Oj tak to badanie bardzo ryzykowne , chyba tez bym się nie zdecydowała
Ale te badania wykonuje sie gdy sa jakies niwprawidlowosci? Czy sie myle?
Wiecie czasami mowi sie ze tego by sie nie zrobilo czy tamtego ale jesli chodzi o badania ktore mogly by w jakims stopniu poznac wczesniejsza diagnoze aby mozna bylo podjac jakies leczenie a dotyczylo by to nas samych to wowczas decyzja mogla byc inna.
To u mnie wysokie ryzyko trisomi 21, skierowanie na amninopunkcje, zrobiłam już testy genetyczne z krwi prywatne, wiec czekam za wynikiem, nie widziałam że wcześniej tez pisaliscie o amniopunkcji i utworzyłam nowy wątek bo chciałabym poznać wrażenia wasze, jeżeli miałyście. Ja na obecną chwilę się decyduje.
Mam też skierowanie na bad. echo płodu bo ja mam wade wrodzoną serca. Jestem po konsultacji z genetykiem ale on nic nowego mi nie powiedział - bez sensu wizyta
DwarazyH już napisałam :) ale jeśli masz sama jakaś wadę to myślę że warto zrobić... Też nie wiem jakie masz wskazania bo sam genetyk mi powiedział że wskania wskazaniom nie równe.
Mam nadzieję że wszystko będzie oki :)
Echo serca plodu też robiłam :)
Życzę, żeby wszystko było w porządku :)
Jak są konkretne wskazania, czasem trzeba po prostu na jakieś badanie pomimo wątpliwości się zdecydować.
Ja dzisiaj po wizycie u gin. wróciłam ze skierowaniem na oddział ze względu na moje wyniki. Także jutro czeka mnie 2 wizyta na patologii (pierwsza w 24tc, teraz 37tc) i mam nadzieję, że nie potrwa długo (szyjka twarda, czop na miejscu).
Trzymam kciuki żeby wyniki były dobre :*
Wskazaniem do amniopunkcji są nie tylko nieprawidłowe wyniki z USG czy krwi, ale zalecane są równiez u kobiet 35+ gdyż wtedy ryzyko wystąpienia wad jest większe.
Ja juz na oddziale sobie leżę. Jak wyniki nie wykażą nic poza tym co jest i ciśnienie będzie ok to 2 doby i powinni mnie wypisać.
No ale zobaczymy. Na oddziale taka lista badań że ho ho ho niektórych nazw/skrótów to jeszcze nie słyszałam.
Kalusia powodzenia. Czasami w szpitalu to nawet lepiej bo od razu jesteś pod opieką lekarzy. Daj znać co i jak
Wazne ze jestes pod dobra opieka;)
Ja już w domku :) Badania w porządku- kazali wczoraj późnym popołudniem jechać do domu i się nie stresować :) Na posiew i tak trzeba czekać minimum 3 dni więc bez sensu żebym leżała w szpitalu. Z Małym ok, życzyli powrotu ale już tylko na sam poród :)
ważne, że lekarz reaguje prawidłowo na takie problemy, lepiej jeden dzień przeleżeć w szpitlau niż później mają być powikłania.
czasami lepiej si epojawić na takie badania nizeli potem miało by sie coś dzia a tak to chociaz szpital ci sie podobal? bedziesz tam sie wybierała na porodówkę?
Aniss to już moja 2 wizyta na patologii (byłam w czerwcu prawie 3 doby). Mam zamiar rodzić w tym szpitalu :) Bo w sumie mam go najbliżej bo około 25km.
Łózka niewygodne, ale to chyba standard (miałam nadzieję, że na porodówce będą jakieś nowsze, ale koleżankę teraz spotkałam i mówiła, że do porodu łózko to sztos, ale na poporodowej takie same jak na patologii). Opieka na patologii w porządku :) Porodówkę wszyscy chwalą (podpytywałam dziewczyn z którymi leżałam i które już rodziły). Także mam nadzieję, że będzie ok :) I że faktycznie wrócę dopiero na sam poród.
Kalusia to trzymamy kciuki za spokojna resztę ciąży i bezpieczne rozwiązanie <3
Dzięki :) Brzuch się już delikatnie obniżył. Magnez odstawiony od 2 tygodni podobnie jak douphaston, żelazo w końcu kazali odstawić bo wyniki dobre :)
Także czekamy jak coś zacznie się dziać :) Do terminu z pierwszego USG mamy 20 dni, z om 14 :) Aczkolwiek szyjka nadal długa, twarda i wszystko zamknięte.
kalusia ja też tak czekała i odliczałam dni a syn zrobił mi dowcip i urodził się równe 7dni po terminie :D W pon jak się przyjmowałam na szpital to wszyscy zakładali ze w środę trzeba będzie wywoływać a mi zaczęłam rodzić we wtorek w nocy, jak już pogodziłam się z wywoływaniem i przestałam czekać na skurcze :D
To u mnie kiedy podczas pierwszej ciąży byłam.na badaniu dzień przed terminem i lekarz powiedział, że nie widzi oznak porodu jak narazie to mąż namawiał mnie na prywatne cc żeby móc mieć syna przy sobie;) na hospitalizację i wywoływanie miałam skierowanie 2tyg po terminie ale dzień wcześniej dostałam skurcze ;)
Ja mam nadzieję, że Mały nie każe aż tak długo na siebie czekać... Na ale zobaczymy :)
kalusia trzymamy kciuki :)