wypić mleczko. Podanie przed snem też nie oznacza, że noc będzie przespana. Jednak nie jest zbyt dobrze aby trwał długo ten rytuał, gdyż może mieć to niekorzystny wpływ na zęby. Jednak po butelce mleka już ich nie myjemy.
Bo ostatnio moja znów miała tylko kaszel poszliśmy do pediatry i usłyszeliśmy że to może być kaszel na tle refluksu. Moja ulewac to ulewala ale refluksu nie stwierdzili a tu takie przypuszczenia. Podobno właśnie mleko na dobranoc wzmaga refluks. Podobno lepiej coś innego podać gęstszego na noc np kaszke
Mój synek przestał się budzić na mleko, jak miał miesiąc. Dosłownie. Zasypiał około 21 i spał do 6:30. Nie wiem, jak będzie z córcią, bo mała jest. Ale myślę, że do roku, półtorej na pewno będzie dostawać w nocy mleko, jeśli się będzie go domagać.
Ponadto dzieci nie zawsze budzą się w nocy z głodu. Córeczka mojej szwagierki potrafiła budzić się 4 razy w ciągu nocy na pierś, by tylko ją ciumknąć. A mój bratanek, jeszcze ze 3 miesiące temu budził się co najmniej dwa razy na mleko. Dodam, że pod koniec stycznia kończy 3 lata.
Koleżanki córeczka prawie 3 latka dostawała mleko do snu bo tak chciała. Upominała się że chce mleko jak sie jej chcialo spać. często nawet zasynsła z butelką. W nocy budziła się i też prosiła o mleczko. Jak się budziła też prosiła o mleczko. Niedawno zaczął męczyć ja kaszel. Co zaleczy się wracał. Okazało się że ma trochę refluksowe gardło. I musi zrezygnować z mleka na dobranoc i w nocy
Moja mama się śmiała ze ja jak do zerowki poszłam to jeszcze mleko z butelki piłam. Mój synek ma 2 latka i na sniadanie wypija butelkę mleka oraz przes snem. I mam nadzieje ze długo nie zmieni przyzwyczajeń bo jest to dla mnie bardzo wygodne. Nawet nie chce myśleć jak bym miała wcisnąć mu kanapkę.
Ja osobiście bałam się o zęby i zgryz od picia ze smoka. Mój syn przestał w nocy jest mając 7 miesięcy więc byls tylko ta butla wieczorem
Myślę, że to zależy od dziecka. Syn mojej szwagierki ma prawie 3 lata i też do każdego spania musi mieć kaszkę do picia - dziecko bezsmoczkowe, więc pewnie butelka z mlekiem i kaszką zastępuje mu smoczek. Bardzo dobrze, że pije mleko, ponieważ jego zapotrzebowanie na nabiał jest zaspokajane.
JustaMama to jaki zgryz dziecko będzie miało jest bardziej uwarunkowane genetycznie, niż od tego, czy dziecko piję z butli długo, czy ma używa smoczka uspokajającego. Jm
Genetyczne oczywiście też. Ale każdy specjalista powie że smoki też mają niekorzystny wpływ na zgryz zęby i mowę.
Ale czy uważacie że picie mleka może wykonać lub nasilić refluks. Czy to jest możliwe. W przypadku kiedy dziecko zjada i zasyna lub zasyna z butelką
Nasilac jak najbardziej bo je przed samym spaniem i potem jest w pozycji leżącej
Ja myślę że picie na noc mleka do roku jest ok ale sporo dzieci pije na noc mleko w wieku późniejszym nawet , mój syn w nocy nie je od 7 miesięcy , mleka też nie pije bo w wieku 9 miesięcy odrzucił mleko i na szczęście jak zje kolację o 19 to do 8-9 wytrzymuje . Ubolewam nad tym bo wolałabym żeby zjadł mleko na noc . U mnie w rodzinie i od mojego strony wiele osób odrzucało mleko , ja miałam nawet skazę białkowa. Więc może to rodzinne
A ja właśnie na noc sama zmieniłam żeby zamiast mleka coś innego. Bo teraz jeszcze tego nie rozumie a później będzie ciężko to zmienić jak dziecko będzie chciało mleko na noc. A tak z rana i popołudniu daje jej mleczko bo chce
JustaMama to powiedz to mnie, mojemu rodzeństwu i kuzynostwu. Każde z nas miało smoka nawet do 4 roku życia i ani jeden z nas nie ma ani wad zgryzu ani mowy :) a mojej kuzynki dzieci, obecnie 16 latki(bliźniaczki) i chłopak w wieku 12 lat były bezsmoczkowe i maja krzywe zęby. I dodam, że bliźniaczki z mleka zrezygnowały bardzo szybko, bo przed rokiem.
Magiczny pazur mam koleżankę logopede i mówi że dużo wad zgryzu i wymowy jest od smoków. Oczywiście to nie jest tak że wszystkie dzieci które miały długo smoka będą miały problemu. Jak nie jest tak że napewno te będą miały próchnicę bo też jednym robi się szybciej innym wolniej. Ja jednak uważam że ryzyko jest większe i coś w tym jest więc wolę zapobiegać niż leczyć. Poza tym uważam że na wszystko u dzieci jest czas i czas na odstawienie smoka butelki pieluch papek itd i dls mnie osobiście naprawdę górna granica w przypadku butelek jest dwa lata. Takie dziecko naprawdę moim zdaniem nie potrzebuje już butelki
JustaMama zgodzę się z Tobą że w dużej mierze smoczki przyczyniają się do wady zgryzu ale ciekawa jestem co byś powiedziała dziecku które po skończonych 2 latach nadal domagałoby się smoczka czy butelki? Że nie bo urosna krzywo ząbki wybacz ale dzieci raczej tego nie rozumieją i nie przykładają do tego wagi kiedy po prostu maja potrzebę picia mleka z butelki a zazwyczaj 2 latki jeszcze taka potrzebę maja.
Patrycja ja poprostu nie jestem w stanie tego zrozumieć bo u nas o takich rzeczach decydowałam ja a nie dziecko. Zabrałam smoka w wieku 1.5roku mimo że mój syn każdej nocy z nim zasypial i domagał się w nocy. Zabrałam i koniec byłsm przygotowans na płacz o kilka ciężkich nocy. Byłsm przy nim tulilam głaskalsm wstawslsm ale smoka nie dałam. Podobnie było z butelka pewnego dnia dałam mleko z kubeczki nie chciał trudno butelki nie dałam i koniec. Tydzień się upominsl mówiłam że nie ms że jest kubeczek nie to nie i tyle. Ja naprawdę jestem zdania że to rodzice decydują o takich rzeczach a przynajmniej powinni. U nas było tak ze wszystkim ale ja jestem bardzo uparta i konsekwentna jak postanowie to koniec nie ugne się nawet jak jest ciężko.