Alergia ? Wysypka od śliny?

Jeszcze mi się przypomniało, że byliśmy kiedyś u pediatry i akurat w tym czasie synek miał te krostki, obejrzała go całego i powiedziała, że to nie jest alergiczne skoro tylko na buzi. Mówiła żeby czymś delikatnym wycierać buzię żeby jej nie podrażniac, że może to być od wkładania czegoś do buzi, albo od męża ( bo miał zarost;)

Ewelaa faktycznie podobne do tego co ma moja mała. Tylko ze moja ma tych kropeczek tysiące obok siebie…
moze wroce do jelpa hmm… moze warto spróbować jeszcze z proszkiem… a jak nie to ja sie poddaje.
Dostaliśmy skierowanie do dermatologa, w moim kochanym mieście najszybszy termin MARZEC.
A tam gdzie przyjmują na następny dzien juz byłam i co moze mi ta kobitka nowego powiedzieć…

Teraz to wszystko stało ske suche bardzo i wyglada jakby miała jakaś łuskę. Bardzo szorstka jest ta skórka w dotyku. Przedchwila znalazłam takie kropeczki pojedyncze jeszcze na rączce, z 2 na brzuszku 4 na pleckach i jedna na nóżce…

Corka miała podobne ale nie mam pewnosci bo nie widze na żywo, ciężko za zdjęcia stwierdzić na pewno. Czy to sa takie jakby grudki? Bo takie właśnie grudki miala corka jak miala kilka miesięcy moze ze 3. Musialabym poszukac zdjec i porownac. Ja myślalam ze to od śliny. Przemywalam czysta woda, bez zadnych kosmetyków, plynow itd. Żadnych chusteczek nawilzanych czy innych, zero chemii. Po kąpieli smarowalam kremem Bambino, skoro to niby od sliny to wszyscy radzili smarowac tlustym, najprostszym kremem. Rano przemywalam buzie czysta woda zeby oddychala i samo zeszlo, nawet nie wiem kiedy.
U Was dlugo to trwa i rzeczywiście dziwne ze żadne maści nie pomagają a co lekarz to inna diagnoza, mozna sie pogubić. Trzymam kciuki zeby szybko zeszlo.

Mój miał od śliny ale trochę inne i były tylko na brodzie . mi ogólnie to wygląda na jakąś alergie

Ewelina.sz tak ta sa takie grudki jest ich naprawde duzo. Sa wielkości główki od szpilki. Wydaje mi sie ze niektóre robią sie czerwone przez kontakt ze ślina ale to nie od śliny… teraz wokół ust ma taka ściągnięta skore. Bardzo sucha. Trze cały czas buźkę i pluje. Ale postanowiłam wcale nie smarować niczym tylko przemywam woda przegotowana i teraz na noc posmarowałam lekko elidelem. Wydaje mi sie ze troche schodzi ale nie chce zapeszać. Odkąd sie pojawiło znowu nie jem juz tych produktów co w dzien przed ponownym wysypaniem (kurczak, marchewka, pasztet drobiowy) no i podejrzewam rosół tez na drobiu i w dodatku zjadłam duzo gotowanej marchewki. No i na wszelki wypadek odstawiłam nabiał chociaż szczerze watpię, ze to to.

Ciężka sprawa, najgorzej ze byłaś u tylu lekarzy, specjalistów a nikt tak naprawdę Wam nie pomógł:/ oby tym razem zeszlo na dobre. Czasami mowi sie ze skóra oczyszcza sie po porodzie, może to właśnie jeszcze takie oczyszczanie i samo zejdzie z czasem. Trzymam kciuki.

Przypomniało mi się, że nam jak cokolwiek wychodziło to położna mówiła żeby przemywać solą fizjologiczną i wacikiem jałowym. To możesz spróbować, na pewno nie zaszkodzi
Tak jak pisze Ewelina możliwe że skóra się oczyszcza po porodzie, siostry syn miał duzo wyprysków na twarzy, siostra ma problemy z tarczycą i lekarz powiedziała, że prawdopodobnie to od hormonów, po kilku tygodniach zeszło samo, bez stosowania żadnych medykamentów

Dzis widocznie sie zmniejsza. Juz nie czuć krostek pod palcami, spłaszczyły sie .
Chyba czegoś nie jem co uczulalo a stawiam na kurczaka…
A moze schodzi po wapnie ?

Witam mam pytanie czy malutka uzywa smoczka bo miałam podobny problem.ze synkiem tez na poczatku myslałam ze od sliny jedzenia ze moze jest na cos uczulony a okazało sie ze to od smoczka a dokladnie od tej plastikowej otoczki od smoczka

Super,że nastąpiła poprawa.
Ciekawe co jest przyczyną tych krostek?

Gizella.makowska moja córcia nie używa smoczka. Czasami by sie przydał ale nie potrafi :slight_smile:

Wydaje mi sie ze to kurczak. Albo cos co jadłam tamtego dnia… powoli schodzi ale nie wiem czy powinno tak to wyglądać.
Skóra wokół ust jest sucha. Gdy płacze lub po karmieniu te miejsca sa czerwone, a krostki juz sie spłaszczyły tylko ze sa widoczne na skórze.

1

Super, że następuje poprawa i krostki schodzą, oby teraz do końca i się już nie pojawiły więcej :slight_smile:
Może rzeczywiście może ją uczulać to co zjadłaś, zrób sobie przerwę z kurczakiem, i za jakiś czas zjedz ponownie i zobaczysz czy córcię wysypie czy nie,

Moona24 tak właśnie zrobię.
Tyle nerwow mnie kosztowała ta wysypka. Za każdym razem jak jej wracała to co jadłam ? Kurczaka bo myślałam ze bezpieczny i wysypka nie schodziła. Teraz te kurczaki na sterydach z antybiotykami moze właśnie dlatego ja tak wysypało. Mam nadzieje ze to ten kurczak. :slight_smile:

Oby ta wysypka zeszla na dobre. Może rzeczywiście to ten kurczak ja uczula, tu masz racje, ze teraz sa one faszerowane wszystkim, az strach to jeść.

A.Duziak, nie dziwię Ci się, że się denerwowałaś, tylu lekarzy, tyle maści a wysypka jak była tak jest. Też bym się denerwowała, że nie potrafią pomóc. Dokładnie może małą uczula to czym faszerowane są te kurczaki.

Dobrze, że wysypka juz schodzi, mam nadzieję, że to dobry trop z tym kurczakiem i wysypka więcej się nie powtórzy

Dzis spróbuje czegoś z nabiału.
Mam nadzieje ze jej nie wysypie. Dam znac.
lepiej jak kurczak a nie nabiał :slight_smile:

Macie racje ze trądzik niemowlęcy nie swędzi a do tego calkiem inaczej wygląda…przypomina Male pryszcze jak przy normalnym trądziku;) podobno to samo schodzi ale my dostaliśmy super maść od pani dermatolog na problemy skorne ktora bardzo pomogla…
Dermoceutica zinalfat krę kojaco-regenerujący produkt hipoalergiczny…mozesz spróbować przy okazji bardzo nawilzy skore i nie bedzie taka podrażniona:)

Tylko raz dziennie niewielka ilość na oczyszczona skore sie go naklada i tylko na zmienione miejsca;)