Bajki dla niemowlaka

Dziewczyny od jakiego wieku włączałyście Waszym maluchom bajki? Córeczka ma 7,5 miesiąca i fakt że nic z bajek nie rozumie ale jak tylko zobaczy w TV jakąś bajkową reklamę to patrzy jak zaczarowana. Czytałam na Internecie że bajki hamują rozwój malucha, a jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Przychodzą mi do głowy teletubisie i to słoneczko. Ja pokazuje na yb odgłosy zwierząt lub poprostu jakąś muzykę idziemy do zoo, mucha w mucholocie, piosenki o planetach, zostań moją przyjaciółką gdzie pokazana jest różnorodność ludzi. Na pewno nie świnka peppa...

Niby do 18 miesiąca życia dziecko nie powinno oglądać bajek, no ale u nas akurat nie wyszło. Staram się włączać ich jak najmniej, ale jednak coś tam włączam, bo inaczej nic bym nie zrobiła. 

Córka uwielbia cocomelon

U mnie syn ma zaraz 6 miesięcy 

Ogólnie żadnych bajek mu w ciągu dnia nie włączam jednak tv jest włączony że wzgledu na małe mieszkanie bawi się tam gdzie my też spędzamy czas oglądając telewizor więc niestety coś tam popatrzy zawsze jest zainteresowany punktem gdzie coś świeci 

Jedynie to wieczorem włączam kołysanki wiec słucha i wtedy bardziej pooglada ale to też jest jedyny moment żebym mogła sama się przygotować do spania ale zawsze też czytam mu bajki na dobranoc więc też siedzimy i spędzamy czas na czytaniu 

Też słyszałam że hamuje to rozwój maluszków ile w tym prawdy nie wiem znajome wiem ze pozwalały oglądać dawały też telefon i wszystko było okey znam jeden przypadek gdzie znajomi musieli iść do logopedy bo córka dwa lata nic nie mówi i pani im powiedziała że to przez telefon i zbyt dużego czasu przed telewizorem na każde dziecko inaczej to wpływa 

ja po roku do inhalacji włączałam bajki 

U nas córka ma 8 miesięcy i też nie puszczam jej bajek, ale jak bawi się w salonie to czasem coś podglądnie. W sypialni już nie pamiętam kiedy ostatni raz był włączony telewizor :D 

Nie włączam typowo dla niemowlaka , czasem starszak coś ogląda i wtedy zerka 

Syn miał ponad rok kiedy zaczął oglądać bajki. Jednak rzadko to robił, głównie do inhalacji. 

U nas też telewizor jest rzadko włączony i zazwyczaj córeczka bawi się zabawkami w ciągu dnia. 

ja nie jestem specjalniena telefonem czy bajkami ale przy infekcjach częstych nebulizacjach tzreba sobie jakos radzić a jeśli ma to wspomóc podanie inhalacji to czemu nie ;)

Witam,

Amerykańska Akademia Pediatryczna od dawna już zaleca aby do 2 roku życia dzieci nie miały kontaktu z TV ani z innymi urządzeniami elektronicznymi. Liczne badania pokazują, że nie jest prawdą to, że dzięki programom telewizyjnym (komputerowym) dzieci szybciej uczą się umówić. Dziecko nie oglądające TV (i inne media) równie szybko nauczy się mówić co oglądające. Inne badania pokazują, że słownik dzieci które nie oglądały TV (i inne media) często bywa bogatszy niż dzieci, które oglądały. Dzieci te częściej również są kratywne.

Powody są jeszcze inne. Dzieci szybko uzależniają się od tego typu spędzania czasu co bardzo źle na nie wpływa. Mogą reagować bardzo silnie emocjonalnie, manifestować złość, agresje w sytuacji próby ograniczenia korzystania. Mogą doznawać przestymulowania ze względu na ilość bodźców wzrokowych i słuchowych. Nie każdy rodzic zwraca też uwagę na to jaką bajkę dziecko ogląda. Wiele treści jest często dla nich trudna, nie zrozumiała. Nie jest to często bez wpływu na ich emocje.

Kolejna kwestia to, że jeśli dzieci nauczą się w ten sposób spędzać czas to ogranicza to ich rozwój ruchowy. Coraz więcej dzieci prowadzi osiadły tryb życia. Nawyki tworzymy my rodzice od samego początku. 

Praca gałek ocznych jest ograniczona. Dzieci patrzą w ograniczoną przestrzeń. Gałki oczne wykonują bardzo ograniczoną pracę. Ma to również wpływ na to co dzieje się później. Nie chodzi tu o wady wzroku, a bardziej o problemy z pracą mięśni oka, nie prawidłową pracą soczewki. Gabinety ortoptyków są pełne. Kiedyś chodziły tam głównie dzieci z zezem. Teraz już nie tylko.

Zdecydowanie lepiej jest dziecko od małego uczyć słuchania bajek niż nich oglądania. W internecie jest dużo słuchowisk dla dzieci w różnym wieku. 

 

Pozdrawiam serdecznie,

Marta Cholewińska-Dacka

U nas czytanie to rytuał od początku :) i nadal cały czas czytamy choć jedna córka ma już 9 lat i sama doskonale czyta. Ale bez książki nie ma spania :) Co do telewizora to też jestem zdania ,że nie ma co za wcześnie zaczynać. U nas na początku leciały tylko piosenki dla dzieci ,dopiero po dłuższym czasie zaczęły oglądać bajki. I też zawsze ograniczałam czasowo :) Zwracałam też uwagę dziadkom ,żeby nie patrzyły za długo kiedy jestem w pracy.

Ja jestem bardzo przeciwna bajkom w nadmiarze. Wiadomo pewnie jak córka dorośnie to coś tam oglądać będzie się na pewno nie będzie tak żeby tv leciał cały dzień

włańsie słuchowiska;) musze poszukać czegos w necie

Nie mogę doczekać się ładnej pogody.. Syn tylko czeka żeby wyjść na dwór..  ostatnio kilka dni padało,  a dzisiaj za to strasznie wieje.. Tak to syn będzie miał zajęcie bp w domu już zaczyna nudzić się 

Justuś u nas często stoi przy drzwiach, no ale jakby było ciepło a ten deszczyk padał to można byłoby wyjść, ale jak wieje to już nie bardzo:/

Tez siedzimy ciagle w domu taka pogoda :( sama już oszaleć chce 

Żadnego telewizora im dłużej tym lepiej. Bajki można czytać, opowiadać. Chronmy wzrok swoich dzieci.  

Jestem w drugiej ciąży i właśnie boję się jak to będzie bo starszy syn ma 4 lata i ma pozwolenie na niektóre bajki typu Tupcio Chrupcio, Bluey czy Psi patrol.  Będzie musiał oglądać jak młody będzie miał drzemki lub kapiel

My będziemy ograniczac ile się da niebieskie światło. Nie da się uniknąć pwnych rzeczy ale na tez na które mamy wpływ będziemy uwazac

Mamina  albo poprostu drugie tv ,jakieś tańsze i dać do drugiego pokoju  jeśli macie taką opcję 

My też unikamy tv przy młodej, jak grzebie w tel to ona od razu przy mnie wtedy odkładam go już.