Zmiany skórne na twarzy

Dziewczyny jak radzicie sobie z pryszczami w ciaży ? Ciagle wychodzą mi na brodzie takie ropne i nic mi nie pomaga . Bardzo swędzą i robią się strupki . Co stosowałyście?

Zbyt wiele stosować nie można:( ja w pierwszej ciąży miałam obsypaną całą twarz, aż się płakac chciało. Dostałam maść, chyba Acoderm się nazywała, ale też niewiele pomogła. Najważniejsze to dbać o higienę, przemywać tonikiem, uważać na to co się je:( tak mi dermatolog powiedziała

Moze mycie twarzy przegotowana woda rano i wieczorem pomoze, ale mysle ze wizyta u dermatologa bedzie najlepszym wyjsciem.

To jest własnie najgorsze ze w ciaży nie mozna stosować wiele kremów :frowning: najlepiej idz do dermatologa , ja to na szczeście miałam mniej wyprysków niz przed ciąża ale sie czasem pojawiały jakieś , mogę ci polecic kurkumę z woda (przyprawa w proszku ) zrób taka papkę i nałóz na pryszcza najlepiej pół godziny przed spaniem żeby ładnie wyschło :slight_smile: u mnie wypryski sie zmiejszały po tym :slight_smile: Wada : barwi skóre na żółto :slight_smile:

Gdy byłam w ciąży miałam zmiany skórne na plecach i klatce piersiowej .Farmaceutka w aptece poleciła mi smarowanie ich Sudocremem i pastą Cynkową .Mówiła ze te preparaty można stosować w ciąży ,są bezpieczne. od 3 miesiąca ciąży .Smarowałam i ładnie wysuszyły krostki.

Maść czy pastę cynkową mi lekarka odradzała, powiedziała, że w ciązy lepiej nie:(Bo jak nie byłam w ciąży to też na mnie najlepiej działała, ale dermatolog powiedziała, że nie

Sudocrem może trochę zlagodzic. Maść cynkowa ma często dodatki, które w ciąży nie są polecane, tak mi mówiła farmaceutka. Są też bezbarwne plasterki, ale one mogą tylko zmiejszyc istniejące, problemu nie rozwiążą.

Sudocremem w ciąży można posmarować. Powinien wysuszyć i złagodzić.
Maść cynkowa nie jest polecana w ciąży i mi ginekolog nie pozwoliła stosować.

Z maścią cynkową też bym nie ryzykowała, a sudocrem jak najbardziej. Ja czasem stosowalam i było trochę lepiej :wink:

Masc cynkową spokojnie mozesz stosowac w ciazy :slight_smile: Nie przenika do krwioobiegu wiec jest bezpieczna :slight_smile: mozesz rowniez kupic jakis preparat punktowy w aptece na wypryski. Tylko nie stosuj kremów silnie matujacych. lepiej cos antybakteryjnego np, zel do mycia twarzy np z Barwa siarkowa moc (bardzo fajny), tonik nawilzajacy i kremik nawilzajacy a na to masc punktowa. Niestety ale w ciazy tak hormony buzują ze duzo zrobic nie mozna.
Ewentualnie wybierz sie do sprawdzonej i dobrej kosmetyczki ktora dobierze jakis fajny zabieg lagozacy zmiany skorne :slight_smile: I pamietaj ze nie nalezy sie bac kosmetyczki w ciazy :slight_smile: a wrecz przeciwnie…fajna chwila relaksu i odprezenia. (tylko kosmetyczka musi byc dobra i wiedziec o robic). Oczywiscie zadne zabiegi z pradem czy kwasy, ale tradycyjne zabiegi na twarz jak najbardziej

POlecam jeszcze rozpszczenie aspiryny w kilku kroplach wody przeogotowanej (zeby powstala papka) i nalozenie tego na zmiane na okolo 15-20 min. dziala przeciwzapalnie i powinno troche zlagodzic zmiane.

Ja właśnie też mam takie grudki na brodzie... Czekam na wizytę u dermatologa, ale zaczęłam właśnie kilka dni temu stosować maść cynkową i jakoś schodzą. Może to zbiegło się z tym, że z zaczęłam stosować Femibion 2, który ma dużo witamin z grupy B (a czytałam, że takie zmiany mogą być też wynikiem niedoboru). 

Kaero mogą to być zaskórniki zamknięte w przebiegu zmian hormonalnych. 

Kverve. Bardzo możliwe, coś takiego też mi się udało wyczytać. Najważniejsze, że jakoś zaczęło schodzić i wygląda coraz lepiej, bo jeszcze kilka dni temu była tragedia. No i nie roznosi się na resztę twarzy, zawsze przy wyjściu na zewnątrz można jakoś zakryć, szalikiem, czy maską.

Miałaś robione badanie tsh? 

 

Niestety tak w ciąży jest albo pryszcz na pryszczy albo piękna skóra. 

 

Sudocrem punktowo mi pomaga. 

 

Tak, miałam, wynik wzorcowy i wszystkie inne wyniki badań, które robiłam są bardzo dobre. 

Kaero maseczka też niestety może nasilić zmiany trądzikowe :( no ale nie przeskoczysz tego. 

Kverve, dlatego staram się nie nosić, tylko wtedy, kiedy naprawdę muszę, np. u lekarza, czy w sklepie, albo na ruchliwej ulicy. A na spacerze z psem, na cichym osiedlu, gdzie często drugiego człowieka widzę 100 metrów od siebie, odpuszczam maseczkę.