Ja całą ciążę borykam się z infekcjami i niestety nie obyło się bez antybiotyków.
Jeśli jednak miałam wybór, stawiałam na najbardziej naturalne metody, więc jestem jak najbardziek za sokiem z żurawiny.
Myślę, że każdy organizm będzie inaczej reagował - u mnie niestety środki zapobiegawcze nie dały rady.
Zależy który masz tydzień ciąży. Mi jak wyszly bakterie w nocy chyba w 2 czy 3 ostatnich tygodniach to mi ginekolog mówił że mam nic po prostu nie brać i może po porodzie wszystko się unormuje.
Jednak właśnie sól z żurawiny sobie kupiłam, możesz sobie też kupić świeża bądź suszona.
Duże ilości wody także wypłukuja bakterie z moczu z powodu dużej ilości wydalania moczu, także polecam również dużo pić.
Starsze kobiety także polecaly nasiadowki z kory dębu.
A jeśli chodzi o leki to jeśli mówiła że masz brać i nie ma żadnych przeciwwskazań podczas ciąży to może warto spróbować nic mieć w niedługim czasie zapalenie pęcherza i latach do toalety co 5 min. Ja miałam dwa razy w swoim życiu i szczerze nie chciałbym mieć ponownie.
Monia, a ja miałam zupełnie odwrotną sytuację - ginekolog wręcz przepisał na bakterie antybiotyk. Twierdził, że zakażenie może przejść na dzieciątko (ponoć te bakterie bardzo łatwo przechodzą na niemowlaki). Antybiotyk przepisany przed porodem i kontynuacja leczenia zaraz po narodzinach dziecka
Myślę, że ten sok nie zaszkodzi, a pomóc może. Ja miałam od infekcji w moczu skurcze ale przy tym była infekcja grzybicza też i razem dało skurcze. W tedy już musiałam mieć antybiotyk na te bakterie i leukocyty w moczu bo wcześniej nic nie dostałam ,ale jak już były skurcze i wyniki się pogorszyły to nie było innej opcji
Mam 34 tydzień ciąży. Za tydzień kolejne badanie moczu i tak myślę, że jeśli nadal wyjdą liczne bakterie to poza sokiem szybko dokupuję jakiś Urosept czy Żurawit
No widzisz każdy ginekolog miał inne podejście, dobrze że u mnie nie było to nic bolesnego na szczescie. Ale jak widać niektórzy sobie całkowicie lekceważą, aby tylko kasa się zgadzała
Ja miałam na początku ciąży to dostałam antybiotyk plus macmirror dopochwowo, a potem po ciąży miałam i też nie obyło się bez antybiotyku plus macmirror. Pisałam też w którymś wątku o tym :)
No wiesz początek to inaczej niż koniec. Ja miałam na końcu i nic z tym nie zrobili
to aż dziwne, że nie bali się, że może coś przejść na dziecko, tak jak np gbs, gdzie podają antybiotyk
Też się dziwię. Zawsze mi mówili, że najgorsze są infekcje intymne w ciąży, bo mogą przejść na dziecko. Szczególnie na końcówce ciąży, gdy ta szyjka jest króciutka i maluszek nie ma takiej ochrony.
Ale teraz widzę, że jak pokazuję moje wynio ten internista od nich chciał i niepotrzebnie mnie nastraszył... Dla nich ważne, aby w wynikach moczu nie było białka.
U mnie akurat gbs było wynikiem dobrym nie miałam problemu ale u nas w szpitalu bardzo się dopytywali właśnie najbardziej o to badanie.
No cóż jak widać kazfy lekarz inaczej patrzy może akurat nie było to szkodliwe dla dziecka skoro nie kazał mi robić żadnej kuracji lekowej
Bo z tego co slyszalam to wynik zależy czy powinni po porodzie czy przy porodzie podać antybiotyk czy też nie
Ja na kolejnej wizycie będę miała te badania a przy 1 ciąży nie pamiętam.aby mi te badanie robili ale to było prawie 10 lat temu;)
Tak właśnie o to chodzi Anitko :)
Muszą podać bo inaczej może wsztstko przejść na dziecko
Ja miałam robiony wymaz w poniedziałek i dosłownie chwila moment i wynik wczoraj był - na szczęście ujemny
GBS, a bakterie/infekcje w moczu to jednak coś innego :)
GBS jest bardzo ważne, bo jak się nie myle to paciorkowiec, który może dać duże powiklania dzieciątku. Ja miałam dodatnie i szybko przy akcji porodowej (ale cc) dawali mi dożylnie.
Gbs?
Najczęściej czeka się około 5-10 dni. A miałaś wymaz z pochwy i odbytu?
Ja na GBS czekałam 3 dni, ale ponoc przy pozytywnym wyniku czekac sie do tych 10 jak ponizej
Monia tak długo nie wydaje mi się..moj wynik był.szybciej,ale pewnie zakazy od laboratorium
Też kojarzę, że szybko był, musiałabym sprawdzić dokładnie w wynikach. Ja miałam tylko z pochwy.