Wielkość piersi nie ma najmniejszego znaczenia przy karmieniu piersią. Mleko poszukuja gruczoły piersiowe. A ilość jest produkowana na bieżąco.
Nic się nie martw małe piersi nie oznaczają że nie będziesz mogła długo karmić. Myśl pozytywnie
Dasz przecież radę wykarmić swoje dziecko.
Jeśli macie rację że to nie idzie wielkością no to trzymam za siebie kciuki ![]()
Możesz pobudzać laktację laktatorem . Mi osobiście jednak wydaje się ,że im częściej przystawiasz malucha to tym więcej mleka produkujesz. Jeszcze słyszałam ,że po karmieniu ciepły zrób ciepły okład lub ciepły prysznic, Tylko musisz dbać o to przystawianie noworodka to nawet 12 razy na dobę ![]()
sciagaj lakatatorem technika 3,5,7 do tego czesto przykladaj malucha do piersi,do tego sa herbatki na laktacje,mi to duzo pomoglo
Kasia, nie ma potrzeby, ale znam sporo mam, które np w ciąży piły piwo bezalkoholowe. A czytałam kiedyś, że jak się wypije kilka takich to wcale tak zupełnie 0 alkoholu okazuje się, że nie ma. nie wiem wolałam nie sprawdzać tego.
Ewcia, z wielkością w parze nie idzie zupełnie! Moje piersi malutkie, a z pokarmem nie miałam problem i nadal nie mam! A karmię córę już ponad 18 miesięcy ![]()
18 miesięcy? Gratulacje Margos. ja bym chciała chociaż pół roku ![]()
A z piwem też nie będę ryzykować - raz że nie lubię go wcale a dwa jakoś nie wierzę w to 0%
Magros też czytałam o tym zero procent które po wypiciu kilku piw wcale nie oznacza zero procent alkoholu.
Ewcia, dziękuję i życzę tego samego!
Moje założenie też najpierw było chociaż pół roku, potem rok, a potem nie wiem kiedy stuknęło półtora ![]()
Kasiu, no właśnie, czyli coś musi być na rzeczy. Był czas, że w ciąży byłam jednocześnie ze wspólną znajomą i często na imprezach widziałam, że ona właśnie te piwa tak piła…
Trochę to nieodpowiedzialne i nie do końca wiem jaki był cel picia piwa w ciąży. Nawet bezalkoholowego?? Nie wiem nie mogła się powstrzymać aż tak musiała wypić? Głupie myślenie no ale każdy ma swój rozum…
To prawda - każdy ma swój rozum
Ewcia przystawiaj maluszka do piersi co chwilę i dasz radę. Najpierw pierś potem ewentualnie dokarmiać i będzie sukces mlecznej drogi
Oby tak było Mama
bo póki co nie jest ciekawie ale wierzę że się dopiero rozkrecamy i będzie lepiej z dnia na dzień
Ewcia co jest? Będzie dobrze, będzie mleko, pamiętaj, że dzieciątko po urodzeniu ma żołądeczek jak czereśnia, potem w miarę jedzenia, w miarę rozwoju żołądek rośnie. Gdzieś na necie trafiłam na porównanie żołądka dziecka do owoców. Może uda mi się znaleźć.
Walcz najpierw pierś potem ewentualnie dokarmiać
Dzieki Mama. Poki co walcze
często dostawiam do piersi i czuję jakby tego pokarmu nachodzilo
nie poddaje się
Ewcia przystawiaj córeczkę do piersi i pamiętaj że na początku mleka wcale nie musi być dużo. To dopiero początek a córka ma malutki żołądek. Dlatego też je często ale mało. Jak będziesz przystawiała mleko będzie na pewno. Tylko pamiętaj o pozytywnym nastawieniu.
Współczuję Ci tylko nawału pokarmu, a jak sutki bolą. To jest w tej przygodzie najgorsze, a potem już z górki… Do pierwszych ząbków hihi
MAM ją np wcale nie miałam nawału pokarmu. Więc i może Ewcia nie będzie miała l. A karmienie z pierwszymi ząbkami jest ok. Mały mnie nie gryzł bo pomiędzy sukien a ząbkami jest język dziecka.
Kasia fajnie, że Cię to ominęło, zawsze myślałam, że to obowiązkowy etap przy kp.
Co do ząbków to o dolne się nie martwię, właśnie dzięki temu języczkowi, gorzej jak będą górne szły ![]()
Moje piersi źle wspominają ząbkowanie. Dobrze jest kupić sobie maść maltan.
Oj no co Ty, kurcze oddałam koleżance, no nic jakby co odbiorę, bo koleżanka jeszcze nie urodziła to się będziemy dzielić ![]()