Zez u 4,5 miesięcznego synka

Jak mój synek się urodził nie miał zeza… do prawie 3-4 miesiąca… od pewnego czasu oczka mu uciekają… aż nie da się patrzeć :frowning: czy ja coś zaniedbałam? Czy to z mojej winy? Czy mam z tym iść do okulisty? Pomocy …

Zezowanie u niemowlaków jest częstym zjawiskiem. Ich mięśnie gałek ocznych nie są na tyle silne, aby równomiernie poruszać gałką oczną. Jeżeli zez utrzymuje się dłużej niż 6 miesięcy trzeba wybrać się z dzieckiem do okulisty. Tę chorobę oczu można odziedziczyć po kimś z rodziny. Ja dla własnego spokoju bym wybrała się z dzieckiem do okulisty, jeżeli często uciekają mu oczka.

Nie wiem ile Twój synek ma miesięcy. Niektórzy twierdzą, że do 6 m-ca życia powinien minąć. Inni zaś, że do 12m-ca.

Zapewne w wątkach wspomnianych przez Artan znajdziesz odpowiedź bo wiem, że ten wątek przewijał się niejednokrotnie przez forum. Powiem Ci jak to było u nas, córce od urodzenia uciekało oczko, jest wcześniakiem także ma do tego prawo, poza tym większości dzieci oczy uciekają…gdy retinopatia (nie związana z zezem) została wykluczona, temat oczu został uśpiony, do momentu, aż pediatra nie zauważył uciekającego oczka i wysłał nas na badanie - było to w momencie gdy córka miała 4ms, w czasie oczekiwania na wizytę u specjalisty b. dużo ćwiczyliśmy z córką za pomocą ćwiczeń, które zostały nam pokazane na rehabilitacji typu zakrywanie oczka zdrowego i wymuszanie pracy na oczku zezującym, te ćwiczenia wg mnie przyniosły b. duże efekty. Wizyta u specjalisty nie wykazała żadnych rozbieżności, ale wiadomo młody organizm może doprowadzić do wielu zmian także kolejna wizyta kontrolna była po roku i okazało się, że córka patrzy prosto i nie ma oznak zeza. Także po pierwsze udaj się do specjalisty, po drugie ćwicz z dzieckiem, po trzecie SPOKOJNIE za kilka miesięcy może nie być śladu po nim.

Dziękuje dziewczyny :slight_smile:

A patrzałaś w ciąży przez dziurkę od klucza … ? to kolejny przesąd który słyszałam że jak się patrzy to dziecko ma zeza więc jestem ciekawa czy tak było u Was :stuck_out_tongue:

hahaha Sabina padłam !! :slight_smile: ale rozumiem że chcesz zaspokoić ciekawość ;D

Też o tym słyszałam tak samo żeby nie przechodzić pod sznurkami bo dziecko okręci się pępowiną.

taki sam zabobon jak to żeby dziecku paznokci nie obcinać nożyczkami tylko obgryzać bo UWAGA ! dziecko oślepnie :smiley:

Coraz lepsze te zabobony :smiley:

Hehehe Sabina wiesz że nawet nie pamiętamczy patrzyłam:P ale chyba nikogo nie podglądałam :stuck_out_tongue:

Dobry wieczór.
Myślę, że na razie nie ma powodu do niepokoju ale, jeżeli zezowanie jest nasilone, dobrze pokazać dziecko okuliście, właśnie po to, żeby nie było za późno. Do skończenia 6-go miesiąca życia można poczekać i poobserwować malucza. Jednak, jeżeli zez będzie wyraźny po 6-miesiącu życia, proszę złożyć wizytę okuliście. Podpowie co dalej.
Pozdrawiam.

Tak byłam ciekawa te zabobony :stuck_out_tongue: Euforia moja Miśka miała już dwie wizyty u okulisty dla mnie okropne odczucie wiem że to badania ale te niektóre to mnie przerażają… i jeszcze serduszko mi się kraja jak moja mała płacze na szczęście mamy to za sobą i na razie ze wzrokiem córki jest wszystko ok chodź ja i mąż mamy wadę wzroku