Gudrun mi Pani doktor poleciła stosować do mycia Cetaphil lub emulsje z Dermedic a odradziła stosować Oilatum bo ponoć jest uczulajace ;/ Już dzis widze różnice po tej masci z cynkiem ( robionej w aptece) zobaczymy czy sie wszystko ładnie zagoi. Poleciła mi tez krem Poldermin hydro ale nie kupiłam go bo mam z Babydream krem na problemy skórne i go uzywam , jak na razie sie sprawdza Nie kazala uzywać oliwki bo jak twierdziła nie uzywa sie jej na skóre atopową .
Darka u nas tez strasznie sie nasiliło na jesień , było bardzo zaognione juz nie wiedziałam co mam robić , teraz jest juz lepiej ale najgorzej na głowie bo te czapki takie grube trzeba zakładać ciagle
Na razie myje małego w tej emulsji z Dermedic , używam masci z cynkiem i kremuje go Babydream . Kupilam tez balsam z Sylveco ten z betulina , bo podobno jest dobry ale jeszcze nie uzywałam go , wypróbuje go na sobie najpierw.Ten krem z Weledy który uzywałam tez bardzo ładnie łagodził te zmiany na glówce ale jest drogi więc na dłuzszą mete odpada najwyzej wróce do niego jak małego podlecze.
Współczuję Darka jeszcze tego azs do problemów codziennych.
Najpierw pediatra stwierdziła, że alergia na mleko, że azs, ale synek nie ma objawów typowych miejscach czyli za uszami brak, zgięcia kolanek i łokci brak, brwi brak, a to co na główce to ciemieniucha. potem dermatolog podejrzewał łzs i polecił kosmetyki zinalfat. Powiedziała że to niedojrzałość skórki i że dziecko z tego wyjdzie. Potem alergolog stwierdziła że to azs i alergia pokarmowa. Zleciła panel z krwi, wyszło jajko. Oczywiście każdy przepisywał ciągle sterydy. Teraz syn ma dwa lata i czasem ma szorstkie plamki niewiele pojedyncze, po zjedzeniu czegoś z jajkiem, na mleko alergia minęła.
W sumie był tylko jeden okres czasu kiedy syn miał nasilone zmiany skórne, ciągnęły się one dluuugo bo sterydy zaleczały zmiany, ale po ich odstawieniu zmiany wracały. Teraz mamy dwa latka i miesiąc, i zapomnieliśmy o azs, o alergii. Tylko te pojedyncze plamki przypominają nam o tamtych nieprzespanach nocach, swędzeniu, sączących się ramach na policzkach, kostkach na całym ciele.
Życzę Wam tego samego czyli “wyleczenia” tego dziadostwa.
Mama_Arka_Martynki myślę że u nas nie będzie tak kolorowo jak piszesz.
Co prawda co wyleczę skórę synkowi wszystko wraca raz dwa.Wkurza mnie to już bo ciągle te maści,nawilżanie skóry itd.
Moja siostra ma 2 córki i one nie mają alergii i takiego problemu.Kąpiel mają zazwyczaj w kolorowych płynach z bańkami i innymi cudami a ja wiem że synkowi tego nie kupię bo będzie się męczyć se swędzącą skórą i plamami na całym ciele.
Widzisz u nas nie stwierdzono uczulenia na mleko krowie…
Synowi mojemu zostało kilka takich suchych małych plamek na łydkach.Nie umiem ich wyleczyć.Pomimo muśnięcia tych zmian kremem ze sterydem.
dziubus2016 raz kupiłam Oilatum w kremie i dziękuję.Synek wyglądał jakby miał poparzoną skórę…Wszystkie plamy się zaogniły i okropnie go to swędziało i piekło.Odstawiłam go i już nie używałam aż stracił ważność-kosz…kasa w błoto.Jedynie co super nam się sprawdzało to emulsja do kąpieli z Oilatum ale też dużo kosztuje nie ukrywajmy…
Widzisz u nas z głową spoko,nic mu się tam nie robi ale za to nogi dramat! Uda koszmarne ma w plamy…a pod linią majtek to już w ogóle kaplica.
gudrun na spacer czym smarujesz synka po buzi?
Dzisiaj posmarowałam małego kremem z Babydream.Nawet dobrze go toleruje.
Trzymam kciuki za Wasze Skarbki oby było tylko lepiej, jak tak Was czytam, to wracają te okropne wspomnienia jak synek miał nisko na buzi na zuchwie plamy ropiejące, jak co rano na ciuszku krew była bo pocierał te miejsca bo swędziały, ile nocy przepłakanyxh.
Oby dzieciaczki z tego wyrosły
Mama_Arka_Martynki u nas czasem jest budzenie się w nocy i przychodzi do naszej sypialni to drapie się i drapie,kręci i zasnąć nie może a mnie pieron chce strzelić…
Zazwyczaj takie paskudztwo lubi miejsce z tyłu na karku pod włosami…
Bardzo się boję że synek z tego nie wyrośnie jak ja…
Czy AZS było u was stwierdzone przez lekarza? Czy przed lekarzem już wiedzialyscie że to jest to.?
Monika.P ja choruję na AZS od dziecka.Jestem pod stałą kontrolą mojego alergologa.Chodziłam do niego również w ciąży żeby trzymać rękę na pulsie.Bardzo się bałam żeby synek nie miał tego co ja…ponoć istnieje zaledwie 30% szans że dziecko odziedziczy to po matce.
Niestety synek znalazł się w tych 30%…A pierwsze symptomy wychodziły w pierwszych miesiącach życia dziecka.Poznałam po plamach że ma to co ja…Alergiczne odczyny na skórze,swędzące bolące miejsca i ta specificznie szorstka skóra.Nic przyjemnego.
Byłam z synem u mojego alergologa jak miał ok 4 miesiące.Chciałam powoli wprowadzać nowe smaki jak marchewka czy jabłko.No ale pośpieszyłam się i musiałam to przełożyć na skończony 6 miesiąc życia.
Podałam synowi jabłko które tak go uczuliło że miał plamy i rany we wszystkich zgięciach…pod szyją…masakra…płakał strasznie.Dopiero maść ze stedrydem dała radę.Nie było innego wyjścia.
Teraz gdy tylko jest bardziej zaogniony nawrót choroby idziemy prywatnie bo szkoda dziecka męczyć
Czyli to się pojawia na zgieciavh u Dzieci?
U nas synek prawdopodobnie ma ŁZS a w zgjeciach nigdy nie miał wysypki , wiec cos w tym musi być ze AZS ma tam objawy.
a czym się objawia LZS?
U nas wyglada to tak : u synka pojawia sie czerwona wysypka na główce lub brzuszku i klatce piersiowej , potem to blednie robi sie zółte i takie jakby strupki sie robia ( na klatce to nawet skorupa sie zrobila spora wczesniej ) i zaczyna sie łuszczyć na koniec. . Pojawiło sie to u nas pierwszy raz około miesiaca po urodzeniu .
AZS pojawia się w takich okolicach jak zgięcia w łokciach,pod kolanami,na karku pod linią włosów,na plecach,na dłoniach,nadgarstkach,na pupie,w rowku i na łydkach,udach…czasem jest na stopach ale u nas na szczęście nie.
Jak do organizm dostaję dawkę uczuleniową od razu tworzą się czerwone plamy,które strasznie swędzą i można drapać się do krwi…Syn ma na karku,rękach,pod kolanami i na udach…
A ja znowu na dłoniach i nadgarstkach.Nigdzie więcej…
Na takie zmiany pomaga jedynie częste nawilżanie skóry najczęściej na wyleczoną już skórę,bo jeśli zaczniesz nawilżać gdzie są zmiany na skórze to wtedy swędzi,piecze a nawet masz wrażenie podpalania…
A w razie największego wysypu i zaostrzenia pomagaj a jedynie maści z antybiotykiem albo w najgorszym razie steryd.Szybko pomaga ale nawrócenie jest bardzo możliwe w krótkim czasie.
dziubus2016, dzięki. No to do mojej nie pasuje nijak. Nie wiem co z tą jej głową i ciemieniuchą, Ale już na czole ma tak suchą skórę, że nic z cynkiem, bo wysuszy za bardzo. Na razie skórę ma bardzo ładną córcia. Ale notuje uważnie co jem, ale od początku stycznia nie byliśmy u nikogo na obiedzie czy innym posiłku i to jej służy. Niby wszyscy wiedzą czego nie jem a jakoś problem jest. Moim zdaniem ona AZS nie ma a jedynie problem z alergiami. Reakcja skórna jest też dużo mniejsza niż u synka.
MAM, syna smaruję zwykłą niveą. Chciałam Mustelą, ale zapach odrzuca synka. Wcześniej smarowałam Nivea na każda pogodę, nieźle tolerował ten krem. A przynajmniej jego skóra, bo kremów, jak każdy facet, nie lubi
Darka17772, a co do zapachu linomagu. Wolę taki zapach niż mocno perfumowany i irytujący, jak np. Mustela A syn kiedyś miał maść robioną w aptece i też miała taki zapach. A na skórę cudnie działało.
gudrun tą maść robioną mieliście strikte na zmiany na skórze czy taka nawilżająca na taką wrażliwą skórę?
My smarujemy się Nivea zwykłym takim kremem jak mąż smaruje się po goleniu teraz używam ten Babydream chociaż dla mnie jest troszkę za rzadki.Szybko się wchłania i ładnie pachnie.
Syn ma ostatnio głupią manię żeby wszystkie kremy jadł…Posmaruję go to się oblizuje…jak ma wmasować balsam to palcem daje do buzi…nosz kurcze…proszenie nie pomaga
Darka17772, maść była na zmiany na skórze. Ale też natłuszczająco odżywcze działanie. Prawie całe ciałko półrocznego synka tym smarowałam. Brudziło ubranka strasznie, ale nie drapał się tak. A syn też teraz zwykły nivea. Na szczęście moj nie je kremów. Chociaż pastę do zębów to chciałby jeść
gudrun właśnie zapomniałam wspomnieć o paście do zębów…zawsze chce ją językiem zlizać…nie wiem co to mu się porobiło Jak kolejny raz będę u pediatry zapytam ją o maść robioną nawilżającą dla AZS…chociaż nie wiem czy ona mi wypisze taką czy tylko alergolog…
Darka17772, trudno powiedzieć czy wypisze. Nam pediatra, ale pani doktor. Lekarze w przychodni robionych leków jakoś nigdy nie wypisywali.
Gudrun a probowalas Ziajke natluszczajaca? U mojej córki wracała ciemieniucha, likwodowalam emolium na ciemieniuche, bo oliwka nie pomagała, ale co jakiś czas wracali. Odkąd kape mała w tej ziajce i tym myje główkę, nie wróciła. Choć w ostatnim tygodniu brakło mi jej i kapalam w czymś innym, wczoraj zobaczyłam, że znów się pojawiła, po kąpieli w Ziajce wróciło do normy. Tylko nie wiadomo, jak zareaguje Twój Synek, bo u niego problem poważniejszy. Ale może warto spróbować, jest stosunkowo nie droga ( w Tesco place 10.99 za butelkę 370ml, jest wydajna, bo nie potrzeba jej dużo do kąpieli)
Grimper jaka to ziajka natłuszczajaca jest dokładnie? Bo dalej potrzebuje coś na ciemieniuche a nic nie działa.
Grimper_m23, nie próbowałam. U syna obecnie jest w porządku, tzn ma problemy skórne, ale typowe i nie ostre. A kiedy miał najwięcej problemu to jednak tylko na ciemieniuchę (ponoć nie ciemieniuchę) pomógł steryd a później maść od pediatry. Ale może kiedyś spróbuję. Wtedy u synka różne rzeczy na ciemieniuchę stosowałam. Pokaż linka jaka ziajka dokładnie