Badanie na alergię

Macie rację teraz każdy łapie nie wiadomo co. Też dużo zachorować jest teraz na szkarlatynę, odrę takie choroby co ich nie powinno być bo dzieci się szczepi. Z tym,że mamy dzieci z Ukrainy tam się tak nie szczepią jak u nas. Teraz pewnie przez to ten odsetek zachorowań wzrósł bo u przyjaciółki w przedszkolu kartka ,że takie choroby panują

Maziulek dokładnie dzieci z Ukrainy nie mają w obowiązkowych szczepieniach np ODRY, tylko patrzeć jak zaraz się to u nas będzie rozprzestrzeniało. 

Przestraszyłyście mnie z tymi szczepionkami dziewczyny.. :( 
Myślałam że skoro są u nas w kraju to powinno zostać zaszczepieni..

Jestem totalnie przerażona!

Teoretycznie u nas nie powinno się rozprzestrzeniać, bo my swoje dzieci szczepimy, chyba właśnie po to, aby nie chorowały po kontakcie z osobą zarażoną :) Powinny się martwić te osoby, co dzieci nie szczepią.

 

Nie wiem, jak miałaby wyglądać kontrola niezaszczepionych Ukraińców. No ewentualnie chyba tylko tak, że nie przyjmiemy takiego dziecka do przedszkola, czy szkoły, jeżeli się nie zaszczepi.

No to nieźle, też w sumie pomyślałam, że dzieci z Ukrainy przyniosą nowe wirusy bo wszędzie wysyp zachorowań nagle ale nie pomyślałam, że to mogą być takie choroby nawet :(

Fajerka no właśnie teoretycznie tak powinno być, zobaczymy jak to będzie w praktyce właśnie...

Oby nie było kolejnych epidemii 

U mojego Syna w klasie są 2 osoby z Ukrainy.

We wtorek było zebranie i większość rodziców oburzona właśnie o te szczepienia, ale co w sumie nauczyciel może?

Wydaje mi się że więcej możemy my jako rodzice, zaczną się petycje, bunty. Skoro są u Nas to tak sobie myślę,   że powinni zostać zaszczepieni, dla swojego dobra jak i Naszych dzieci.

 

W przedszkolu w moim mieście jest już jedna grupa dzieci "zamknięta" z powodu licznych zakażeń - czego dokładnie to nie wiem, ale wiem że w tej grupie jest bodajże 10 dzieci z Ukrainy. Rodzice są oburzeni. Być może jest to zbieg okoliczności albo faktycznie coś jest na rzeczy. Pogadam ze znajomą, jak będę wiedziała coś więcej to napiszę.

U mojej siostry w przedszkolu dokładnie to samo, w klasach pustki teraz. Na pewno to ma jakiś związek z Ukrainą

Dziewczyny nie straszcie że to się właśnie już zaczyna;/

Oliwejra u mnie w przedszkolu to samo tzn u córki. Nas też pozamiatało . To jest tak, że my szczepimy dzieci oni nie, ale ryzyko może jest większe teraz , że zachorują właśnie te małe dzieci, które jeszcze te szczepionki mają przed sobą lub nie pełne dawki . Poza tym dzieci, które nie były szczepione są narażone na ryzyko, trzeba brać to pod uwagę, że wraz z ludźmi z Ukrainy przyjdą nowe wirusy, choroby itp. jednak coś tam na stówę przyniosą 

Też tak myślę że pojawia się jakieś nowe wirusy

Eh i ciągle coś w koło, czy już nie będzie spokoju jak było przed covidem?  wtedy nie było słychać o tych wirusach i ciągłych chorobach?

Myślę, że też były tylko nas wtedy to niezbyt obchodziło bo nie miałyśmy dzieci :P

Dziewczyny jesteśmy po dwóch wizytach u alergolog , dostaliśmy leki i zmianę mleka , katar przeszedl po jednym dniu ale kaszel nadal jest :/ synek miał ostatnio okropna skóre, wyszły mu takie Chrosty i dostaliśmy Bebilon pepti i zobaczymy �

Ewelkar a coś lekarz powiedział odnośnie na co dziecko ma uczulenie? 

ewelka, pewnie potrzeba czasu, żeby leki zadziałały, alergia od razu nie zniknie :) Jak mój pies dostał uczulenia na karmę, to jeszcze dobry miesiąc się drapał po odstawieniu. Sorry za porównanie do psa, ale u człowieka to działa podobnie :D

Fajerka spoko haha 

Ja już po dwóch tyg widzę różnicę fajnie że skóra już ładniejsza , niema kataru, w nocy nie charczy  jedynie kaszel został ale widzę że już mniej kaszle więc mam nadzieję że będzie ok �

Ewelkar to super że widać poprawę. najważniejsze, że leki działają. i że w końcu was ktoś zdiagnozowła. 

Dobrze, że się udało dojść do tego, że to uczulenie i przepisać odpowiednie leki. Czasem trzeba trochę odczekać by zobaczyć poprawe