Marta macica po porodzie boli bo musi się ona obkurczyć do rozmiaru sprzed ciąży. Obkurczanie zaczyna się zaraz po porodzie a karmienie piersią czyli stymulacja brodawek wytwarza oksytocynę która powoduje skurcze macicy i jej obkurczanie.
Ja swojego syna karmiłam 1,5roku piłam przede wszystkim dużo wody często przystawiałam do piersi a też można pić herbatki bocianek jak również w aptece można kupic saszetki które rozpuszcza się w mleku i pije wzmacnia pokarm ale nazwy dzisiaj panią nie podam bo zapomniałam ![]()
Dziewczyny ale ja też jak karmiłam piersią to mnie brzuch nie bolał a moją siostrę aż skręcało z bólu. Nie brałam dodatkowo żadnych środków przeciwbólowych a macica obkurczała się prawidłowo… Chyba ten hormon szczęścia był u mnie silniejszy niż ból spowodowany skurczami macicy ![]()
Dziewczyny każda ma inny próg bólu. Mnie osobiście nie bolało choć czułam tam takie trudno to określić trochę jakby coś się ruszalo jeszcze i takie ciągnięcia, ale to mnie nie bolało. Każdej inaczej się obkurcza macica z większym czy mniejszym tempem i z racji że każda z nas jest inna to i inaczej się to dzieje. Do tego każdy inaczej czuje ból. Ja jestem odporna choć szczerze się zdziwilam przy porodzie tak wyszło.
Kasia wiem jak to działa chodziło mi o to ze u mnie nie ma tego bólu ściskania macicy jak karmie. Widzisz Gabi Ty tez nie masz czyli nie jestem wyjątkiem
ja nie czułam i nie czuje absolutnie nic.
Ja po cc czułam jakby ruchy dziecka, koleżanka z sali też. Polozna nam wytłumaczyła, że to obkurcza się macica. Śmieszne uczucie czuć jabky ruchy dziecka po porodzie
No właśnie miałam coś podobnego czułam ale to nie był ból. Koleżanka z sali z kolei aż się zginala z bólu więc każdej inaczej się zwija.
Marta a jeśli o to chodzi to jestem razem z Wami i też nie czułam żadnego bólu. ![]()
Ale zgadzam się z Wami każda z nas ma inny próg bólu i każda z nas inaczej odczuwa obkurczanie macicy.
Ja syna katmiłam 6 mc a córkę tylko 2mc. Podobno karmienie jest w głowie. Jeżeli bedziesz chciała karmic długo to bedziesz karmić tylko nie możesz sie poddawać w trudnych chwilach i nie podawac mleka modyfikowanego. Kazda porcja podsnego mleka modyfikowanego to stracona szansa na pobudzenie laktacji. Przystawiaj dzidziusia jak najczęściej ile tylko bedzie chciała a pokarmu bedzie ci naplywać tyle ile bedzie potrzeba dla dzidziusia. Napewno beda gorsze chwile bo kryzys laktacyjny u mamy i skok rozwojowy u dziecka to rzeczy naturalne i szybko mijające. Jak bedziech chciała to przezwyciężyszws wszystko co najgorsze. I przedewszystkim pamiętaj ze mleczko mamt jest najlepsze dla twojego dzidziusia
Moja corka od urodzenia słabo przybierała na wadze była kp, zsledwie po 5 max 10 gramow dziennie. Pezeszłam na mm. Jednak to nic nie pomogło mała jadła tak słabo ze w drugim miesiącu zaczelo jej spadac z wagi. Modyfikowane to nie zawsze jest dobre rozwiązanie. Moja corka ma tak słaby apetyt ze teraz ma 4 miesiące i przybiera teraz po 15g dziennie. Widocznie bedzie takim niejadkiem. Myslałam ze jezeli przejde na mm mala wkoncu zacznie przybierac, a nie zaczeła. Widocznie tak miało być teraz strasznie załuje ze zrezygnowałam z piersi ale myslalam ze tak bedzie lepiej. Ale ty sie nie poddawaj a gwarantuje ci ze bedzie dobrze ![]()
Aisa u mnie tez pani z sali się zwijała jęczała ze boli a ja nic. Może to i lepiej ![]()
Gosia cieszę się, że mogłam to przeczytać. Każdy mówi, że mm rozwiązuje problem, jak widać nie zawsze. Może jak zaczniesz rozszerzać dietę to niunia ruszy z wagą
Gosia jak ma się cierpliwość i zapał to można relaktacje wywołać i będziesz mogła znów karmić piersia jednak wszystko zależy od Ciebie samej i od tego jak ciężko będziesz nad tym pracować bo jednak trzeba przestawiać dzidziusia i ściągać laktatorem choćby miało nic nie lecieć albo kropelka w ten sposób można powrócić do laktacji ![]()
Fakt można, ale ciężko jest. Trzeba dużo samozaparcia i cierpliwości.
Niekoniecznie ciężko to też zależy od organizmu niektórym kobieta to szybciej udaje się zrobić inne muszą więcej czasu poświęcić. Znam 3 przypadki które powróciły do laktacji i teraz już karmią się piersia więc da się to zrobić ![]()
A wiecie ze nawet mamy adopcyjne sa w stanie pobudzic laktacje i karmic piersia? Wyczytalam o tym z jakiejs ksiazki i bylam mocno zdziwiona ![]()
Nigdy o tym nie czytałem ale to mogłoby być naprawdę Ciekawe zjawisko
Można do dwoch lat po zaniku całkowitym pokarmu
A jeśli chodzi o kobiety co w ciąży nigdy nie były i pobudzają laktacje to jest szansa z terapia hormonalna choć u nas w Polsce raczej ciężko o takie coś.
Michalina u nas mówiły to chyba na szkole rodzenia położne. I mówiła że znają taki przypadek że jest to możliwe.
Bo jest to mozliwe samoistnie to ciężko ale organizm kobiety ma swoje tajemnice. U nas wszystko hormony regulują więc i laktacje można pobudzić wszystko zależy od gospodarki hormonalnej ![]()
Mleko matki i karmienie piersią to jednak magia. A może po prostu fizjologia.