Drogie mamy, jak dbacie o bezpieczeństwo dziecka w internecie? W jakim wieku wasze dziecko miało pierwszy raz z nim styczność? Czy od początku edukujecie na temat "poruszania się" bezpiecznie w internecie? Stosujecie kontrole rodzicielskie i blokujecie nieodpowiednie strony? Jakie są wasze obawy związane z tym tematem?
Póki co mój syn nie korzysta sam z internetu. Nie ma tableta, laptopa ani komputera ponieważ ma 4 lata.
Myślę że jego pierwsza styczność z internetem będzie dopiero w szkole. Narazie gdy chce coś np piosenkę czy filmik o zwierzątkach to puszczam mu z telefonu na tv i sama to kontroluje. Nie planuje zbyt szybko to zmieniać.
Przed moja córka jeszcze kawał czasu zanim zacznie korzystać z internetu. Uważam że do 5 roku życia dziecko nie powinno samo korzystać z internetu. Dopiero 6-9 lat i to pod nadzorem rodzica. Ustawienie filtrów, które ograniczą dostęp do nieodpowiednich treści to dla mnie konieczność.
Rozmawa o odpowiedzialnym korzystaniu z sieci to podstawa. Uwazam ze trzeba tez monitorować aktywność online ale jak to połączyć z jednoczesnym szacunkiem prywatność dziecka...
Moja córka ma 9 lat i korzysta, ale mam kontrole rodzicielska, dużo stron ma poblokowanych.. Staram sie pilnowac, żeby nie oglądała głupot, ale wiadomo, to jest moment, a stale nad dzieckiem nikt nie stoi.. Dużo też rozmawiamy o tzw filmikach z tik tok, że to nie jest prawda, żeby absolutnie niektórych rzeczy nie powtarzać samemu, bo o ile ona nie ma dostępu do tik tok, to jej koleżanki już tak, a na to już wpływu nie mam, że ktoś jej coś pokaże w szkole..
Oo tak, to mój wielki problem. Filip wraca z przedszkola i śpiewa jakieś głupoty straszne, jak wpisuje słowa do neta to się okazuje że to jakaś głupia piosenka która jest viralem w necie wśród młodzieży. Tego nie przeskoczymy, a bardzo bym chciała hahahahha
Ja póki co nie pozwalam mu wchodzic na zadne strony . Jedie YouTube ale przeraza mnie jak ogarnie już to wszystko
U nas jeszcze daleka droga do tego ale myślę, że jest to temat, o którym zdecydowanie za mało się mówi. Rodzice powinni byc bardziej edukowani w tych kwestiach bo jednak dużo niebezpieczeństwa może być w Internecie.
Jeśli córka będzie starsza to oczywiście będę uświadamiła, pokazywała filmy z których płynie morał. A jeśli chodzi o tel to na pewno zainstalowujemy lokalizację, mówiąc dlaczego i po co to robimy.
Oprócz obaw związanych z nieodpowiednimi treściami i niewłaściwymi relacjami z nieznajomymi, martwi mnie również ryzyko uzależnienia od urządzeń cyfrowych. Ale w sumie czy mozna mówić o uzależnieniu skoro to już jest po prostu element naszego życia. Podobnie jak jedzenie czy oddychanie stały się nieodłączną częścią naszej rutyny.
Teraz ciężko stwierdzić, czy wychowanie dziecka bez elektrohiki jest właściwe. Tak się teraz dzieciaki komunikują, więc czy nie wychowamy odludka? To, że my dostaliśmy pierwsze telefony mając po 14, 18, czy 20 lat nie znaczy, że mamy do tego momentu czekać z naszym dzieckiem. Na pewno pomocne są gadżety typu smartwatch do lokalizacji pociechy
Inka404 niestety platforma TikTok nie jest odpowiednia dla tak młodych osób, w regulaminie jest mowa o 13 roku życia. Bardzo dobrze, że edukujesz córkę w tym temacie, bo rzeczywiście, nie mamy wpływu na to, co przekażą naszemu dziecku inne dzieci.
Cinereoo Zgadzamy się z tobą, rzeczywiście ten temat zasługuje na więcej uwagi.
DaNutka Super, że powiadamiasz córkę o tym, że instalujesz lokalizację i dlaczego to robisz. Taka szczera rozmowa jest bardzo ważna dla relacji z dzieckiem :)
Iwona oprócz uzależnienia, często wspomina się także o trudnościach z koncentracją i to nie tylko w kontekście dzieci, ale także dorosłych. Niestety, może to mocno wpłynąć na chociażby wyniki w szkole i trudności z nauką, więc na pewno warto podejść do tematu zdroworozsądkowo. Oczywiście, ważna jest także edukacja dzieci i kontrola treści u młodszych.
Iwona dokładnie . Trudno jest w tycch czasach ograniczac elektronike, jak żyjemy w czasach gdzie elektronika Jest wszechobecna
Myślę, że największym zagrożeniem są anonimowe osoby z drugiej strony w internecie. Nigdy nie wiemy, kto ogląda nas, nasze dzieci. Starsze dzieciaki są narażone na hejt, często tak toksyczny, że potrzeba pomocy psychologów dziecięcych, których brakuje od dawna.
To prawda
Powiem szczerze, że sama coraz częściej sięgam po telefon w wolnej chwili. Między obowiązkami domowymi, spacerami z dzieckiem, kiedy jest chwilą odpoczynku łapię za telefon lub coś oglądam. Już nie wiem co mogłabym robić bez elektroniki w tej wolnej chwili żeby odpocząć
MamaMalejMajki przyznam, że ja też mam sporo rzeczy i spraw w telefonie. W wiekszosci ważne, jak rachunki czy zakupy inne trochę mniej;).. Ale staram się tego nie robić przy dzieciach żeby nie widziały, że Mama też grzebie w telefonie;)
U mnie jest różnie. Zazwyczaj ogarniam wszytko w telefonie kiedy już spi albo bawi się na placu zabaw. Inaczej nawet już ma na niego czasu.