Magda Domyślam się. Ja tez,to zawsze odbieram osobiście. A powiedz skąd jesteś?
Mój słonik ma juz prawie 3,5 kilo, do terminu moze byc 3800-3900. Licze na błąd pomiarow bo troche mnie to przeraza. Wolalabym rodzic ze świadomością ze dziecko jest małe, a zanosi sie na słonika. Ale na usg nie bylo widac trąbki
Co do personelu to faktycznie ruletka. Przy tym bólu i strachu tak naprawde, o zdrowie dziecka i swoje własne to juz nikomu nie potrzeba wrednej poloznej. Uwazam ze to powinny pracowac tylko osoby z prawdziwym powolaniem do tego zawodu. Bo z kims odpowiednim obok da sie duzo wiecej wytrzymać. Ja sie decyduje na wynajecie poloznej. Nie chce trafic na jakas zmeczona czy sfrustrowana babe. No i tez po to zeby czuwala nad wszystkim i chronila mi krocze. Zabronie zblizania sie do mnie z nozyczkami pod groźbą kopniaka
emen83 też korzystałam z pomocy wynajętej położnej i polecam bardzo tę opcję. Była co chwile obok, odpowiadała na wszystkie pytania, cały czas mówiła jaki jest postęp porodu, jak poprosiłam o zzo dostałam i to 2 razy mimo, że Pani anestezjolog troszkę protestowała ( 1 zzo już przy 4 cm rozwarcia) czułam, że jestem w dobrych rękach i że nikt mi krzywdy nie zrobi na koniec nawet Pani położna mnie głaskała po nodze i dodawała otuchy
wiadomo jak wygląda nasza służba zdrowia, ja chciałam uniknąć chamskich tekstów i nie zawiodłam się, nawet przy tym zzo Pani anestezjolog coś tam marudziła, czemu już i że może jeszcze nie, że przesadzam na co Pani położna stanowczo powiedziała : Bo Pacjentka cierpi i zzo podano natychmiastowo
na sam koniec sama prosiłam o cesarkę, bo ból był już nie do zniesienia, rozwarcie 10 cm, skurczy partych brak, postępu porodu brak to i tutaj położna nie zawiodła, zawołała lekarza i pocieszała mnie, że jeszcze tylko chwilka i już nie będzie bolało i dzidziuś będzie ze mną. Mimo, że nie udało sie urodzić naturalnie, nie wyobrażam sobie tych męczarni przeżywać w towarzystwie wrednego babska. Co do słonika nie przejmuj się, mój miał ponad 3700 wg badania a urodził sie 3400
więc nie ma co się martwić na zapas
Dziewczyny jak czytam wasze komentarze to jakbym siebie widziala te kilkanaście dni temu te same myśli i problemy Nie martwcie sie o położne ja siedzialam na kilku forach internetowych i mam taki wniosek z opisów porodów że trzeba przejść izbe przyjec gdzie faktycznie traktują troche przedmiotowo a na porodówce dostaniecie położną ktora napewno o was zadba.
Nie martwcie sie tez na zapas bolem bo to do przezycia szczegolnie ze sa środki na łagodzenie bólu i najlepiej sie nastroić że każdy skurcz zbliża do maleństwa i to ból ktory natychmiast po porodzie znika.
Trzymam kciuki i czekam na wieści.
nati.ol ja jestem z trojmiasta.
bardzo chciałabym mieć własną położną ale w żadnym ze szpitali w okolicy nie jest to możliwe. Mozna mieć doule ale ja czuje ze dodatkowa osoba przy porodzie bedzie mnie rozpraszac a wsparcie które da doula może dać mi partner w bardziej intymmej “naszej” atmosferze. Niestety doula nie może sie wtrącać w to co robią położne.
Pozostaje mi w tej kwestii po prosu iść na żywioł choć wolałabym mieć kontrolę. W naszych szpitalach nie ma też niestety zzo (jest w jednym ale on odpada calkowicie z kilku innych wzgledow) Kasia86 to pocieszające co mówisz oby właśnie tak było. Ja się bólu pierwszej fazy dotąd nie bałam dopiero od 2 dni zaczęłąm.
dzis mam 28 cm ! jestem w szoku, ten balonik to zbawienie, uspokaja i pozwala poczuć wpływ na to co ma nadejść
Magda ja tez z trojmiasta rodzilam na Zaspie i polecam. Na forum trojmiasta w zakladce rodzina i dziecko jest watek mam marcowo kwietniowych poczytaj w wolnej chwili to sie uspokoisz nie kojarze by ktorakolwiek z dziewczyn narzekala na szpital i polozną.
Ja dzisiaj ćwiczyłam na 24 cm, bałam się więcej bo chyba lepiej cierpliwie i małymi centymetrowymi kroczkami Mam pytanie jaki macie sposób na ćwiczenia? Ja robię 4 serie, każda trwa 2 minuty, zaciskam i rozluźniam a na koniec wypycham przytrzymując żeby nie zrobić tego zbyt dynamicznie. A Wy jaki macie plan treningowy?
Wielkie dzięki Kasia, może rzeczywiście nie będzie tak źle z tą położną. W ten weekend pojadę na zaspę w odwiedziny i do redłowa jeszcze. Tam gdzie dzwoniłam to były Kartuzy - mają mega dobre opinie w necie ale po tej rozmowie tel raczej z nich rezygnuje.
beatainmel gratuklacje - przypomnij mi na kiedy masz termin? Na pewno lepiej małymi kroczkami. ja jak tylko chciałam coś za dużo to zaraz obtarcie a wtedy sie cofałam więc bez sensu.
Ja też na początku najczęściej ćwiczę kegla a potem wypycham, tylko ja w czasie ćwiczeń robie to wielokrotnie. Powoli zwiększając obwód i dochodząc do swojego maksa. Jak boli to powtarzam i dopiero zwiększam. Myślę że podczas 40 min ćwiczeń wypycham go ze 30 razy może nawet.
Dziś 28,7 cm
Jestem po wizycie u lekarza, mały ma obwód główki 31,75 cm a termin mamy na 1 maja chociaz z dzisiejszego badania wychodzi ze 5 maja i żadnych oznak zeby miało byc wczesniej. U mnie jest ten problem ze nie mam terminu z ostatniej miesiączki bo przed ciąża leczyłam sie po laparoskopii i przez 5 miesięcy nie miałam miesiączki a pózniej po odstawieniu leków czekałam na pierwsza miesiączkę a okazało sie ze jestem w upragnionej ciazy wiec 1 maja to termin wyznaczony z usg w pierwszym trymestrze. Dzis chyba sobie odpuszczę ćwiczenia ale jutro spróbuje zmodyfikować nieco sposób ćwiczeń i tez spróbuje zrobic wiecej wypchnięć - to kluczowy moment
Ja też dziś po wizycie u lekarza. Mały ma wymiary w normie - główka 33 cm, waży 3400. Niestety dostałam leki na nadciśnienie i antybiotyk na zapalenie pęcherza. No i jeśli powtórzy się za tydzień białko w moczu to będę czekać na poród w szpitalu. Żadnych oznak porodu na razie nie ma
No to trzymam kciuki za pozytywne wyniki. U mnie dzis 25 cm ale po ćwiczeniach czułam jakby obtarcie przy cewce moczowej bo piekło podczas wizyt w toalecie, po 3 godzinach jest juz ok wiec mam nadzieje ze jutro uda sie 26 cm a odnośnie badań na paciorkowca to miałyście robiony wymaz z pochwy i z odbytu czy tylko z pochwy? Ja wczoraj miałam pobrany wymaz ale tylko z pochwy wiec musze ginekologa o to zapytac na kolejnej wizycie. Moze mu sie zapomniało - musze go pilnować
Ja mialam tylko z pochwy wynik ujemny i wcszpitalu nic nie mowili ze to za mało.
Ja miałam z odbytu też. Kasia a skąd masz info że na zaspie bywa możliwość zoo? nigzie nie moge znależć. A mam duża szanse jutro wylądować w szpitalu bo coś to ciśnienie mi wcale nie spada i lekarka mówi że jak rano się nie poprawi to mam jechać
ja również miałam wymaz z pochwy i odbytu, na następnej wizycie odbiorę wyniki.
U mnie ciężko z ćwiczeniami, nie mogę przekroczyć 24 cm,ciągle pojawiało się delikatne podrażnienie, dzis sporo krwi, pomimo 2-dniowej przerwy. Chyba zrobię sobie dłuższą przerwę,żeby wszystko dobrze się zagoiło.
Dziewczyny jak tam komplementowanie wyprawki ? Z zakupem jakich rzeczy wstrzymujecie się do czasu kiedy dzidzia przyjdzie na świat ?
Ja ostatnio zrobilam 3 dni przerwy bo mialam krwotok. Nadgorliwie cwiczylam rowniez po badaniu i zaczela leciec krew. Dzis ledwo co zaczęłam cwiczyc, zrobilam ze 29 cm i znowu troche krwi. Nie wiem skad ona jest bo bolu nie czuję. Juz wkocu nie wiem czy to szyjka czy co to. Frustrujace to jest. Porod moze byc w kazdej chwili a ja nie moge cwiczyc
Posiew tez mialam tylko z pochwy. Nic nie wyhodowano. Zastanawiam sie czy dobrze pobralam, bo musialam sama.
Wyprawke juz całą mam. Nawet dzis zamowilam pieluchy wielorazowe.
Emen83 zazdroszczę 29 cm ! Póki co nie wyobrażam sobie dojścia do takiego rozmiaru, tez nie mam pojęcia skąd to krwawienie … Ile czasu zajęło Ci dojście do takiej wielkości balonika ?
Termin mam na polowe maja, wyprawkę tez prawie w całości skompletowałam, pozostało pare szczegółów.
Magda mowily mi dziewczyny na szkole rodzenia ale ze tak jak mowisz tego nie reklamuja to pytalam poloznej przy porodzie zeby sie z innymi wiedza podzielic. Szkoda tylko ze trzeba wbic sie w odpowiednie godziny. Ja rodzilam w Wielkanoc wiec nie mialam szans ale ja i tak sie nie nastawialam bo balam sie wkucia mi bardzo pomogl gaz. Dziewczynie z ktora lezalam potem gaz nic nie dal wiec to kwestia indywidualna.
Czyli co lekarz i szpital to inne wymagania odnośnie tego paciorkowca. Dzieki za informacje a to krwawienie to wydaje mi sie ze z szyjki skoro porod moze byc w każdej chwili a nie odczuwasz obcierania. Ja lekarzowi cos wspominałam ze słyszałam o takim produkcie jak Aniball chciałam go skłonić do dyskusji ale juz wiem ze raczej będę utrzymywać przed nim moje ćwiczenia w tajemnicy
a wczoraj kupiłam gazetę z wydaniem specjalnym be active mama i pisza w niej o baloniku - robi sie powszechny ale teraz jak komuś o nim mowię to robi wielkie oczy
Patrice, robilam już spokojnie 32 i myslalam ze juz bede tylko utrwalac, a tu zaraz sie okaze ze sie cofne. Dojscie do 32 zajelo mi jakies 2,5 tygodnia. Czasem robilam dzien, dwa przerwy.
Zdołowana jestem, chcialam sie dobrze przygotowac a teraz sie boje
Ja tez nie mowilam nikomu o baloniku. Watpie zeby cos slyszeli. Rozumiem ze moga nie wiedzieć ale ze nawet nie chcą słuchać jak sie im mowi, to tego juz nie rozumiem.