a jaka wode kupujecie? wiecie ostatnio maż kupił wode i wiecie co nie pamietam już firmy miałam zrobić fotke i w końcu butelke wyżuciłam na bank była z psim patrolem Junior i w boku na butelce napisane woda od 9 lat? jak to mozliwe?
Ja jeszcze nie widziałam na butelkach z wodą jakiegos ograniczenia wiekowego;)
justyś nie wiem czy to nie jurajska ( mogę sie mylić bo te wody podobne) była na etykiecie jest napisane warto zerknąć przy zakupach;)
Kiedy rzuci mi się w oczy w sklepie to zerknę na etykietę z ciekawości;)
Aniss nigdy takiej nie widziałam ale wpisałam w google i wyszło, że jurajska junior. Ale piszą, że odpowiednią dla dzieci po 1 roku życia.
"Posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka Nr OP-ZZ/0540/4/2018 w żywieniu dzieci powyżej 1. roku życia. Odpowiednia dla diety ubogiej w sód."
Ewunia jurajska junior ostatnio byłam w stokrotce i specjalnie do niej podeszłam napisane wlasnie o tym 9 roku życia;) a na stronie wlansie inaczej powinni to zmienić bo wprowadza w bład
Woda pod 9 lat? Aż trochę takie nieprawdopodobne. A w ogóle z tego co kojarzę to zastosowanie rzędu psim patrolem jest dużo wcześniej więc siano trafili z etykietą hehe
Paula byliście u neurologopedy?
Kiedy zaczęłaś rozszerzać dietę ?
Oleksandra być może pomyłka;) moze miało być miesiecy;p
Dietę zaczęłam rozszerzać jak córeczka miała 5 miesięcy i tydzień ale wtedy widziałam że nie chce jeść więc odpuściłam temat na tydzień i znowu powtórka. Także takie rozszerzanie bez przerw to dopiero jak miała 6,5 miesiąca.
Neurologopeda powiedział że jest wszystko okej. Ogólnie robiłam jej badania z krwi i wyszło niskie żelazo. Zaczęła je suplementować i jest minimalna poprawa. Przez ostatnie kilka dni zaczęła otwierać buzię do łyżeczki tak na 3-5 łyżeczek, Jogurt waniliowy jej bardzo smakował potrafiła zjeść pół. A od wczoraj znowu zamyka buzię przez łyżeczką i nie chce nawet spróbować
Z woda to jest tak ze źródlana i przegotowana można podawać bez ograniczenia wiekowego a jak jest mineralna to po pierwszym roku życia bo nerki dziecka nie filtrują dobrze tej wody .
To jak macie niskie żelazo to stad ten brak apetytu może jak się unormuje to żelazo to i apetyt wróci , albo poprostu nie lubi pewnych rzeczy .
Moj starszy to niejadek od małego i rozszerzałam diete mu od warzyw a owoce to dość późno podałam z zalecenia pediatry ale było tak ze kompletnie nic oprócz mleka nie jadł i do tej pory je tylko to co lubi i jest jasne w kolorze bo jak Np serek będzie różowy to go nie zje , ma juz 4 lata i ciężko przekonać go do warzyw i owoców . Mówią ze czasem dzieci z tego wyrastają ale u mnie coraz gorzej . przez to już mieliśmy sytuacje z zatwardzeniami i braliśmy leki na jelita bo bolał Go dzień dnia brzuch , a warzywa i owoce są bardzo wadze w diecie dziecka .
Aniss może tak być :D
Paula ja myślę że musisz się uzbroić w cierpliwość. RD nie jest takie łatwe. Może za tydzień znowu zacznie dziecko coś tam próbować po trochu ;)
Może z czasem będzie coraz lepiej i chętniej będzie jadła. Oby bo jednak każdy rodzic martwi się kiedy dziecko nie je..
Mój synek ma 7 miesięcy i papek niechce jeść , a blw jak najbardziej , sam rączkami warzywa makaron
Do roku RD to to naprawdę tylko poznawanie nowych smaków i konsystencji. Dziecko nie musi się tym najadać. Tak naprawdę w rd ty decydujesz o tym co dziecko je, a ono ile :) nic na siłę, jego najlepszym pożywieniem n tym etapie jest twoje mleko :) a jeśli chodzi o niechęć do grudek itp to skonsultowałabym z neurologopeda lub osteopata, może to być nadwrażliwość jamy ustnej, ale to tak profilaktycznie :)
U nas narzemiennie BLW z papkami/grudkami, tak aby córka poznała różne konsystencje, uczy sie sama jeść i próbuje nowe smaki. Czasem zje tylko 3 łyżeczki, a czasem całą miseczkę :D ostatnio ząbkuje i niestety nie bardzo ma apetyt, a wtedy rodzic się martwi, chociaz to normalne, że apetytu brak ;/
Paula nie stresuje się ten etap kiedyś się unormuje i mała zacznie jeść normalnie u nas też był problem z rd miałam wrażenie że córeczka nic nie chce jeść aż mi w końcu przemówili do rozumu wszyscy wokół że mała je tyle ile potrzebuje i na to co ma ochotę, więc powoli małymi krokami do przodu
Ja kiedy podaje synowi syrop czy kropelki to od razu wypluwa.. ciekawe jak będzie w trakcie rozszerzania diety;)
MamaSzymka Nasze mleko do roku to podstawa to prawda ale dziecko rośnie i potrzebuje już innych wartości odżywczych aby nie było niedoborów .
Mój drugi syn bardzo chętnie je , wiec ja korzystam z tego i podaje owoce warzywa już w kawałkach aby sam jadł , widzę ze ta piers to już tylko aby popić albo się przytulić bo nie najada się moim mlekiem ma zaraz11mc a planuje karmić do roku ze względu ze przeszłam już 16zapalen piersi i poprostu ciężko mi jest ciagle znosić ból :)
za to drugi od małego nie jadek wiec nie zmuszałam go do jedzenia , jak już był naprawdę głodny to wtedy mi ładnie jadł .
Ale racja , dziecko je na tyle na ile potrzebuje bo jak to jedna pediatra mi powiedziała ze nie wyglada na niedożywione i dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi wiec nie ma co się przejmować ;)
Ja myślę że właśnie tak jak większość dziewczyn tutaj pisze mleko na tym etapie to jest jeszcze podstawa na pewno już zaczęliście rozszerzać dietę natomiast na spokojnie bez stresu u każdego maluszka przebiega to inaczej jedno dziecko tą dietę rozszerza chętniej drugie nie za chętnie jedno faktycznie tymi stałymi posiłkami można powiedzieć że sobie poje i widać że zjadło konkretnie a u drugiego jest to tak zwane tylko dziubanie i próbowanie nowych smaków i to jest całkowicie normalne Dziecko Dopiero uczy się nowego jedzenia trzeba dać mu czas jedno dziecko potrzebuje go mniej drugie więcej Myślę że nie masz co denerwować i stresować się na zapas Trzymaj się mleka w międzyczasie staraj się rozszerzać dietę i pokazywać dziecku nowe potrawy smaki konsystencję jedzenia niech się z nimi zapoznaje prędzej czy później na pewno się zainteresuje A taki kryzys jedzeniowy na pewno jeszcze jeden przed wami bo właśnie tak to z dziećmi bywa u mnie przykładowo na etapie rozszerzania diety synu jadł bardzo chętnie wiele potraw wiele rzeczy próbował różne smaki a teraz niekoniecznie czasem nieźle trzeba się natrudzić nakombinować żeby zjadł coś nowego także bez stresu w końcu się przekona I nauczy do innych smaków niż mleko