Aspirator do nosa czy tradycjna gruszka?

ALE TAM JEST BLOKADA. Nie ma szans , zeby wciagnąć gluty do buzi.

Mój mąż też wychodzi do drugiego pokoju, bo nie umie na to patrzeć. Ech ci mężczyźni :slight_smile:

zuzanna-1986 tak moze byc zamiast soli fizjologicznej rowniez woda morska…:wink: po zaaplikowaniu soli lub wody odciagasz wydzieline gruszka lub aspiratorem…

Ja używam aspiratora Frida, także mogę polecić bo u nas się sprawdza. Można dokupić do niego filtry więc u nas służy już drugiemu maluchowi. Gruszki nigdy nie używałam więc na jej temat niewiele mogę powiedzieć. Tak samo z tym aspiratorem do odkurzacza.

Ja też mam aspirator Frida. Nie mam porównania z innymi, ale ten mi pasuje.

Ja używam dla synka aspiratora, gruszki nie prubowalam, ale zadowolona jestem z aspiratora także nie muszę testować gruszki, tym bardziej ze mamy bardziej chwala aspiratory, mimo dawniej były gruszki i jakoś było też dobrze:-P

Ja kupiłam małą gruszkę do noska… po 2 miesiacach kupiłam aspirator do odkurzacza, bo nieraz gruszką nie mogłam wyciągnąć zalegającą wydzielinę. z aspiratorem mam ten sam problem. Obecnie go nie używam, chyba że mały ma strasznie zatkany nosek…wróciłam do małej gruszki.

Plusy gruszki:

  • mała, podręczna
    +można użyć o każdej porze (w nocy o północy) - moj synek często się budzi w nocy bo ma zatkany nosek

Plusy aspiratora do odkurzacza:

  • nadaje się do dużego kataru,

ja ma gruszkę i poki co jej nie zmieniam. Narazie nie było duzego kataru , więc gruszka spokojnie daje rade.

Aspiratory do noska typu sopelek lub nosfrida są dobre dla dzieci które są malutkie ja używałam ich do roku czasu ale jak synek miał 14 miesięcy był chory i miał taki katar że frida nie dawała rady bo po pierwsze dziecko się kręci wyrywa i nieda wyczyścić noska a dwa że bardzo mocno trzeba ciągnąc żeby cokolwiek wyszło moje płuca nie dawały rady dziecko tylko się spłakało i kozy były znowu,po inhalacji jak wydzielina spływa z nosa trzeba ją odciągnąć żeby nic nie szło na płuca po wojnie prowadzonej z tym aspiratorem postawiłam na katarek ,co prawda przerażało mnie jego zastosowanie ale wolałam spróbować niż żeby moje dziecko bardziej było chore. Jak się okazało "katarek " do odkurzacza nie jest taki straszny po zmniejszeniu mocy odkurzacza na najmniejszą aspirator jest w stanie w sekunde wyciągną wydzielinę z noska i niema stresu i płaczu dziecko jest szczęśliwe że może swobodnie oddychać a ja się ciesze że szybciej zdrowieje . wystarczy delikatnie na sekundę przyłożyć aspirator do noska i gotowe ,całość łatwo się czyści i uważam że jest to świetny produkt i polecam go każdemu kto nie jest zdecydowany ,warto

Jak w ciąży dowiedziałam się o Fridzie to powiedziałam sobie “o nie!”. Obrzydzała mnie wizja Fridy… Kupiłam gruszkę i dziś wiem,że ten zakup był jeden z gorszych… Dziecko męczyło się niesamowicie ja też. Kupiłam w końcu tą fridę i jestem strasznie zadowolona :slight_smile: Myślałam przez chwilę o Katarku ale do tego musiałabym kupić odkurzacz ale Fridą wszystko pięknie wyciagam :slight_smile: Na katar też się sprawdziła :slight_smile: Z początku był płacz ale teraz to uśmiechy od ucha do ucha :slight_smile: praktycznie każdego ranka czyścimy nosek i do tego woda morska i wszystko super :slight_smile:

Mój partner też wychodzi z pokoju jak odciągam :slight_smile:

ja mam aspiratorek jednak uzywam na razie tylko wody morskiej

Ja ostatnio też używam wodę morska a potem odciągam gruszka. Efekt jest p wiele lepszy niż sama gruszka. Woda morska rozrzedzi zalegający katarek i ulatwi splywanie kataru.

Zuzanna chyba też tak spróbuję
bo po wodzie i tak malutka zaciąga lekko noskiem

Aspirator frida jest super

przy silnym katarze Frida nie daje rady. Polecam Katarek Plus, zanim użyłam na dziecku wypróbowałam na sobie i wyczyścił nos rewelacyjnie. Nie wolno tylko zatykać drugiej dziurki bo ma się wrażenie wsysania mózgu :wink: ale przy codziennej pielęgnacji noska Frida wystarczy. Pozdrawiam!

Przez fride za każdym razem byłam chora moim zdaniem jest ten aspirator nie chigieniczny,mimo wymiany tych wkładów wyciągając katar choremu dziecku zasze miałam zawalone gardło. Jest bezpieczny i przez pewien czas wystarcza ale nie jestem zadowolona.
Na rynku są aspiratory na baterie czy ktoś taki ma?
Chętnie poznała bym opinię na ich temat ,przymierzalam się do zakupu takiego ale różne są opinie a tych aspiratorów dużo

Agata ja na baterie nigdy nie miałam ale polecam Ci ten do podłączenia do odkurzacza. Nazywa się Katarek. Koszt tego aspiratora to około 50 zł w aptece. Jest bardzo dobry , ładnie odciągnąć katar u maluszka. Jeśli masz inwestować to najlepiej w ten sprzęt .

Ja uzywam aspiratora gdyz gruszka nie umialam sie posluzyc, mala sie smieje jak go uzywamy a i nosek dokladnie oczyszczony , bala bym sie tego odkurzacza

Bez aspiratora dziś nie wyobrażam sobie życia! od samego początku córeczka jest na aspiratorze,oczywiście kiedy tylko była potrzeba! teraz,im jest starsza,tym pewniej się posługujemy tym sprzętem,bon ie powiem, na początku były dylematy… bałam się,ze krzywdę jej zrobię,itp,wiec bardzo delikatnie ściągałam jej wydzielinę z noska! teraz dodatkowo używamy marimera wody morskiej i ten zestaw wraz z aspiratorem działą cuda! Córeczka obecnie ma zapalenie oskrzeki,wiec kilka razy dziennie ściągamy jej katarek i nie wyobrażam sobie,co bym bez tego zrobia… cała wydzielina schodziła by na oskrzela! bo przecież jak siedmio-miesięczne dziecko ma to odkrztusić?/ a poza tym ja mam w domu i gruszke i aspirator i uważam,ze nie jest to też jakiś wielki wydatek i warto mieć i jedną i drugą rzecz,bo nigdy nie wiesz,z czego wygodniej będzie Ci korzystać! bo ile mam,tyle gustów!

ja aspiratorka nie uzywam jeszcze, chyba bardziej to jest wynikiem tego ze sie boje troszke, ze jest za malutka na taki sprzecik