Brzuch po porodzie

I jeszcze kilka ćwiczeń, które dostałam od koleżanki też położnej.

Ćwiczenie 1. Unoszenie stóp

• Usiądź wygodnie tak, aby opierać się na piętach i przedramionach. Ugnij kolana. Łokcie ustaw równolegle do siebie, dłonie wsuń pod plecy. Stopy razem, palce zadarte.

• Unieś jednocześnie ugięte nogi. Łydki powinny być równoległe do podłoża. Powoli wydychaj powietrze.

• Wydychając, opuszczaj nogi. Twoje mięśnie brzucha podczas tego ćwiczenia pracują na pełnych obrotach!

Ćwiczenie 2. Huśtawka

• Połóż się na brzuchu - na krześle albo piłce. Oprzyj na podłodze dłonie i palce stóp. Napnij pośladki. Patrz przed siebie.

• Unoś wyprostowane nogi, opierając się na brzuchu i dłoniach. Napinaj mięśnie ud i pośladków.

• Opuszczaj jednocześnie obie nogi. Rób to powoli - wtedy mięśnie pracują efektywniej.

Ćwiczenie 3. Brzuszki ze smykiem

• Trzymając maluszka, połóż się ostrożnie na plecach. Ugnij nogi, stopy leżą na ziemi. Połóż dziecko na swoim brzuchu. Cały czas asekuruj go dłońmi.

• Lekko unoś tułów, uśmiechając się do dziecka. Ćwiczenia z nim nie tylko kształtują twoją sylwetkę, ale też sprzyjają budowaniu więzi.

• Powoli opadaj na plecy, jednocześnie wdychając powietrze.

Ćwiczenie 4. Świeca

• Leżymy na plecach, ręce spokojnie spoczywają wzdłuż tułowia. Unieś nogi pionowo, lekko ugnij kolana. Wciągnij brzuch i ściągnij łopatki.

• Pora na akcję! Unoś biodra i dolny odcinek pleców, tak aby opierać się tylko na łopatkach i rękach. Uwaga! Nie prostuj stóp: powinny być skierowane w stronę kolan. Nie podpieraj dłońmi bioder - takie drobne ułatwienie źle by się odbiło na efektywności ćwiczenia.

• Łagodnie opuszczaj plecy i pupę. Im wolniej to robisz, tym lepiej pracują mięśnie brzucha.

Ćwiczenie 5. Unoszenie nogi

• Połóż się na lewym boku, ciężar tułowia oparty na przedramieniu lewej ręki. Druga ręka spokojnie leży przed klatką piersiową. Dłonie ułożone równolegle do siebie. Głowa prosto, patrzymy przed siebie. Nogi jedna na drugiej.

• Unoś prawą nogę pionowo w górę (nie przed siebie). Stopy skierowane są w kierunku kolana, aby mięśnie łydek i ud pracowały jak najbardziej efektywnie. Ustabilizuj ciało od pasa w górę: linia biodro-ramię powinna cały czas pozostawać niezmieniona.

• Powoli wróć do pozycji wyjściowej. Następnie, ćwicz identycznie lewą nogą. Ta sesja nie jest chyba zbyt ciężka, prawda?

Ćwiczenie 6. Brzuszki skośne

• Połóż się na plecach i unieś zgięte i złączone w kolanach nogi. Łydka i udo powinny tworzyć kąt prosty. Ręce wzdłuż ciała.

• Unoś barki, jednocześnie wykonując skręt tułowia. Wydychaj powietrze. Aby ćwiczenie było jeszcze bardziej efektywne, unieś ręce.

• Powróć do pozycji wyjściowej. Delikatnie opuszczaj barki - jeśli zrobisz to za szybko, mięśnie wykonają tylko połowę pracy. Wykonaj dziesięć powtórzeń.

• No dobrze, mięśnie z jednej strony już są rozgrzane, teraz kolej na drugi bok.

• Unoś tułów, skręcając go w przeciwną niż poprzednio stronę. Pamiętaj, żeby nie ciągnąć barków głową, to zadanie mięśni brzucha. Nie przyginaj brody do klatki piersiowej, trzymaj głowę sztywno.

• Opadaj powoli, wdychając powietrze.

Ćwiczenie 7. Skręty z hantlami

• Weź w dłonie hantle albo półlitrowe butelki z wodą. Usiądź na piłce. Unieś ręce: łokcie na wysokości piersi, dłonie na wysokości uszu. Lekko rozstaw nogi, stopy odsuń jak najdalej od piłki. Wyprostuj się i napnij mięśnie brzucha.

• Energicznie skręć tułów w prawo, jednocześnie unosząc ugiętą prawą nogę. Palce stopy skieruj w kierunku kolana.

• Powróć do pozycji wyjściowej. Nie opuszczaj rąk.

• Skręć tułów w lewą stronę i unieś lewą nogę. Trzymaj głowę prosto.

Troszkę tego jest, mam nadzieje, że sobie poradzę no i przede wszystkim potrzeba na to czasu, tak więc nie ma co narzeka na nasze brzuszki, tylko brać się do pracy :slight_smile: Dziękujemy Pani Kamilo za te ćwiczenia. Pozdrawiamy.

a ja zawsze mówię nie ma sie co przejmować brzuszkiem bedzie jędrny przy kolenej ciąży;)

Anita rządzisz! :smiley:
To samo pomyślałam tylko, że o biuście.

Chyba jestem leniwa… Nie chce mi sie wykonywać ćwiczeń wam powiem, a nawet wiecej - brzuch mam dość jędrny, mimo, ze po drugiej ciazy, moze te kremy co stosowalam w ciazy trochę pomogly a moze tak juz mam? Z dnia na dzien coraz bardziej sie kurczy :wink: juz jest maly, a cala jestem szczupla :slight_smile: nie mowie tego po to, zeby sie chwalić, tylko, zeby pocieszyć dziewczyny po porodzie… Wiecie, ze w tym momencie wieczorem jestem tak przemęczona, ze w glowie mi sie kreci… Wczoraj to mialam tak, ze aż usnac nie moglam - jakbym byla pijana… Wniosek - nie moglabym jeszcze cwiczyc :confused: zabawianie dwójki dzieci i karmienie tez jest dobrym cwiczeniem… No i jeszcze jest maz, ktorym trzeba sie zajac ;p

ja uważam że pas to strata pieniędzy. o wiele lepszym ćwiczeniem jest np. chodzenie cały czas z wciągniętym brzuchem. mięśnie są cały czas napięte i ćwiczą. Na początku jest trudno nad tym zapanować bo cały czas trzeba zwracać uwagę czy brzuch jest napięty a potem to już przyzwyczajenie :slight_smile:

Ćwiczenia napisałam dla mam które chcą ćwiczyć. Ale nic na siłę. Ja też ćwiczę nieregularnie, czasem kiedy znajdę chwilkę czasu. Najważniejsze to dobrze czuć się ze sobą. Kto chce ten ćwiczy. Pozdrawiam

Mi znajome mówiły o noszeniu pasów uciskowych, bo ma to pomóc na rozciągniętą skórę, jednak nie do końca w to wierzyłam. Nie nosiłam żadnych pasów, a brzuch nie jest obwisły. W wolnych chwilach staram się ćwiczyć, choć mam nadzieję, że stopniowo będę to robić regularnie :).

Te pasy to nie na mięśnie, bo je faktycznie osłabiają, tylko na skórę. Ale czy ja wiem. Lepiej nawilżać pijąc przynajmniej 2 litry wody dziennie i smarować, natłuszczać, masować, robić naprzemienny natrysk raz ciepła, raz zimną wodą (zawsze kończymy zimną) i skóra będzie jędrniejsza bez takiej katorgi.

Obecnie używam od kilku miesięcy Bio Oil i przyznam, że jest całkiem niezły. Rozstępy się nieco wygładziły i rozjaśniły. Podkreślę nieco, ponieważ powinno się go stosować dwa razy dziennie, a ja używam tylko na wieczór. Czytałam w jednej z gazet dla mam o zabiegach na brzuszek, jednak są to duże koszty…

cellulit i rozstępy są u większości z nas! kiedy chodziłam w ciąży myslałam że ja nie mam ani tego ani tego a po porodzie zobaczyłam je! już się przyzwyczaiłam i pogodziłam że mam brzuszek i te rozstępy oraz cellulit! ale mam zdrowego synusia!

Ja te pasy w sklepie widziałam, ale nawet nie przyszło mi do głowy kupić, jakoś tak wydają mi się niepotrzebne… Nie wiem, może jeszcze po cesarce, żeby odciążać ranę i nie narażać tej okolicy na silne napięcia… Ale po porodzie naturalnym wydaje mi się, że wszystko powinno naturalnie wrócić na swoje miejsce i do formy, większej lub mniejszej. Poza tym czy po noszeniu takiego pasa mięśnie nam się nie rozleniwią i nie będą zwiotczałe? No bo zamiast pracować, coś będzie pracowało za nie…

Takie pasy osłabiają (rozleniwiają mięśnie brzucha), bo po porodzie je podtrzymują - lepiej jest go wciągać i chodzić wyprostowaną…
Ja o zakupie też nawet nie pomyślałam, bo pewnie i tak by leżał gdzieś w kącie okazując się zbędnym, bo minął niecały miesiąc a brzuszka już prawie nie ma; )
Tylko te rozstępy…: (( Tyłek i uda to mam całe w paski; (( I na nic tu zdały się kremy i masaże…

Też mi się wydaje, że ten wynalazek to strata pieniędzy, mi przy karmieniu piersią brzuszek szybko zniknął, później pojawił się problem kiedy zaczęłam już w miarę normalnie jeść, ale tutaj to już kwestia wytrwałości w ćwiczeniach tzw brzuszki :wink:

Przy karmieniu piersią macica znacznie szybciej wraca na swoje miejsce bo karmienie wywołuje skurcze. Jednak często problemem jest nie sam brzuch co odstająca skóra. Ma któraś z was sprawdzone metody, ćwiczenia na ten defekt? Bo w tym przypadku pasy się chyba nie sprawdzą. Z doświadczenia znajomych używających ta pasy mogę powiedzieć to co poprzedniczki - wyrzucone pieniądze.

Ja nie nosilam pasow ani gum. Po trzech miesiacach od porodu bylam i jestem jeszcze bardziej chudsza niz przed zajsciem w ciaze

Uważam, że lepiej chodzić z wciągniętym brzuchem i karmić piersią niż ściskać się pasami. Pasy tak naprawdę utrudniają pracę naszych mięśni, ponieważ długotrwale ściśnięte stają się niedotlenione i niestety wiotczeją. Także, nie ma sensu się katować!

Pierwsze słyszę ,że cokolwiek by się robiło to brzuch będzie odstawał :wink: Kiedyś nie były popularne takie rzeczy ,a kobiety normalnie dochodziły do siebie. Ja akurat zaopatrzyłam się w taki pas , by brzuszek szybciej doszedł do siebie, ale jest warunek - brzuszek czasem musi sobie od takiego pasa odpocząć :wink: No ale wiadomo ,że najlepiej pomaga po prostu karmienie piersią :wink:

Pas poporodowy można nosić po cc, a to tylko dlatego, żeby brzuch, który jeszcze się nie wciągnął nie zasłaniał rany po cięciu - tak mówiła moja położna. Macica obkurcza się podczas naturalnego karmienia bardzo szybko. Natomiast skóra brzucha też się obkurczy o ile będzie się o nią dbało, czyli nawilżało tak samo jak podczas ciąży. Ewentualnie może odstawać brzuch dłużej jeżeli się nabrało kilogramów niepohamowanym jedzeniem w ciąży. Jak minie połóg to można ćwiczyć i też to dużo daje. A chodzenie z wciągniętym brzuchem, hmm, sama nie wiem. Ja tak chodzę zawsze, zawsze mam napięte mięśnie brzucha i po ciąży od razu też były twarde i mocne. Został mi przeżarty tłuszcz do zrzucenia, ale tutaj nie pomogą żadne pasy, tylko ćwiczenia i ćwiczenia i pilnowanie się podczas jedzenia.

Mi również mówiono że lepiej jest nie nosić pasa poporodowego jak i takiego podtrzymujacego brzuch w ciąży gdyż faktycznie później o wiele trudniej jest wrócić do figury sprzed ciąży. Ponoć kobietom używających tych pasów bardzo często pozostaje na brzuchu trudna do zrzucenia oponka. A karmienie piersią faktycznie wpływa na obkurczanie się macicy gdyż w czasie karmienia uwalnia się oksytocyna, która ten proces przyspiesza.