Złe traktowanie kobiet w ciąży w przestrzeni publicznej?

Drogie mamy, jakie macie doświadczenia z traktowaniem kobiet w ciąży w przestrzeni publicznej? Czy spotkałyście się z ustępowaniem miejsca w komunikacji miejskiej, przepuszczaniem w kolejkach? Czy może z negatywnymi reakcjami np. na prośbę o ustąpienie miejsca? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

Ja spotykałam się jedynie z miłym traktowaniem i aż sama jestem tym faktem zaskoczona!
Raz sama poprosiłam na poczcie czy mogę podejść bez kolejki, bo było chyba 10 osób przede mną i nie czułam się tego dnia najlepiej. A poza tym wielokrotnie (kiedy było już widać brzuszek albo nie był on schowany pod zimową kurtką) ktoś z kolejki w sklepie, przychodni mnie przepuszczał. Chociaż muszę przyznać, że z o wiele większą życzliwością spotkałam się ze strony mężczyzn niż kobiet.