Mam to samo 🤷♀️ przetestowalam już 8 butelek żadnej niechce wieczny krzyk . Kupiłam bidon ze slomka czasem uda mu się pociągnąć i się napije ale to tez rzadkosc . Słoiczków niechce wcale , zupkę taka domowa można powiedzieć ze zje chętnie ale nic pozatym mamy 6,5 miesiąca i tez marze o zakończeniu karmienia
Hej,
czy ktoś jest mi w stanie dać złotą radę dzięki której 7,5 miesięczne dziecko zacznie jeść/pić cokolwiek innego niż pierś. Rd nam stoi w miejscu -papki, kawałki, kaszki, grudki. Nie chce nic, zamyka buzię przed łyżeczką przed spróbowaniem. Butelkę czy kubek ze słomką mamla i gryzie a jak tylko poczuje że poleciało z niego mleko to wypluwa.
Próbowałam różne smoczki, różne butelki, różne kubki.
Szczerze mam już dość kp - przez to że mała nie chce nic jeść to budzi mi się w nocy co trochę na cyca, a mleka w piersi mam znacznie mniej. Złości się jak już nic nie leci ale butelki nie weźmie.
A może próbuj jej podawać jakieś miękkie pokarmy do rączki? Jakiś kawałek kalafiora czy ziemniaczka? Może blw jej podejdzie bardziej niż papki?
Ja proponuję dać dziecku owoce w smoczku z siateczką z canpol lub w smoczku który zaproponowała Lisza. Może dziecko przekona się do próbowania nowych smaków.
Współczuje .
Dokładnie miałam pisać tak jak dziewczyny, aby spróbować smoczkiem lub siateczką , włożyć tam owoce i niech memla , może jak spróbuje to posmakuje .
Tak jak u nas to młody je ze mną z jednego talerza , chociaz na swoim będzie miał to samo to uważa ze moje jest lepsze i w ten sposób ładnie mi je , gotuje przez to dla całej rodziny praktycznie bez soli i niektórych przypraw typu pieprz czy ostre jakieś.
Ale znam ten ból , starszy wogole jeść nie chce od małego , wszystko fuj i bee jest .
a próbowałaś , musy albo słoiczki ? Często to dzieciom idzie . starszemu to dawałam np książeczki czy zabawki na czas jedzenia aby go zająć czymś i cokolwiek dać . I starałam się robić dluzsza przerwę od mleka do posiłku aby brzuszek zgłodniał i były chęci na jedzenie .
Ogolnie ciężki temat , ale nie poddawaj się , myśle ze z czasem będzie lepiej , trzeba próbować na dużo sposobów .
Hmm może jak łyżeczka nie, to albo ten smoczek do owoców, albo kawałki no owoca do ręki i wtedy spróbuje? Albo sama spróbuj jej dać do buźki z ręki? I tak jak pisze Valentina, zauważyłam, że z mojego talerza córka chętniej je niż ze swojej miseczki.
a może niech pediatra sprawdzi wędzidełko
Wędzidełko nie jest zawsze sprawdzane w szpitalu i przez pediatre ?
Ten smoczek do owoców kupiłam i było zainteresowanie nim i nawet z niego pociągnęła, ale jak poczuła jedzenie to od razu go wyrzuciła. Mięciutkie kawałki jej próbowałam dawać i owszem weźmie wszysto do buzi ale zaraz wypluje. Mi to się wydaje że ona to nie ogarnia że można jeść inaczej niż z piersi.
Daję jej czasem tak że razem z nią jem kaszkę, albo jak widzi że jem jogurt i przychodzi to też jej dam, ale zawsze jest plucie.
Z bidonu też pociągnie czy mleko czy wodę czy nawet sok już dawałam ale co pociągnie to wypluje.
W przyszłym tygodniu wybieram się do neurologopedy, może on coś pomoże bo u pediatry już byłam.
paula no powiem ci ze masz ciekawy przypadek;) widac twoje mleko najlepsze;D
Kurcze no naprawdę ciekawy przypadek. Chociaż pierwsze miesiące RD to bardziej żeby sobie coś popróbowała a nie się najadała, ale zawsze jak coś dziabnie to mniej z piersi.
Daj znać co powiedział lekarz
No to nieciekawie , ale znam bobasa który je mleko ze strzykawki bo ani piersi ani butelki także tu o tyle dobrze ze z piersi ładnie je ;)
moze faktycznie myśli ze jedzenie jest tylko z piersi a inne jedzonko jest bee , czekamy na wieści .
Dziwne , że dziecko nie chce poznawać nowych smaków i próbować.. musisz chyba czekać aż w końcu przełamie się..
Wlasnie pierwsze miesiące to takie tylko smakowanie jedzenia a noe odrazu posiłki, nie ma co się zrażać tylko cały czas coś próbować dawać do posmakowania z czasem będzie tego więcej bo będzie ciekawa
W weekend się przełamała i zaczęła jeść kaszkę i jogurt łyżeczką, zjadła nawet pół słoiczka z owocami. Z warzywami spróbowała i nie chciała. Dziś szło jej już bardziej opornie niż w weekend ale i tak się cieszę że wreszcie nasze RD ruszyło coś do przodu bo już naprawdę byłam załamana.
Nie wiem jeszcze jak ją przekonać do picia bo wody absolutnie nie chce, soczki jej daję to pije, ale nie chce przez te kubki z rurką tylko przez taki first cup, ale przez nie to nie dość że cała mokra jest to jeszcze mi się krztusi.
Paula ja mogę dziecko od początku uczę pic z butelki i teraz jak jest kpi to nie mam problemu żeby dać jej butelkę. A twoja jak nie znała tak długo butelki to teraz raczej ciężko żeby tak od teraz ją pokochała. Dobrze że się przełamała do tej kaszki. Ja myślę że musisz być wytrwała, jak dziecko będzie głodne to zje skoro mówisz że w. Piersiach już coraz mniej mleka
Mogę pocieszyć u mnie był ten sam problem ze nie chciał pic wody ale nie podawałam się i co jakiś czas podawałam , czasami dla zabawy, aż wkoncu pewnego dni napił się z butelki tylko smoczek miał większy przepływ a później po miesiącu już ładnie i ze słomki szło , teraz potrafi cała butelkę wody wypić w ciągu dnia a nawet i więcej .
Myśle ze nie powinnaś się poddawać , tez oczywiście nic na sile , co jakiś czas podać ale nie zmuszać aż wkoncu może załapie ;)
mowisz ze soczki pije a soczki są lepsze w smaku i słodsze od wody wiec dlatego jej idą ;)
możesz tez spróbować rozcieńczać sok trochę z woda i za każdym razem dolewać trochę więcej wody , tak po mału aby nie czuła dużej różnicy w smaku aż wkoncu przestawi się na wode ;)
No żeby twoja córka piła wodę to na pewno musisz zrezygnować z soczków, pije he z tego powodu że są słodkie tak samo zaczęła jeść Ci deserki zaczęłaś od podawania owoców.
Nie oceniaj mnie źle bo może bym i podobnie postąpiła gdyby dziecko nie chciało mi jeść ale musi się też umyć tych smaków mniej słodkich
Kiedy dziecko nie chce jeść to jednak próbuje się wszystkiego żeby zacząć rozszerzać dietę i zobaczyć co dziecko lubi jeść czy pic. Ja stopniowo odzwyczajałam syna od wody rozrabianej z sokiem dodając coraz mniejsze ilości soku..
Kiedy syn chorował i nie chciał nic jeść to musy nas ratowały bo nic innego nie chciał zjeść. Jednak kiedy lepiej czuł się i apetyt wracał to wracaliśmy do normalnych posiłków.
Jednak jeżeli dziecko odrzuca butelkę i nie chce rozszerzać diety to jednak człowiek staję się bezradny i stosuje różne sposoby.. coś czuje ,że będę miała podobny problem.
Wiadomo, że najlepiej by było, gdyby dziecko piło wodę a nie soki, i zaczynało od mniej słodkich smaków.
Ale po takim czasie, gdy nic nie wchodzi,chyba sama bym tak zrobiła.
Dobrze, że córka zaczęła coś tam w ogóle jeść, może teraz po prostu stopniowo podawaj te soczki rozcieńczane wodą, a np jak podajesz deserek owocowy, to łyżeczka deserku, a następna łyżeczka warzywa, żeby ją troszeczkę oszukać, a jednocześnie dać warzywo do spróbowania.
Marchewka i dynia są takie słodsze, moja córka od nich zaczynala i bardzo jej posmakowały