Za wytrwałość i wiare
Ciekawe jak tam Ania, czy już tuli swoje maleństwo - o ile mnie pamięć nie myli to 17stego miała mieć próbę wywoływania :)
Żaneta, a jak twoje ćwiczenia? Próbujesz zwiększać te obwody czy zrobiłaś sobie przerwę przez te krwawienia??
Izabela, ja zawsze jak ćwiczę z balonikiem to mam wrażenie że mojej małej się to nie podoba bo robi się bardzo aktywna wtedy, wygina się i kopie :) a tak wgl jak tam Twoje postępy??
Chyba robię coś zle...Jak ćwiczę zaciskanie mięśni to caly balonik wjeżdża do środka...Ciagle mi się wydaje ze robię coś zle i nic z tego nie będzie...Mam wrażenie ze niedługo się poddam...Ratunku
Mi też podczas ćwiczeń mięśni kegla cofal się do środka. Ale to przecież o to chodzi. W instrukcji pisze ze ma się przesuwać w górę i w dół. Ewentualnie sproboj na mniejszym /większym obwodzie. Ja już od jakiegoś czasu przestałam ćwiczyć kegla a skupialam się na obwodzie. Teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam i wrócę do tych ćwiczeń tez..
Zwatpienia są zupełnie normalne. Z 10 razy wydawało mi się że już więcej nie dam rady, że bez sensu, że na pewno coś robię źle. Ale nawet jeżeli nie wychodzi mi idealnie to jednak zawsze jakieś to przygotowanie jest. Zwłaszcza że jak widzę zwiększający się obwód to wiem że jednak tak całkiem źle nie ćwiczę.
Tylko do kegla wrócę bo przez Was mam wyrzuty sumienia :p
Blueberry mój bobas też się mega aktywuje w czasie ćwiczeń i to chyba norma jest. Mnóstwo dziewczyn pisało że zauważylo to samo. Możliwe że coś czują a nawet im się to nie podoba ale docenia jak beda miały łatwe wyjście dzieciaczki. Haha :D
Ja Kegla ćwiczę chwilkę na obwodach 23-25cm później tylko rozciąganie i wypychanie. Choć ostatnio nawet na małych obwodach nie ćwiczyłam. Dzisiaj poszukałam raport z USG bo byłam ciekawa tej główki i moja mała w 35tc miała 33cm niby O_o więc teraz as strach pomyśleć ile może mieć :) chyba spróbuję większe obwody ale najwyżej nie będę ich wypychać tylko rozciągać bo aż strach :P
Jakimś cudem bez wysiłku i próbowania większego obwodu (chyba błąd w liczeniu pompek) udalo się 31,8 cm!!
Sie chwale bo nie było nawet maleńkiej struzki krwi. A 2 dni temu było krwawo.. Chyba poród coraz bliżej bo inaczej tego nie umiem wytłumaczyć :D
Shuamisha motywujesz mnie do walki o dalsze centymetry :) Chwilowo mam przerwę. Od wczoraj mam teściową w mieszkaniu, a mieszkanie maleńkie, dlatego nie ćwiczyłam ani wczoraj ani dziś, aale jutro wyjeżdża i znów wracam do ćwiczeń. Mam nadzieję, że dwudniowa przerwa dobrze mi zrobi :) Jak tam u Was dziewczyny? Jakieś objawy porodu widać? Czuć? :) U mnie totalna cisza. Mały trochę wyraźniej kopie, ale ogólnie bardzo spokojny chłopak.
Shuamisha Gratulacje :-)Motywujesz do działania.Ja wczoraj doszłam do 26cm
Ja dzisiaj też pocwiczylam :) chciałam podtrzymać 30cm a wyszło 31 ale to jest kurde masakra O_o z jednej strony mój małż mówi że super i że mam się cieszyć bo jakbym nie była przygotowana wgl to dopiero by było.. a mnie dzisiaj to 31 cm przeraziło.. a podejrzewam że mała może mieć główkę 34-35cm .. echhh chyba im bliżej tym bardziej zaczynam się stresować :) ogólnie u mnie też żadnych objawów, dzisiaj zrobiłam sobie spacer porządny z psiakiem że mega się już zmęczyłam na końcu, ale cisza ogólnie .. tylko brzuch się napina i czuję mega ucisk na pęcherz aż taki bolesny nieraz :/ ale trzeba być dobrej myśli :) ciekawe czy rozwarcie mi się trochę zwiększyło i co tam się dzieje :) jutro się dowiem bo mam wizytę :P
Cześć dziewczyny!
Ja już po?mam śliczna córeczkę Klarę, wazy 3400g.
Porod był bardzo szybki, ale jak przyjechałam umówiona dIsiaj do szpitala to miałam rozwarcie na 6cm(bez żadnych skurczy). Podłączyli mi oksytocyne, która po 10 miN spowodowala skurcze. Skurcze krzyżowe (3)plus dwa parcia wiec ekspres. Najwazniejsze jest to ze cw pomogły nie byłam nacinana w dwóch miejscach otarcia ��
PS. Z aniballem doszłam do28,5
Gratulacje?Dużo zdrówka dla Was obu???
Ja dziś powtórzyłam wynik z wczoraj 26cm tylko ze dziś było gorzej,chociaż tyle ze bez krwi.Juz zwątpiłam ze uda mi się wyćwiczyć 30 cm a tu proszę szczesliwa koleżanka z wynikiem 28.5 cm urodziła bez żadnych nacięć...
Szczegóły później.
A najważniejsze to bobas już jest ze mną. Ma 50cm długości waży 3100g i główka 35cm!
Ja w ćwiczeniach tylko raz do 32 doszłam. Ale bez otarcia i pęknięcia ogólnie super. Myślę że miałam sporo "zapasu" bo główka łatwiej przeszła niż balonik..
Było baaardzo boleśnie i wcale nie łatwo. Ale bardzo szybko.. O 19 pierwsze skurcze ale watpilam czy prawdziwe. o 21 w szpitalu a o 24 była już na świecie.
O rany dziewczyny gratulacje!!! Człowiek wstaje na siusiu, nie może zasnąć, wchodzi na forum a tu takie informacje przepiękne! Super, super, super !! Cieszę się że jesteście już po, że macie malenstwa ze sobą już i że porody udały się bez nacinania!! Dzięki takim informacja człowiek na prawdę się uspokaja :)) Żaneta a Twoja mała jaka miała główkę, wiesz może ? Jestem po prostu ciekawa więc jak dojdziesz do siebie daj znać :) bo z balonikiem widzę doszłaś do 28,5 cm a udało ci się bez nacinania :))
Shuamisha widzę że poszło u Ciebie ekspresem :) jestem pod wrażeniem !! Odpoczywaj i dużo zdrówka dla Was! :))
Jejku co tu się dzieje! Żaneta, Shuamisha co za wieści! Jestem pod wrażeniem! Jak to szybko poszło! Gorące gratulacje i jak wspaniale, że krocza ocalone :) teraz możecie śmigać i wygodnie siedzieć :) Przy maluszkach to takie cenne!
Ja jutro mam termin porodu. Wczoraj jeszcze rozmawiałam z moją gin. Jeśli nic nie ruszy, to w poniedziałek 30 września dopiero wywołanie, najpierw balonik. Ile to czasu! Blueberry co jeszcze robisz na wywołanie porodu? ;)
Nat-O ja na tą chwilę skacze jeszcze na piłce trochę, wczoraj byłam na takim ponad godzinnym spacerze, chodzę po schodach ale cisza :) no i wiadomo ta herbata wjeżdża i tyle :) dzisiaj jak się obudziłam zaczęło mnie pobolewac podbrzusze i mówię "o ! Coś się zaczyna dziac chyba :D" ale pfff przestało i od godziny spokój :)
Tutaj no oddziale 2 kobiety odpowiadały że wywołały poród olejkiem rycynowym. 2 łyżki a druga 2,5.
Jedna zaczęła rodzic po 1 h a druga po 4h..
Ale nie wiem :3