Antykoncepcja po urodzeniu dziecka

Jesteście parą świadomie planującą powiększenie rodziny. Niedawno Wasz maluszek pojawił się na świecie, więc obecnie czas pomyśleć o skutecznej antykoncepcji. Jaki wybór mają świeżo upieczeni rodzice? Jaka metoda jest bezpieczna dla malucha karmionego piersią? I czy ta bezpieczna dla dziecka będzie wystarczająco skuteczna? O antykoncepcji po urodzenia dziecka pisze położna Kinga Węglarz.

Z tabletek zrezygnowałam kilka miesięcy przed ciążą i obiecałam sobie, że do nich nie wrócę, o ile nie będzie takiej konieczności. Wolę brak ingerencji w swoje zdrowie, które już i tak mam nadszarpnięte.

Myślę, że antykoncepcja to poważny temat. Moja siostra na przykład brała tabletki po urodzeniu swojej córki i później miała przez to problem z zajściem w ciąże (tak stwierdził inny lekarz ginekolog). Uważam, że nie ma 100 % gwarancji w żadnym ze sposobów antykoncepcji no chyba, że nie uprawiamy seksu. Dodatkowo każda z metod na nas w jakiś sposób wpływa, dlatego myślę, że każdy musi sobie sam w jakiś sposób dobra taka metodę, która mu podpasuje. Z drugiej zaś strony zastanawia mnie fakt, że to głównie kobieta musi stosować metodę antykoncepcji na sobie (tabletki, wkładka, zastrzyk).

A czy któraś z Was stosowała tabletki Azalia? Podobno są to jedyne tabletki jakie można brać przy karmieniu piersią, bo zawierają sam progesteron… Mi lekarz powiedział, że mam brać opakowanie, za opakowaniem bez przerwy między nimi - tak ma być?

A po urodzeniu Marysi, to ona bardzo długo była naszą antykoncepcją, bo nie pozwalała nam zbliżyć się do siebie :stuck_out_tongue: Do tek pory złości się, jak się przytulamy czy całujemy, hehhe.

Samantka - Ja miałam te tabletki ale nie brałam , nigdy nie zabezpieczałam się w ten sposob poniewaz o maluszka sie starałam i nie bylo potrzeby . Teraz gdy juz cudo jest na swiecie czas zaczac myslec o powrocie do sypialni i tabletki to chyba jedyne wyjscie chociaz boje sie strasznie

  • Boje sie ze nie uchronia mnie przed kolejna ciaza i druga dla mnie wazna rzecz , ze przytyje

Dokładnie nie wolno robić przerw , opakowanie sie skonczy to nastepe musi byc w pogotowiu .
I jeszcze jedna wazna rzecz tabletki AZALIA trzeba brac o tej samej godzinie . Najlepiej nastawic budzik :slight_smile:

SamantKa - ja nie brałam Azali, ale dostałam od mojej ginekolog receptę na Cerazette - to jest ten sam lek tylko inej firmy. Tabletki te brałam po pierwszej ciąży przez mniej więcej 3 miesiące. Są to tabletki, które można przyjmować w przypadku gdy karmi się piersią i tak bierze się je bez przerwy.
Na mnie niestety nie działały najlepiej. Pomimo tego, że brałam je codziennie o tej samej porze. Pojawiły się plamienia i to praktycznie przez cały czas. Małe, ale nie było przerwy. Dlatego postanowiłam przerwać ich stosowanie bo nie było to komfortowe. Niedługo potem przestałam karmić piersią i już nie było takiej potrzeby stosowania tego typu leków.

myślę podobnie jak Lipka166! każda z kobiet jest inna i każda potrzebuje innej antykoncepcji! Mój organizm nie przyjmował żadnych metod hormonalnych! Więc pozostała inna a że już rodziłam wykorzystałam wkładkę ale i ona nie była dla mnie! Więc została metoda mechaniczna i z niej jestem zadowolona!

U mnie jeszcze nie było rozmowy z ginekologiem na ten temat i tak ponoć pierwsze 6 tygodni będę musiała odpoczywać i regenerować organizm więc nie wiem czy o współżyciu będę myślała. U mnie duże grono znajomych nie stosowało antykoncepcji ze względu na mity związane z laktacja i karmieniem piersią że to nie pozwala zajść w ciąże teraz już są w większości szczęśliwymi rodzicami dwójki pociech.

Z pewnością temat antykoncepcji jest poruszany u każdego w domu, jesteśmy przecież ludźmi świadomymi, planującymi życie naszych rodzin. Warto na ten temat rozmawiać z położną, lekarzem a przede wszystkim ze swoim partnerem. Każda para znajdzie sposób bądź metodę odpowiednią dla siebie.

ja wiem jedno- do tabletek na pewno nie wrócę, zrujnowały mój organizm, popękane naczynia krwionośne to tylko to co widać na zewnątrz, no i szał z cerą i włosami po odstawieniu :frowning: małe problemy z zajściem w ciążę też były…

ja biore azalie juz 5 mcy i mam brac dalej, bylam na kontrolnej wizycie u lekarza i wszystko w porzadku :wink: kolejne ciazy nie ma :stuck_out_tongue: ja ogolnie nie powinnam stosowac hormonow, jedynie na progesteron mam pozwolenie, wiec to u mnie bylo jedynym wyjsciem :slight_smile: podejrzewam ze jakbysmy zdecydowali sie na prezerwatywy to predzej czy pozniej bysmy wpadli, bo przeciez kiedys by braklo czy zapomnielibysmy kupic :wink:

Mi lekarz przepisał receptę na Cerazette to jest ten sam lek co Azalia tylko inej firmy. Tabletki te biorę od 3 miesięcy, i u mnie na przykład drugi miesiąc nie pojawiła się miesiączka. Są to tabletki, które można przyjmować w przypadku gdy karmi się piersią i tak bierze się je bez żadnej przerwy. Ale zastanawiam się nad zastrzykiem Depo Provera. Może któraś wie coś na jego temat?

Ja zaczęłam brać Ovulan 8 tygodni po porodzie, 28 tabletek, opakowanie za opakowaniem. Nic mi nie jest. Wcześniej tabletki brałam prawie przez 10 lat, ale to było związane z pojawiającymi się torbielami. I mimo tego, nie miałam żadnych problemów z zajściem w ciążę. W maju odstawiłam antykoncepcję hormonalną, zaczęłam łykać kwas foliowy, a 27 września zaszłam w ciążę - czyli po 5 miesiącach od odstawienia.

Nie można powiedzieć, że antykoncepcja taka jest zła. Lekarz dobiera tabletki pod konkretną pacjentkę, i ja nigdy problemów nie miałam z taką formą antykoncepcji.

Myślę, że jeśli ufamy swojemu lekarzowi to on na pewno dostosuje odpowiednią metodę dla każdej z nas.

Ja puki co karmie piersią więc boję się brać tabletki by nie zaszkodziły dziecku ,wiem że są takie specjalne ale wole nie ryzykować używamy prezerwatyw . Może jak skończę karmić to będą tabletki ale mają swoje wady czyli trochę tych skutków ubocznych .Ale to zobaczymy z czasem

Mamavan każdy wybiera metodę dla siebie odpowiednią. Masz racje tabletki mogą mieć różne skutki, dlatego ja też się na początku bałam ich stosować. Ja też karmię piersią i wiem, że to jest najważniejsze dla kobiety, a nie jakaś tam antykoncepcja, zawsze można wykorzystać taką metodę o której wspomniałaś. Najważniejsze, żebyście Wy się z tym dobrze czuli podczas stosunków.

Czasem najskuteczniejsza antykoncepcją okazuje sie maluszek, jego stała opieka ( jeśli tato zajmuje sie w weekend małym nie ma juz sił na zabawy z mamą) :wink: a tak serio mnie pani doktor poleciła krążki nie wiem bo sie nie zdecydowałam, ale wybieram się właśnie na badania więc może chociaż recepte już wezmę i krok do bycia bardziej “nowoczesną”. Mnie od razu powiedziała, że ani tabletki, ani plastry sie nie sprawdzą, bo praca dzieci domowe obowiązki zapomnę raz i będzie wtedy problem (problem bo jestem po cc) a krążki pani doktor poleciła bo sama stosuje ( jest taka bardzo fajna, że sama opowie o swoich doświadczeniach w stosowaniu antykoncepcji). A póki co tylko gumki nam zostają

Ja już jestem po 2 zastrzyku i nic złego się nie dzieje , oprócz tego że nie mam okresu ale to podobno normalne tym bardziej że jeszcze karmie piersią. No jedyny minus to plus 2 kg na wadze ale jak dla mnie to nie problem bo moja waga bliska 50 -52 więc nie ma czym się przejmować. Ale teraz zaczęłam biegać więc może to spalę. Żadnych skutków ubocznych po zastrzykach, 2 razy bolała mnie głowa ale zdarzało się to przed zastrzykami

mraczke a czy to prawda że po takich zastrzykach juz nie można być w ciąży? Moja znajoma właśnie z tego powodu zdecydowała się na zastrzyki bo nie chce dzieci, ale nie wiem czy to prawda, a nigdy nie szukałam na ten temat informacji