Apteczka dla niemowlaka

Witam!

Być może był już wątek o apteczce ale niemowlaka, ale jest tu tak dużo postów, że ciężko się odnaleźć.

Proszę o listę rzeczy, w które powinnam się zaopatrzyć w aptece itp. oraz do czego to służy.

Wiem już, że do pielęgnacji kikuta polecacie - octenisept

O czym jeszcze powinnam pamiętać? Widziałam kiedyś w jakimś poście, że sól fizjologiczną się używa, ale nie pamiętam do czego. Proszę doświadczone mamy o radę…na początek tylko rzeczy, które muszę mieć już w domu bezpośrednio po wyjściu ze szpitala :):):slight_smile:

pozdrawiam Aska

Ja w apteczce mojego maluszka miałam : sól fizjologiczną , wodę morską , Octanisept , jałowe gaziki , Sudocrem ,Bepanthen,puder,termometr elektroniczny , aspirator do noska .

Troszkę inaczej wygląda apteczka dla noworodka a inaczej dla niemowlaka. Ja dla zaraz po urodzeniu miałam sól fizjologiczną do przemywania, waciki do uszu, krem do odparzeń, gruszkę, octanisept, wit. d plus e i krem od wiatru, no i czopki od gorączki warto mieć np po szczepieniach. Później z czasem zaczęłam dokupywać jak chłopcy rośli. Akurat do roku czasu nie chorowali mi tylko raz złapali katar, ale gruszka i woda morska pomogły, przydał się także dentinoks, żel na ząbkowanie i termometr.
Teraz mam więcej leków, bo przechodziliśmy wirusówkę, czyli biegunko wymioty.Mamy więc jeszcze Acidolac, Hydronea lub inny elektrolit można kupić. Od gorączki miałam wcześniej Paracetamol w czopkach, teraz Ibufen Baby też czopki.

Przydała nam się sól fizjologiczna do nawilżania noska, Octeniset na pępek, Linomag (bo maluszek był przenoszony i miał przesuszoną skórę:)witamina d+k dla maluszków. My mieliśmy jeszcze Sterimar bo maluszek kichał. Dobrze mieć aspiratorek do noska. Kompresy jałowe do przemywania. Termometr oczywiście. No i coś na odparzenia. My mieliśmy Sudocrem

My na początek zaopatrzyliśmy się w:
Octanisept, Bepanthen, maść Alantan,sól fizjologiczną,jałowe gaziki,płatki kosmetyczne,sól morską-Marimer,maść majerankową,gruszkę i aspirator- Sopelek,paracetamol w czopkach dla niemowląt,termometr, Dicoflor-probiotyk, witaminy- KiD-Vitum.

Ja na początku dla maluszka miałam :
Octanisept do pępuszka, jałowe gaziki, Sterimar Baby do noska, aspirator Frida, sól fizjologiczna w ampułkach do przemywania oczek, termometr, paracetamol w czopkach, witamina D+K , sudocrem na odparzenia, bepanthen, waciki. Wszystko przydało się wręcz było niezbędne.

Ja miałam kupione i przygotowane dla Synka:

  • Emolium,
  • Espumisan,
  • Gaziki sterylne,
  • Octanisept,
  • Bephanten,
  • Alantan plus,
  • Witamina d+k oraz samą d
  • Sól fizjologiczna,
  • Oliwka - do masażu,
  • Sudocrem,
  • Krem ochronny ja akurat miałam na lato ale Ty zapewne będziesz potrzebowała jakiś na zimę,
  • Woda morska sterimar Baby,
  • Maść majerankowa,
  • Płatki kosmetyczne,
  • Aspiratr do noska Frida,
  • Czopki paracetamol,
  • Termometr,
  • Patyczki do uszu z ogranicznikami.

To chyba najważniejsze i potrzebne, przynajmniej dla mnie było. :slight_smile:

Na przyjście synka na świat kupiłam płyn do kąpieli,emulsje po kąpieli i szampon nawilżający wszystko z emolium. Sudocrem, sól fizjologiczna, gaziki nasączone spirytusem do przemywania pępuszka, gaziki jałowe, oliwkę do masażu, fride, termometr, linoderm ale to później jak nic nie działało na odparzenia , bepanten, wit d i wit k ale to już po wyjściu ze szpitala, zresztą nie musisz mieć wszystkiego od razu zawsze można dokupić

Ja do swojej apteczki mialam zakupione:
-do pepka octenisept ( ktory u nas sie nie sprawdzil i musialam dokupic fiolet na spirytusie-wg mnie skuteczniejszy)

  • gaziki i sól fizjologiczna do przemywania oczu
  • espumisan
  • paracetamol w czopkach na goraczke
    -gruszka do nosa, z czasem przy pierwszym katarze kupiłam fride i spray marimer (rozrzedzajacy katar itp)
    -patyczki do uszu z ogranicznikiem(choc prędzej przydaly nam sie do pepka niż uszu)
    -wit d+k ( przy karmieniu piersia)
  • czopki glicerynowe dla dzieci( corka miala problemy z kupka na poczatku)
  • termometr bezdotykowy i pod pache
    -inhalator
    -nawilżacz powietrza
  • żel do kąpieli Mustela
    -Alantan krem przeciw odparzeniom, zadypka Alantan plus, sudokrem, nivea przeciw odparzeniom
    -krem nivea na kazda pogode (corka ur sie w listopadzie)
    -balsam nivea
    -masc z wit A ( corce bardzo łuszczyla sie skóra na nóżkach)
    -przybory do obcinania paznokci (nozyczki,obcinaczki i pilniczek dla dzieci)
    -szczotka i grzebień do włosów
    I to wszystko co pamiętam, choc i tak sporo tego jest a z czasem i tak trzeba dokupowac mase rzeczy:)

Z takiej typowej apteczki mieliśmy i nadam mamy:

  • paracetamol w czopkach
  • OcteniSept,
  • gaziki jałowe,
  • sól fizjologiczna
  • witamina D+K, a później tylko D,
  • espumisan lub bobotic forte.

Jak przysłyśmy z szpitala miałyśmy ttylko OctniSept do pępuszka i witaminki reszta z czasem :slight_smile: ale przyda sie też woda morska do noska , i paracetamol 50mg my czopki kupiliśmy po szczepieniach dopierio jak lekarz przepisał na wszelki wypadek ,sól fizjologiczna do przemywania oczu każda inną rzecz z czasem :slight_smile: nie potrzeba nie wiadomo co kupować bo potem termin mija i sie nie zużyje

Hmm jeśli chodzi o leki to pytałam się położnej w co się zaopatrzyć to powiedziała, że jak będzie potrzeba to wtedy należy kupować, bo bez sensu kupować, żeby leżało i traciło ważność, bo być może nie będzie konieczności podania.

Na początek zakupiłam:

  • Octenisept do pępka (który przydaje się również do mojej rany po cc)
  • Sól fizjologiczna (do przemywania oczek, ale także do nawilżania noska jeśli potrzeba) + gaziki jałowe
  • Bepanthen do pupki

Z czasem dokupiliśmy wodę morską, bo mała zaczęła mieć zatkany nosek (myśleliśmy, że to sapka). Okazało się, że to jednak katar (mała dostała go jak miała 3 tyg) i lekarz przepisał krople Euphorbium i Laktoferynę wspomagająco.

Jeśli chodzi o witaminy to nie kupuj przed porodem, bo ich dawkowanie zależy od sposobu karmienia. Jeśli będziesz musiała karmić sztucznie to nie ma potrzeby podawania witaminy D, gdyż jest już ona dodana do mleka modyfikowanego.

Ze “sprzętów” na pewno musisz mieć termometr i coś do odciągania wydzieliny z nosa (ja mam gruszkę i aspirator do nosa podłączany do odkurzacza - mega polecam!).

Pani Mamusia witaminę D podaje się każdemu dziecku bez względu na sposób karmienia. Co innego jeśli chodzi o witaminę K- ja faktycznie podaję się tylko dzieciom karmionym piersią ponieważ w mm witamina ta już występuje.

Jednak do tej w moim przypadku 14 doby podawałam Synkowi sama witaminę D. Dopiero 15 doby podałam obie witaminy. Uważam, że witaminę D można kupić i mieć w domu no ją podaję się aż do ukończenia przez dziecko 1 roku życia. Z zakupem witaminy K faktycznie można się wstrzymać chociaż ja kupiłam. Byłam po prostu świecie przekonana, że uda się mi karmic piersią.

Pani mamusi witamine D podajemy zawsze czy karmimy piersia czy mm.w mm jest jej zby t mslo szczegolnie w mleku do toku czasu.nalezy dawac dziecku przynajmnie do ukonczenia roku a potem nalezy zapytac lekarza.dziecku ta witamina jest niezbedna do prawidlwego rozwoju wspomaga rozwoj kosci zapobiega krzywicy pomaga budowac odpirnosc z reguly jest jej tak malo w jedzeniu ze nie mozna jej przedawkowac.a wit K podajemy chyba przez 2 tyg jesli karmimy piersia.

Witaminę K podaje się do końca 3 miesiąca.

My mieliśmy takie zalecenia jeśli chodzi o podaż witamin
– witamina D codziennie 400 jednostek doustnie
– witamina K codziennie 1x25 mikrogramów doustnie przy wyłącznym karmieniu piersią do ukończenia 3 miesiąca życia .
Przy mm nie podaje się witaminy K ponieważ mm mają w swoim składzie .
A witaminę D musimy jeszcze podawać przez całą zimę zalecenie neurologa i pediatry ,. ( córka ma rok )

Siostry dzieci (5 i 2 lata) do tej pory biora wit D i to lekarz zalecil, moga dostawać ale nie musza, on jednak zacheca żeby podawac.

Ja też do tej pory chłopcom podaję wit D a skończyły już rok. Teraz okres jesienno- zimowy się zaczął, a ona wspomaga odporność i teraz nie ma tyle słoneczka co latem.
I rzeczywiście wit K podaje się przez 3 mce, pomyliłam się:)

To są zalecenia z mojego szpitala, więc witaminy D nie podajemy zawsze bez względu na sposób karmienia (zależnie od mleka)… A przynajmniej tak twierdzą w moim szpitalu :wink:

A co można zamiast sudokremu przygotować?? Czy jednak warto akurat ten krem mieć w apteczce??