Czy ktoras mama albo ktrorys tata ma bezdechy ?
Od zawsze moj jeszcze wtedy NieMąż chrapał. Bardzo. Do tego stopnia ze juz dawno mamy rozdzielnosc lozkowa i robimy sobie podchody nocne
Tak jest duzo lepiej, ja sie wysypiam a on nie wstaje w nocy poobijany
Ale oprocz tego ze chrapie tak ze sciany sie trzesa to okazalo sie ze ma mnostwo bezdechow.
Byl wczoraj w szpitalu na takim badaniu.
Bylo 5 pacjentow. Podpieli ich do takich elektrod i mieli spac.
Kazdy mial osobna sale.
Moj maz wygral ten wyscig. Mial najwiecej bezdechow w nocy. Pielegniarka patrzac na wykaz powiedziala ze dawno nie widziala tak zlego wyniku.
Docelowo opis ma miec za okolo miesiac. Wtedy droza leczenie. Bedzie mial maskę na noc.
Czy ktorys Tatus tez ma taka maske ? Chcialabym wiedziec czy to faktycznie dziala, czy utrudnia sen itp
Takie bezdechy są niebezpieczne dla zdrowia bo mogą prowadzić do innych chorób, u twojego męża jest ważne żeby wdrożyć leczenie bo tak jak piszesz jest on bardzo duży i częsty.
Mój szwagier chrapie przeokropnie i ma epizody bezdechu, jemu zalecono ograniczenie używek ( pali papierosy) oraz operacje bo ma problem z przegrodą nosowa.
Dostał też chyba jakieś leki ale nie zagłębiałam się w to bardziej
Mam znajomego który ma straszne bezdechy. Poznalismy się w Anglii i wiedziałam k tym że je ma ale jak przeprowadziljśmy się do Polski i przyjechali do nas na tydzień. To nie spałam prawie tydzień bo słuchałam czy on w ogóle żyje pomijając jego chrapanie. Masakra ma problem z przegroda nosową powinien mieć operowana ale nie chcę się poddać. To jest straszne on ma bezdechy na ok pół minuty do minuty. Ale jego żona z nim śpi i jej to nie przeszkadza. U nas spaliśmy w salonie na dole a oni u nas w sypialni i ja nie spałam bo słyszałam to chrapanie. Więc nie dziwię się że śpicie osobno
Mój mąż (jeszcze wówczas przyszły) przyjechał do mnie i moich rodziców na święta i spaliśmy w pokoju obok mojej siostry i szwagra. Nagle budzi mnie przerażony że chyba coś się wali. Ja do niego żeby spał dalej bo to mój szwagier
U niego niby przegroda nosowa jest prosto. Mial wycinane polipy i stwierdzili ze juz jest ok. Ale nie zmienilo to ani chrapania ani bezdechow ani komfortu zycia. Moj maz od zawsze gadal nosowo. Nie oddychal tylko nosem ale glownie ustami. Mowi ze nosem nie potrafi dobrze wziac powietrza.
Co wiecej na spirometrii najpierw mial badanie " na sucho" a pozniej bo sterydach wziewnych i… wynik byl doslownie taki sam. Az lekarka byla zdziwiona ze steryd nic na niego nie zadzialal
To faktycznie problem. Ten mój znajomy też mówi nosowo i non stop oddycha ustami. Polipy faktycznie pewnie miały na to wpływ ale dziwne że po wycięciu nic się nie zmieniło
Słyszałam, że te maski naprawdę pomagają, na początku podobno trochę niewygodnie, ale później sen jest dużo lepszy.
Moj maz strasznie chrapie nie spimy ostatnio razem przez to ja juz nie mam sil nie wiem co robic
Co to wgl za maski ?
W Chinach mają takie klipsy na nos przeciw chrapaniu że niby rozszerza to nozdrza i człowiek lepiej oddycha
Są też spreye podobno trochę pomagają.
Moja siostra ostatecznie po prostu śpi w zatyczkach bo też nie mogła wytrzymać ze swoim mężem.
Mój na szczęście chrapie mało i dość cicho i tylko na plecach
Te wszystkie specyfiki co reklamują kompletnie nie działają, Już rozmawialiśmy na ten temat z wieloma laryngologami którzy stwierdzili że po prostu naciągają ludzi na hajs i wymyślają różne spraye, tabletki, listki pod język ale generalnie to może lekko uciszać chrapanie natomiast nie wyeliminuje problemu trzeba znaleźć przyczynę i zająć się leczeniem. Te maski to są specjalne maski na bezdechy Zdaje mi się że one są z tlenem ale jeszcze nie mam pojęcia jak to wygląda bo na żywo jej nie widziałam
No najlepiej byłoby znaleźć przyczynę chrapania. Czasem jest to przewlekły stres czasem po prostu zmęczenie czy jedno piwko wieczorem do meczu, czasem problem jest bardziej rozległy jak polipy w nosie albo krzywa przegroda nosowa, ostatnio jeszcze dowiedziałam się że można zrobić tak zwaną plastykę podniebienia i to też może pomóc w tym problemie natomiast nie jest telefonowane i oczywiście kosztuje dużo
Mój mąż zawsze był z tych bardziej postawnych więc jak poszedł pierwszy raz z problemem chrapania to mu lekarz powiedział że musisz schudnąć, tylko że mój mąż chleb i od kiedy pamiętam czyli od kiedy ma jakieś 17 lat i wtedy ważył dużo mniej, a już wtedy nie mógł dobrze oddychać nosem i ciągle otwierał tą paszczę
No tak na takie chrapanie z bezdechem spowodowane jakaś głębsza przyczyną to na pewno nie pomogą.
Mój nawet nie testował bo wiem że chrapie jak zasypia na plecach jak jest właśnie bardzo zmęczony i niewyspany, a niestety u niego praca jest ciężka plus mała nie śpiąca po nocy i wychodzi. Ale wystarczy że położy się na bok i zaśnie i jest okej.
Szwagrowi za to faktycznie lekko tylko wyciszyło ale nie zwalczyło, chociaż ten sprey przepisał mu lekarz i stwierdził że niestety ale powinien iść na operację
Chrapanie i bezdechy nie musza isc w parze, na chrapanie takie rzeczy nie pomoga ale zazwyczaj lekarze maja podpisana umowe na jakies leki czy suplementy i je wypisuja
Mamina no właśnie, u mnie rodzinny na byle jakie schorzenie zawsze wypisuje każdemu ten sam lek
A to też prawda …
Mężowi lekarka przepisała leki na mokry kaszel a on miał suchy, jak wrócił ponownie że mu nie przeszło to mu zaleciła paracetamol tylko bo uznała że nie wie jak mu pomóc
Trzeba ostrożnie podchodzić do takich rzeczy
Szok… ci lekarze coraz gorzej podchodzą do zdrowia
Moj wazy sporo ostatio tez przytyl i chrapie strasznie mowie mu schudnij bo nigdy spac razem nie bedziemy no jak on chrapie to dom sie trzensie a ja lubie cisze do spania kiedys to mi nawet tykanie budzika przeszkadzalo aby zasnac