Witam drogie Panie. Ze świeżą informacją, którą usłyszałam w szkole rodzenia.
Jeżeli zacznie się poród, a położna, która jest wam przydzielona , w jakimś stopniu nie czujecie się przy niej spokojne, nie rezonuje z wami jako osoba wspierająca, mamy prawo proposic o zmianę na inną położną. To wiele daje, odblokowuje mechanizmy stresogenne, które mogły się w tym czasie wytworzyć. Położne są rotacyjne, nie ma potrzeby bać się, że nasze życzenia nie będą spełnione. To my mamy czuć się komfortowo, a żadna położna nie spojrzy na nas spod byka, że ją oddelegowałyśmy. Dbajmy o siebie, drogie Panie
No właśnie, problemem może tu być poprostu aktualnie dostępna na oddziale ilość położnych. No chyba, że już ktoś naprawdę trafi na jakąś wredotę to warto próbować dla własnego komfortu.
Też o tym słyszałam od koleżanki . Sama nie chodziłam na szkołę rodzenia ale koleżanka mi o tym mówiła. W praktyce .. nie wiem jak to wygląda bo różnie może być. Sama nie musiałam się o to martwić bo trafiłam na świetne położne chociaż przy drugim porodzie byłam mocno zestresowana bo jak zobaczyłam panią która do mnie przyszła to byłam przerażona. Coś tam mruczała pod nosem, stara, z niefajnym wyrazem twarzy. Myślę sobie "mam przewalone" jednak szybko zmieniałam zdanie gdy akcja zaczęła postępować . Położna bardzo doświadczona, bardzo wspierająca w trudniejszych momentach , pomocna. Wiedziała co robi. Jakie było moje zdziwienie gdy ona mówi że za 10minut urodzę a ja sobie myślę jaaaaak! Przecież dopiero dostałam znieczulenie i ledwo co zaczęło działać . Tak mnie pokierowała że urodziłam praktycznie na znieczuleniu. Druga faza porodu trwała 9 min .
Ja ze względu na czas porodu czyli ponad 24h miałam aż 3 zmiany położnych. Ich dyżury nie moje prośby. Niestety ta z którą byłam najdłużej była okropna, naprawdę nie życzę nikomu. Do tej pory pamiętam co usłyszałam itp. niestety ja nie miałam możliwości zmiany bo rodziły 4 dziewczyny na 2 położne + jedna studentka. Ale moim zdaniem warto próbować!
Rodząc pierwszy raz miałam zmianę położnych i faktycznie druga położna była super ;) więc tutaj byłam zadowolona ale to nie wybór a zmiana właśnie zmian;)
Drugi poród położna + studentka ;) kiedy byłam na patologi dziewczynę obok zabierała z sali położna wówczas pomyślałam że chciałabym z nią rodzic ;) za kilka dni moja kolej ;) i właśnie z nią rodziłam od początku do końca ;) ale leżąc na patologi czy po porodzie kilka dni stwierdzam że każda z pań była nad wyraz opiekuńcza ;) nie wiem czy to zależy od szpitala czy personelu;) nie mogę powiedzieć że od zmiany bo leżąc prawie 11 dni to wszystkie położne chyba poznałam ;) haha
Tak oczywiście jest taka możliwość, warto z niej korzystać. Mi na szczęście zmieniały się położne dlatego, że była wewnętrzna zmiana bo jedna kończyła pracę, a gdyby nie to, poprosiłabym o zmianę położnej, tak wrednej kobiety to jeszcze nie spotkałam. Na szczęście kolejna położna to była cudowna kobieta. Oby zawsze każda z nas miała możliwość, nigdy nie wydarzyła się sytuacja że nie możemy zmienić bo nie ma w tej chwili nikogo dostępnego.
Ja właśnie się bałam tego że mi się zmieni po prostu że nie zdążę urodzić potrafiła na porodówkę o 12:00 a wtedy jeszcze nic się nie działo tylko po prostu odeszły mi wody. P na szczęście urodziłam o 5:00 bo już się martwiłam że położna za chwilę kończy dyżur trafię na kogoś gorszego albo coś takie miałam myśli. I cieszę się że mogłam radzić z tą położną bo zdecydowanie mi pomogła, ochroniła krocze i w ogóle
Moim zdaniem jak będzie miła i pomocna to jej nie będziemy wymieniać a jak będzie niemiła to na pewno spojrzy spod byka że chcemy ją zmienić. W teorii w szkole rodzenia wszystko wygląda tak pięknie i cudownie i mówią nam jakie mamy prawa i co możemy w realu wygląda to zupełnie inaczej. Pewnie jeżeli położna będzie wolna to przyjdzie inna a jeżeli będzie zajęta to na pewno nie. Ja w trakcie porodu to myślałam o tym żeby jak najszybciej urodzić nawet się nie zastanawiałam jaka położna jest chociaż nie była najgorsza;) To też mnie wkurza w tych wszystkich szkołach rodzenia wmawiają tym biednym matkom że poród to takie cudowne przeżycie, o wszystko możemy prosić, wszyscy są pomocni itp its a prawda jest taka że jeżeli wszystko przebiega bez komplikacji to jeszcze jakoś przejdzie a jak coś zaczyna się dziać to nie mamy nic do gadania tylko lekarz decyduje o wszystkim. Ja jakoś porodu nie wspominam jako pięknego przeżycia gdzie dziecko przychodzi na świat, pamiętam tylko ból a mój mąż od chwili porodu mówi że się mnie boi bo jak mu rękę ścisnęłam to aż się fioletowa zrobiła haha
Miałam tak,że od pierwszego wejrzenia spodobały mi się dwie czy trzy położne, ale one akurat zmianę kończyły o 19 i przychodziła kolejna , jedna położna młodziutka średnio mi się zwidziała i średnio chciałam ,aby była przy porodzie. Przy noszeniu balonika po 12 h mówiłam jej na korytarzu, że podbrzusze mnie boli jak przy tamponach, dlatego tamponów nie noszę, bo to ten sam ból do tego uczucie gorącą i słabości że mam ciało obce w sobie. Mówiła,że tak ma być, więc jej mówię, że nie i znam swoje ciało. Za chwilkę wezwała mnie lekarka i miałam wyszarpany balonik ,skurcze się zaczęły po godz 21 , Okazało się przy porodzie,że ta położna będzie mi towarzyszyć- o dziwo pomocna była, robiła mi zimne okłady na twarz,latała przy mnie, koniec końców widocznie już taki wyraz twarzy miała na codzień i mi tym nie podpasowala oraz swoim cwaniakowaniem,ale spisała się super.
Oj dobrze ,że przeczytałam Wasze historie:) rzeczywiście w szkole rodzenia przedstawiaja wszystko wręcz idyllicznie. Dla mnie jako pierworodki wydaje się to być ekscytujące choć z tylu głowy trzeba patrzeć trzeźwo na różne sprawy. Siostry wspominały swoje porody 7, 6 czy 4 lata wcześniej, no wiele tam radości nie było właśnie przez znieczulicę i chłód jaki dostały od położnych. Niemniej , póki co idę z zamiarem dobrego porodu, a co będzie , to zaskoczy, tak to już jest ;)
kurcze nie myslałam o tym choć ja miałam każdą położną super :) natomiast przy córce miałam jedną i w ogóle mi nie pasowała bo kazała mi spać, a ja umierałam już z bólu i straszyła mnie, że z takimi skurczami to i dwa dni będę rodzić. ...po 7 rano przyszła nowa zmiana i ta już była okej, dała piłkę i zaczęła coś ze mną robić , a nie tylko biadoliła, że mam spać, a ja z bólu już nie wytrzymywałam
Tak czy siak dobrze wiedzieć bo jak znowu na nią trafię to chyba będę prosić o inna :D ale tu się pojawia pytanie co w tedy gdy nie ma innej ;/ nie zawsze jakaś będzie wolna , więc też tej prosby spełnić nie muszą baa nawet nam mogą powiedzieć, że nie ma nikogo wolnego kłamiąc, a ona z nami zostanie do końca. Jak w tedy nas będzie traktować ? To też trochę takie ryzykowne bo nie wiadomo jak dana osoba się zachowa
Mój poród co prawda skończył się cesarskim cięciem, ale pierwsza położna na zmianie była super, taka do rany przyłóż. Natomiast druga mnie okłamała i bardzo mnie tym zraziła do siebie, ale mąż zareagował i zwrócił jej uwagę :)
Super, że o tym wspomniałaś, bo komfort podczas porodu jest bardzo ważny! Musimy czuć się jak najbardziej swobodnie, bo jak będziemy spięte to poród się przedłuży.
To Zdecydowanie bardzo dobra informacja. Swój pierwszy poród i opiekę po nim wspominam bardzo źle , a patrząc na to , że już odliczam dni do kolejnego rozwiązania stres mnie zalewa przed samą myślą o położnych właśnie :-(
Ja nie wypowiem się bo miałam dwa razy CC i teraz również będę miała CC, ale z położnej na szczęście byłam zadowolona jestem w 29tyg i jeszcze nie załatwiłam położna �
Ewcia podczas porodu , te szpitalne masz prawo odmówić tej, którą Ci przydzielono. Środowiskową również można zmienić bezpłatnie dwa razy w ciągu roku.
Forum dla rodziców - sprawdź dlaczego warto się na nim udzielać
Forum dla rodziców to miejsce, w którym rodzice dzielą się swoim
doświadczeniem. Wejdź na polskie forum rodziców, poszukaj informacji
ważnych dla Ciebie i odpowiadaj na pytania zadawane przez innych. Forum
rodziców to kompendium wiedzy i miejsce, w którym można poplotkować.
Znajdziesz to radu związane z ciążą i porodem oraz wychowaniem,
pielęgnacją i dietą. Jesteś rodzicem malucha? Forum rodziców to miejsce
dla Ciebie. Na Forum dla rodziców w zakładce małe dziecko znajdziesz cenne
informację i wskazówki. To miejsce, w którym możesz publikować i dzielić
się wiedzą oraz zadawać pytania i korzystać z umieszczonych wcześniej
porad innych rodziców. Forum dla rodziców Canpol babies to bezpieczna
strefa, w której każde opublikowane pytanie dotyczące rodzicielstwa jest
na miejscu.
Forum dla mam - dlaczego warto dołączyć do społeczności mam Canpol babies
i wymieniać się poradami
Forum dla mam to miejsce, gdzie możesz porozmawiać z innymi mamami na
tematy związane z macierzyństwem. Rejestrując się na forum dla mam, możesz
uczestniczyć w rozmowach i dyskusjach, zadawać pytania bardziej
doświadczonym mamom i samej radzić bazując na własnej wiedzy. Fora dla mam
to miejsca, gdzie spotykają się również kobiety, które planują ciąże.
Forum dla przyszłych mam, skupia kobiety, które same nie mają
doświadczenia, ale chcą się dowiedzieć jak najwięcej na temat
rodzicielstwa. Dzięki obecności na forum dla przyszłych mam zdobywają
wiadomości z pierwszej ręki od kobiet, które same właśnie zaszły w ciąże
lub urodziły. Na Forum mam Canpol babies możesz wybrać interesująca Cię
kategorię, śledzić konwersację, włączyć się do rozmowy w każdym momencie i
zadawać pytania na ważne dla Ciebie tematy. Spodziewasz się dziecka,
odwiedź kategorię ciąża i poród, karmisz piersią, wyszukaj interesująca
Cię sekcje. Forum mam to miejsce dla rodziców maluchów i starszych dzieci,
którzy szukają rad na temat pielęgnacji, rozwoju i wychowania, chcą
podzielić się sprawdzonymi przepisami lub metodami na wprowadzenie nowości
do menu dziecka, pisząc w zakładce dieta lub po prostu porozmawiać
odwiedzając strefę ploteczki. Rodzicielstwo to temat, który Cię
interesuje? Fora dla mam skupiają osoby o podobnych zainteresowaniach.
Zajrzyj do nas, zdobywaj informację i wymieniaj się poglądami. Na Forum
dla mam możesz dzielić się wiedzą i wygrywać nagrody. Najbardziej aktywne
i pomocne mamy mają szansę na udział w comiesięcznych testach produktów
Canpol babies.